Brwinów – zielony azyl tuż pod Warszawą

Brwinów, choć oddalony od Warszawy zaledwie o 25 kilometrów, coraz częściej staje się celem podróży samym w sobie. Miejsce, które jeszcze sto lat temu było letniskiem warszawskiej elity, dziś znów tętni życiem dzięki pasji lokalnych działaczy, artystów i samorządu. Historia, zielone przestrzenie i atrakcje dla całej rodziny sprawiają, że Brwinów to idealna propozycja na weekendowy wypad.

Od kilku lat region mazowiecki obserwuje zwiększony ruch turystyczny. Jest to efekt działalności promocyjnej prowadzonej przez MROT, a przede wszystkim zbiorowego wysiłku lokalnych działaczy i pasjonatów. Wzrasta nie tylko liczba odwiedzających, ale również zainteresowanie regionem online.

Brwinów to licząca ok. 25 tys. mieszkańców gmina o powierzchni 70 km2, położona 25 km od centrum Warszawy. Już w połowie XIX wieku Brwinów spełniał rolę popularnego letniska, miejsca słynnych pikników warszawskiej śmietanki towarzyskiej.  Prawa miejskie Brwinów uzyskał w 1950 roku.

Obecnie to idealne miejsce na krótki wypad ze stolicy, coraz częściej zaczynają się tu również pojawiać turyści z innych regionów Polski. Zachęca do tego panujący spokój, mnóstwo pięknej zieleni i urokliwy klimat małego miasteczka.

Już po krótkim spacerze i rozmowie z mieszkańcami, można się przekonać, że i miasto, i gmina kryją mnóstwo turystycznych i artystycznych atrakcji. Zwiedzanie tradycyjnie należałoby zacząć od rynku. Jego centralną część zajmują pomniki związane z historią: pomnik Niepodległości i pomnik Armii Krajowej. Na skwerze znajduje się pomnik upamiętniający bitwę pod Brwinowem stoczoną we wrześniu 1939 roku. Na brwinowskim rynku stoi również kościół pw. św. Floriana, którego historia sięga XV wieku. Obecny kościół został wybudowany w latach 1927-1937 i zachowano w nim dawne wyposażenie. Mieszkańcy Brwinowa szczególnym sentymentem darzą fotoplastykon zdobiący to miejsce już od siedmiu lat.

Zielonym sercem miasta mieszkańcy nazywają niedawno zrewitalizowany park miejski, podzielony na strefy spokoju, zabaw, rekreacji i edukacji. Do parku przylega edukacyjny ogród botaniczny z tysiącami roślin. Głównie są to gatunki rosnące w naszym klimacie, np. stare odmiany drzew owocowych.

W parku znajduje się również brwinowski pałac kultury, ważna placówka na kulturalnej mapie miasta. Pałac powstał na początku XX wieku i służył jako letnia rezydencja Wierusz-Kowalskich. Po drugiej wojnie światowej został przejęty przez Szkołę Główną Gospodarstwa Wiejskiego. W 2001 r. SGGW zakończyła swoją działalność dydaktyczną w Brwinowie, a wpisany do rejestru zabytków pałac zaczął podupadać. W 2015 roku gmina Brwinów kupiła od SGGW pałac wraz z otaczającym go terenem i przystąpiła do rewitalizacji, którą ukończono w roku 2022.  Obecnie pałac jest siedzibą Gminnego Ośrodka Kultury i służy mieszkańcom jako przestrzeń do działań i wydarzeń artystycznych. Placówką tą kieruje od niedawna Christian Broniarz.

W pięknych wnętrzach pałacu potykamy się z nim oraz Burmistrzem Gminy Brwinów Arkadiuszem Kosińskim. Słuchamy ciekawych relacji o już przeprowadzonych działaniach rewitalizacyjnych i ambitnych planach na przyszłość. Intencją władz i mieszkańców Brwinowa jest odtworzenie atmosfery przedwojennego letniska, która będzie przyciągała turystów. Przyjeżdżając, odkryją oni miejsca związane z wybitnymi postaciami, takimi jak Stanisław Wilhelm Lilpop, Jarosław Iwaszkiewicz, Wacław Kowalski czy Ignacy Kozielewski.

Miasto z niezwykłym pietyzmem kultywuje pamięć o swoich zasłużonych obywatelach. Skupmy się chwilę nad postacią zmarłego w 1990 roku słynnego aktora Wacława Kowalskiego, znanego m.in. z roli Pawlaka w filmowej trylogii „Sami swoi”. Ma on rondo swojego imienia, a na stacji transformatorowej w Brwinowie powstał pamiątkowy mural. Jako mieszkaniec Brwinowa aktor został pochowany na miejscowym cmentarzu. To też miejsce szczególne. Spoczywają tu m.in. uczestnicy powstań narodowych, żołnierze armii niemieckiej i rosyjskiej walczący ze sobą w I wojnie światowej, a także powstańcy warszawscy i dowódcy Armii Krajowej – płk Franciszek Niepokólczycki i płk Antoni Żurowski. Są również pochowani wybitni artyści oraz pisarze m.in. Jarosław Iwaszkiewicz wraz z żoną Anną, Stanisław Wilhelm Lilpop czy Zygmunt Bartkiewicz.

