Wycieczki szkolne, wyjazdy z klubem sportowym czy kolonie to imprezy turystyczne. PIT edukuje o turystyce młodzieżowej

Konferencja "Bezpieczny wypoczynek dzieci i młodzieży"
Konferencja “Bezpieczny wypoczynek dzieci i młodzieży” / fot. materiały prasowe

Konferencja poświęcona bezpiecznemu wypoczynkowi dzieci i młodzieży, zorganizowana przez Polską Izbę Turystyki, w dużej mierze poświęcona była problemowi szarej strefy w tej sferze turystyki. Skonfrontowano optykę biur podróży z postawą podmiotów, które działają poza Ustawą o imprezach turystycznych i PUT. Głos zabrali też przedstawiciele MEN i MSiT.

Pierwsza edycja konferencji, zorganizowana przez Oddział Turystyki Młodzieżowej PIT, zgromadziła nie tylko przedstawicieli biur podróży, ale także administracji rządowej, szkół oraz podmiotów zajmujących się organizacją wyjazdów dla dzieci, a niebędących biurami podróży. Duża część konferencji poświęcona była problemowi polegającemu na tym, że część podmiotów organizujących imprezy turystyczne nie ma wpisu do rejestru organizatorów turystyki.

PIT stawia na edukację

„Odkąd pamiętam szara strefa to był kluczowy problem dla turystyki dziecięcej. Jako prezeska Oddziału uważałam, że jeśli chcemy coś zmienić to musimy postawić na edukację. Edukację rodziców, edukację urzędników i edukację nas samych. Tak powstał projekt Bezpieczny Wypoczynek dzieci i młodzieży” – powiedziała inicjatorka konferencji, Barbara Czerwińska, prezeska Oddziału Turystyki Młodzieżowej w PIT.

„Nasze dzisiejsze spotkanie to tylko mały element całego projektu. Jeszcze przed wakacjami rozpoczęliśmy ogromną kampanię ogólnopolską uświadamiającą rodziców wysyłających dzieci na kolonie, jak można sprawdzić, czy organizator działa legalnie. Czy ma odpowiednie uprawnienia, czy widnieje w ewidencji organizatorów turystyki. Postawiliśmy na kampanię informacyjną w mediach społecznościowych – i z pewnością to strzał w 10. Nasza kampania wzbudziła zainteresowanie mediów. O problemach szarej strefy opowiadaliśmy w telewizji, w radiu, pojawiły się artykuły” – dodała.

Problemem jest nieznajomość prawa

Podczas konferencji podkreślono, że w dużej mierze problem istnienia szarej strefy ma swoje źródła w niezrozumieniu przepisów Ustawy o imprezach turystycznych i PUT, które nie przewidują przedmiotowego wyłączenia spod jej zakresu. Oznacza to, że niezależnie od tego, czy dany podmiot jest stowarzyszeniem, klubem czy fundacją – aby nie musieć posiadać wpisy do rejestru musi spełnić łącznie trzy ustawowe wymogi. Są to: niezarobkowość, okazjonalność organizowanych wyjazdów (interpretowana obecnie jako do 10 imprez rocznie) oraz oferowanie wyjazdu ograniczonemu gronu odbiorców.

„Część organizatorów nie czuje, że są uczestnikami rynku turystycznego. Problem w interpretowaniu przepisów ustawy leży w niewiedzy. Na przykład klub sportowy nie uważa się za organizatora i nie czuje się też biurem podróży. Ale przecież pakietując usługi, staje się organizatorami imprez turystycznych w rozumieniu ustawy. Podobnie rzecz ma się ze szkołami językowymi, klubami tanecznymi etc.” – podkreślał Krzysztof Wilk, prawnik specjalizujący się w prawie turystycznym.

Skonfrontowano punkty widzenia

Podczas dyskusji powstała okazja do skonfrontowania punktu widzenia podmiotów niewidniejących w rejestrze, a zajmujących się organizacją wyjazdów dla dzieci, z punktem widzenia biur podróży. Głos zabrał przedstawiciel jednego z klubów sportowych, który – przyznając, że nie widnieje w rejestrze – dopytywał, dlaczego organizacje takie jak jego objęte zostały zakresem ustawy o imprezach turystycznych i PUT. Wyrażał przekonanie, że w prawie powinny funkcjonować wyłączenia przedmiotowe dla podmiotów, które nie prowadzą działalności zarobkowej.

„Przepisy te zostały wprowadzone na skutek wdrożenia unijnej dyrektywy, która ma charakter maksymalnej harmonizacji. Odnośnie do wyłączenia podmiotów spod zakresu ustawy Polska nie mogła wprowadzić innych przepisów – takie prawo obowiązuje we wszystkich państwach członkowskich UE. Niezarobkowość jest tylko jedną z przesłanek, które trzeba spełnić łącznie” – klarował Dominik Borek, dyrektor departamentu turystyki w MSiT.

Skończmy z nazwą “szara strefa”

„Gdy podliczy się koszty wpisania działalności do rejestru, to kwoty wcale nie są zastraszająco wysokie – działając na terenie Polski organizator płaci około 1-1,5 tys. zł rocznie. Patrząc na to, na jakie kary naraża się podmiot działający bez wpisu, widać wyraźnie, że warto po prostu taką działalność zarejestrować. Skończmy z mówieniem o szarej strefie, ponieważ my wszyscy działamy de facto w tej samej branży, czyli w turystyce. Organizujemy wyjazdy, dbajmy o bezpieczeństwo finansowe klientów, przestrzegajmy przepisy i szanujmy się wzajemnie” – skomentował Piotr Wiktorko z firmy Polan Travel.

W trakcie dyskusji uczestnicy mieli okazję usłyszeć głos osoby prowadzącej klub tematyczny, która przyznała, że zarejestrowała działalność organizatora turystyki po tym, jak przedstawiciele branży turystycznej – w ramach akcji edukacyjnej – zwrócili jej uwagę na to, że działa poza przepisami prawa.

Potrzeba spotkań z wszystkimi uczestnikami rynku

„Pierwsza ogólnopolska konferencja organizatorów turystyki dziecięcej odniosła ogromny sukces. I powodem tego nie była frekwencja – chociaż tutaj też byliśmy bardzo miło zaskoczeni. Trzeba przyznać, że szybko skończyły się miejsca dla uczestników, którzy zdecydowali się na przyjazd do Warszawy. Do tego prawie 100 osób było z nami non stop online” – podsumowuje wydarzenie Barbara Czerwińska.

„To, co osobiście uważam za niezmiernie ważne dla branży i główny sukces, to możliwość spotkania wszystkich środowisk w jednym miejscu i rozmowa o problemach. W debacie o przepisach regulujących wypoczynek brali udział nie tylko reprezentanci MEiN, MSiT, urzędów marszałkowskich czy organizatorów turystyki, ale również przedstawiciele klubów sportowych, stowarzyszeń czy fundacji. Każdy mógł zaprezentować swój punkt widzenia. Wspólna rozmowa pokazała, jak dużo jest do zrobienia, jak brakuje nam też wiedzy o aktualnych przepisach. niektóre akty prawne przydałoby się zaktualizować. Jeśli jednak mamy odnieść sukces, jeżeli chcemy coś usprawnić, poprawić to musimy to zrobić wspólnie – bo przecież naszym celem jest bezpieczny wypoczynek dzieci” – dodała.

UFG i CMRT łączą siły w walce z szarą strefą. Stawiają na edukację przedsiębiorców