Travelist.pl: tegoroczne wakacje droższe niż kiedykolwiek wcześniej

Gdańsk /fot. Travelist.pl

Już tylko kilka tygodni pozostało do rozpoczęcia wakacji 2023. Niestety zapowiadają się one rekordowo drogie. Niemniej jednak, chętnych do podróżowania nie brakuje, zwłaszcza tych, którzy szukają sposobów na uniknięcie przepłacania za urlop w szczycie sezonu. Eksperci z Travelist.pl sprawdzili jak można zaoszczędzić na wyjeździe.

Ceny noclegów z sezonu na sezon mocno szybują w górę. Konsekwencją podwyżek, dotykających nie tylko branżę turystyczną, będą kolejne rekordowo drogie wakacje. Według danych Travelist.pl, podczas gdy w sezonie 2022 za noc w pokoju hotelowym rezerwujący musieli zapłacić średnio 531 zł, tak aktualnie kwota ta sięga 677 zł. W odniesieniu do 2019 roku różnica jest jeszcze bardziej drastyczna i wynosi aż 266 zł, co oznacza wzrost o 65 proc. i nic nie wskazuje na to, by tuż przed rozpoczęciem sezonu było taniej. Wręcz przeciwnie – średnie ceny na wakacje z miesiąca na miesiąc wciąż rosną.

Jest drogo, ale wciąż chcemy podróżować

Mimo to zainteresowanie wakacyjnymi pobytami jest aktualnie wyższe niż w ubiegłym roku – od stycznia do początku maja rezerwacji na lipiec i sierpień było o blisko 50 proc. więcej. Należy jednak wziąć pod uwagę, że wówczas jeszcze odczuwaliśmy skutki wybuchu wojny w Ukrainie. Ponadto część osób nadal czekała z planowaniem wakacji na ostatnią chwilę, licząc na obniżenie cen. Jak się później okazało, nie była to trafiona strategia. Rosnące koszty mają również swoje odzwierciedlenie w długości pobytów – te są krótsze niż w minionych sezonach. W 2023 roku kupujący dokonują rezerwacji średnio na 5,44 dnia, natomiast w 2022 roku było to 5,61 dnia, a w 2019 roku – 6,17 dnia.

Krótsze wakacje, ale za granicą

Skracanie długości wakacyjnych wyjazdów to nie jedyny trend, jaki daje się zaobserwować w konsekwencji kolejnych skoków cen.

„Analiza danych z naszego portalu wskazuje, że rosnące koszty w kraju coraz częściej skłaniają użytkowników do ucieczki za granicę. Rezerwacji u naszych południowych sąsiadów oraz przede wszystkim na Bałkanach z roku na rok mamy coraz więcej. W 2019 roku zaledwie 3 proc. klientów Travelist.pl za cel swoich wakacyjnych wyjazdów obierało międzynarodowe kierunki. W 2022 roku ich odsetek wzrósł do 7 proc., natomiast aktualnie kształtuje się na poziomie 10 proc. Trudno się temu dziwić, ponieważ za bardzo podobne pieniądze można zarezerwować pobyt w krajach, które kuszą nie tylko zbliżonymi cenami, ale też – co równie ważne – gwarancją pięknej pogody” – mówi Eliza Maćkiewicz, head of commercial w Travelist.pl.

Osoby, które decydują się jednak pozostać w kraju, najczęściej wybierają wybrzeże. Według danych Travelist.pl, wakacje nad Bałtykiem planuje spędzić aktualnie ponad 50 proc. klientów portalu. I to pomimo najwyższych cen w tym właśnie regionie – w szczycie sezonu średnio 710 zł za noc w pokoju hotelowym dla dwóch osób. Na zainteresowaniu tracą z kolei polskie góry. Tam rezerwacji jest znacznie mniej niż w poprzednich latach.

„Choć ceny są nieco niższe niż nad Bałtykiem i średnio za pokój trzeba zapłacić 686 zł, na ten moment zaledwie 15 proc. naszych klientów planuje podróż na południe kraju. To spory spadek w porównaniu do wyników z 2019 i 2022 roku. Wówczas w analogicznym okresie rezerwacji tych było kolejno ok. 32 i 20 proc.” – dodaje Maćkiewicz.

Czerwcowy długi weekend zachęca cenami

Przypadające na czwartek 8 czerwca Boże Ciało, to kolejna szansa na optymalne wykorzystanie urlopu i planowanie podróży. Średnio za noc w pokoju hotelowym trzeba zapłacić wówczas 553 zł, więc tylko nieznacznie więcej niż w pozostałych dniach czerwca, kiedy ceny kształtują się na poziomie 543 zł. Dla porównania jeden nocleg dla dwóch osób w okresie majówki wiązał się wydatkiem średnio 576 zł.

Najdroższe na długi weekend będą noclegi w obiektach położonych nad jeziorami – średnia cena za noc to 625 zł. Nieco mniej trzeba zapłacić za analogiczną usługę nad morzem – 579 zł. Pobyt w górach to z kolei wydatek rzędu 540 zł za noc dla dwóch osób.