Kolejne rondo nosi imię Ignacego Kozielewskiego (1882-1964), nauczyciela i społecznika mieszkającego w latach 1929 – 1945 w Brwinowie.  Ignacy Kozielewski (1882-1964) był współzałożycielem Związku Harcerstwa Polskiego, działaczem społecznym oraz propagatorem idei harcerskich. Spędzając tu niemiecką okupację prowadził tajne nauczanie.  Jest on m.in. autorem słów hymnu harcerskiego „Wszystko, co nasze, Polsce oddamy”. Trzy lata temu przy rondzie stanął pomnik – ławeczka Kozielewskiego, idealnie wpisująca się w miejski krajobraz.

Zabytkowy dworek Zagroda, często jest nazywany Bartkiewiczówką, gdyż zbudował go na początku XX wieku Zygmunt Bartkiewicz, pisarz i felietonista. Dworek otacza zabytkowy ogród, w którym zwiedzający mogą obejrzeć domki dla pszczół murarek ogrodowych, a także zapoznać się z tablicami edukacyjnymi i rozwiązać łamigłówkę. W gościnnej Zagrodzie odbywają się imprezy artystyczne, wystawy, koncerty, spotkania autorskie i spotkania stowarzyszeń, a także zajęcia edukacyjne dla uczniów oraz otwarte wykłady dla osób zainteresowanych pszczelarstwem. Niezwykły aspekt edukacyjny ma wystawa stała „Kamienie zdradzają sekrety Ziemi, motyle są jej żywiołem”.

Miłośnicy murali na elewacji budynku Ochotniczej Straży Pożarnej zobaczą dzieło, będące przestrzennym obrazem wnętrza budynku. Widać na nim strażaków, którzy przygotowują się do akcji. W pierwszej chwili wydaje się, że przez przeszkloną ścianę można zajrzeć do wnętrza budynku.

Trochę inne oblicze Brwinowa to uważany za najlepszy pod Warszawą wakepark. Wake Family Brwinów to trzy wyciągi do wakeboardu i nart wodnych, plaża z placem zabaw dla dzieci, trzy jeziora z czystą wodą, strefa relaksu z lożami, hamakami, beach bary z muzyką i restauracja. Organizowane są tu półkolonie i obozy dla dzieci i młodzieży, a także szkolenia dla wszystkich stopni zaawansowania.

Podczas spaceru przekonujemy się, że interesujących miejsc w Brwinowie są dziesiątki, a kolejne czekają na odkrycie. Nie sposób je wszystkie wymienić. Odwiedzamy jeszcze Centrum Aktywności Społecznej i Bibliotekę Miejską, gdzie długo dyskutujemy o walorach turystycznych Brwinowa. Wrócę jeszcze do tematu w krótkim podsumowaniu wizyty.

Brwinów to także gmina, w której rozlokowane się ciekawe obiekty o charakterze muzealnym.

* Imponujące wrażenie wywiera ogród monumentalnych rzeźb, odlanych z brązu, autorstwa artysty Juana Soriano (1920-2006). Prace artysty były pokazywane w największych muzeach na świecie. Ogród rzeźb w Owczarni stworzył Marek Keller – przyjaciel rzeźbiarza i popularyzator sztuki meksykańskiej w Polsce.

* Muzeum Motoryzacji i Techniki w Otrębusach na terenie gminy to największa tego typu placówka w Polsce i jedna z większych w Europie. Zbiory gromadzone przez Joannę i Zbigniewa Mikiciuków obejmują około 300 pojazdów z różnych epok i ponad 5000 rekwizytów. Najstarszym eksponatem jest traktor TITAN z 1895 r.  W muzeum znajdują się m.in. eleganckie limuzyny z początku XX wieku, londyńskie autobusy, a także samochody należące niegdyś do znanych ludzi polityki i kultury.

*  Również w Otrębusach mieści się Muzeum Sztuki Ludowej prowadzone przez wybitnego etnografa prof. Mariana Pokropka, który od kilkudziesięciu lat gromadzi zabytki sztuki ludowej m. in. obrazy na szkle, rzeźby w drewnie i glinie, wycinanki itp. To unikalna placówka, o czym świadczą wystawy organizowane na Ukrainie, Białorusi, w Gruzji, Niemczech i we Francji.

* I wreszcie Karolin siedziba Państwowego Zespołu Ludowego Pieśni i Tańca „Mazowsze”.  Już sama nazwa to legenda – światowej sławy zespół artystyczny, sięgający do bogactwa ludowych tańców, piosenek, przyśpiewek i obyczajów. Został on założony przez kompozytora Tadeusza Sygietyńskiego i aktorkę Mirę Zimińską. Korzysta zarówno z zabytkowej siedziby, jak i z nowoczesnego centrum folklorystycznego Matecznik Mazowsze, które dysponuje sceną i salą widowiskową na 540 miejsc. W kompleksie Karolin znajduje się kafeteria oraz Gościniec – baza noclegowa i karczma, w której jemy znakomity obiad.

Zgodnie z duchem czasów w Centrum Folkloru Polskiego organizowane są koncerty, unikalne eventy i spacery tematyczne.

Czas na podsumowanie jednodniowej wizyty w Gminie Brwinów.

  • 1 dzień to stanowczo za krótko, by poznać wszystkie uroki tego miejsca. Trzeba Brwinów odwiedzić kilka razy, a najlepiej spędzić tu kilka dni
  • Wachlarz turystycznych i artystycznych atrakcji jest szeroki i będzie zwiększał się z każdym rokiem
  • Sprzyja temu rozwojowi swoisty efekt symbiozy władz i lokalnych pasjonatów w dążeniu do stworzenia miejsca, które swoim urokiem będzie przyciągać turystów z całej Polski, w przyszłości również z zagranicy.