Thomas Cook przyspiesza projekt internetowy

Celem Thomasa Cooka jest, by ponad 50 proc. sprzedaży było dokonywana przez internet. Zmniejsza więc liczbę biur sprzedaży o 21 proc. Neckermann Polska nie zamierza zmieniać polityki wobec agentów.

Brytyjski touroperator Thomas Cook, do którego należy m.in. Neckermann Polska, ogłosił, że do 2015 roku chciałby, aby ponad 50 proc. rezerwacji klienci dokonywali przez internet. Firma poinformowała jednocześnie, że w ciągu ostatniego roku liczba rezerwacji internetowych zwiększyła się z 34 do 36 proc.
Obecnie trwają prace nad przeniesieniem witryn e-commerce do wspólnej platformy, początkowo na sześciu kluczowych rynkach.
Sprzedaż on-line w Skandynawii przekroczyła już 70 proc. i na pozostałych rynkach zarząd firmy spodziewa się znacznych wzrostów.
Jednym z pierwszych kroków zmiany strategii będzie likwidacja liczby punktów sprzedaży tradycyjnej o 21 proc. (z 1101 do 874 biur) do końca września 2014 roku.
Harriet Green, szefowa Thomas Cooka podkreśliła: „Nasza firma weszła na trajektorię wzrostu rentowności. Będziemy szybciej cięć koszty. Realizacja naszej strategii zrównoważonego rozwoju dopiero się rozpoczęła. Jednak jesteśmy przekonani, że z naszym systematycznym i nowoczesnym podejściem do biznesu, naszymi produktami, silną marką i zespołem ludzi, możemy szybko osiągnąć sukces”.
Wspomniane większe cięcie kosztów to obniżenie ich o 440 mln funtów do 2015 r., zamiast zapowiadanych wcześniej 400 mln funtów.
Krzysztof Piątek, dyrektor biura Neckermann Polska skomentował: „Oczywiście, obserwujemy wszystkie ruchy szefostwa Thomas Cooka, ale nie są to żadne działania niespodziane. My i tak mamy założenie, że w ciągu najbliższych trzech lat sprzedaż naszych usług przez internet ma osiągnąć poziom 50 proc. Większe inwestycje Thomas Cooka we wspólną platformę internetową być może przyspieszą ten termin. Jednak nie podejmiemy w związku z tym żadnych nowych kroków wobec naszych agentów i umów z nimi”.