WHO chwali szwedzki sposób na koronawirusa. “To modelowa ścieżka wyjścia z zamknięcia”

Mike Ryan chwali Szwecję koronawirusa
dr Mike Ryan, WHO / fot. Twitter

Ekspert WHO ocenił, że szwedzkie podejście do zwalczania koronawirusa może być modelowe dla krajów, które znoszą restrykcje dla obywateli. „Możemy się sporo od Skandynawów nauczyć” – przyznał dr. Mike Ryan podczas konferencji prasowej. Szwedzi byli wielokrotnie krytykowani za to, że nie zdecydowali się na zamknięcie aktywności w kraju.

Zdolność do samoregulacji oraz wielki nacisk na social distancing przy jednoczesnym wzajemnym zaufaniu pomiędzy obywatelami a rządem – to według dra Mike’a Ryana postawa, która może być dla reszty świata wzorem, jako klucz do walki z epidemią bez konieczności zamykania całego kraju. Jak donosi New York Post, ekspert WHO pochwalił budzącą do tej pory sporo kontrowersji politykę walki z koronawirusem stosowaną przez Szwedów.

Dystans społeczny i zaufanie do obywateli

„Szedzi często postrzegani są jako ci, którzy nie wprowadzili środków ochronnych i pozwolili chorobie się rozprzestrzeniać. Nic bardziej mylnego” – powiedział dr Mike Ryan.

Zamiast zamykania kraju, Szwecja „wprowadziła bardzo ścisłe zasady dystansowania społecznego i położyła duży nacisk na ochronę oraz troskę o osoby przebywające w domach opieki. To, czym różni się ich podejście od zastosowanego przez inne kraje, to fakt, że oparli się na dobrej relacji z obywatelami oraz zaufaniu, że ci potrafią i zechcą stosować samoograniczenie oraz dystans społeczny” – wyjaśnił Mike Ryan. „Wprowadzili odgórną politykę poprzez partnerskie podejście do społeczeństwa.”

Służba zdrowia gotowa na każdą epidemię

Ponadto, Szwedzi zadbali o testy oraz o zwiększenie przepustowości służby zdrowia, która jest w stanie poradzić sobie z wybuchem epidemii na większą skalę.

„Jeśli mamy osiągnąć stan nowej normalności i wrócić do życia społecznego, w którym nie ma „lockdownu”, to Szwecja jest przykładem” – ocenił ekspert.

W Szwecji żyje 10,3 mln ludzi, zanotowano 20,3 tys. przypadków koronawirusa, zmarło 2,4 tys. osób. To o wiele więcej niż w innych krajach skandynawskich, które wprowadziły większe restrykcje. Szwedzkie podejście jest krytykowane przez ponad 2 tys. naukowców, którzy wystosowali do rządu list z apelem o zmianę podejścia i wprowadzenie ograniczeń.

Szwedzki epidemiolog: koronawirus nie zniknie

Szwedzi nie zamknęli gospodarki, nie nakazali noszenia maseczek, ograniczyli jedynie możliwość zgromadzeń powyżej 50 osób. Za kontrowersyjną politykę odpowiada główny epidemiolog kraju, Anders Tegnell. Postawił on na doprowadzenie do tzw. odporności stadnej, czyli sytuacji, w której ograniczenie rozprzestrzeniania się wirusa nastąpi samoistnie po uodpornieniu się na niego dużej części populacji. Jego zdaniem całkowite wyeliminowanie patogenu nie jest możliwe, a kraje prowadzące politykę opartą na założeniu, że zupełnie wyeliminują przypadki zarażeń, są w błędzie.

Czytaj także: Otwieranie gospodarki może być „huśtawką”, zależną od liczby zarażeń i reakcji mediów