Sześć dowodów na to, że dotyczy Cię nowa ustawa

W dzienniku ustaw opublikowano już Ustawę o imprezach turystycznych i powiązanych usługach turystycznych. Obejmie ona swoim zakresem o wiele więcej podmiotów, niż się powszechnie wydaje.

Jeśli wydaje Ci się, że zmiany w prawie nie mają wpływu na Twoją działalność, lepiej sprawdź, czy jest tak na pewno. Nowe prawo, które ma za zadanie w znacznie większym stopniu chronić konsumenta, wprowadza w życie nowe pojęcia i definicje, z którymi nie mieliśmy do tej pory do czynienia. 

Obejmie też swym zakresem dużo więcej podmiotów, niż do tej pory. Może się okazać, że nawet gdy prowadzisz hotel, świadczysz usługi transportowe, bądź prowadzisz agencję turystyczną, w świetle prawa jesteś organizatorem turystyki. Albo tym drugim tajemniczym podmiotem, tzw. PUNPUT.

Przedstawiamy więc – w skrótowy sposób – pięć powodów, dla których każdy powinien zainteresować się brzmieniem nowej ustawy. A przede wszystkim, śledzić to, jak nowe przepisy są interpretowane.

1. Nowa definicja usługi turystycznej

Zmiana definicji tylko na pozór nie jest znacząca. Nastąpiło bowiem doprecyzowanie niektórych wątpliwych przedtem aspektów. Wyjaśniono, że usługą turystyczną z całą pewnością jest wynajem samochodu, bądź innego rodzaju pojazdu silnikowego. Wyjaśniono, że jeśli zakwaterowanie jest nieodłącznym elementem przewozu pasażerów, to wtedy nie jest ono samo w sobie usługą turystyczną. Wreszcie, doprecyzowano, że usługą turystyczną jest każdy inny rodzaj usługi świadczonej podróżnym.

Przy czym w definicji podróżnego czytamy, że chodzi o „każdego, kto chce zawrzeć umowę lub jest uprawniony do podróżowania na podstawie umowy zawartej w zakresie stosowania ustawy”. Nie doprecyzowano, czy chodzi wyłącznie o umowę o udział w imprezie turystycznej. Umowę tę zdefiniowano w ustawie osobno.

2. Nikt nie wie, czym jest impreza turystyczna

Prawdziwe wątpliwości interpretacyjne zaczną się natomiast tam, gdzie dojdzie do stosowania w praktyce nowej definicji imprezy turystycznej. Została ona poważnie rozbudowana w stosunku do tej funkcjonującej poprzednio, uwzględnia więcej wariantów i możliwych sytuacji sprzedażowych. Z tym że nie każdy z tych wariantów jest w jasny sposób opisany.

W świetle nowej ustawy impreza turystyczna to „połączenie co najmniej dwóch różnych rodzajów usług turystycznych na potrzeby tej samej podróży lub wakacji”. Przy czym musi ona spełniać jeden z warunków, określonych w kolejnym artykule (art. 5, ust. 1)

Warunków tych jest kilka. Część z nich jest w miarę zrozumiałych, część pozostawia nas w interpretacyjnej czarnej dziurze. Na przykład, imprezą turystyczną mogą być usługi objęte oddzielnymi umowami – jeśli spełniają jeden z warunków. Pierwszy z nich przewiduje, że:

„usługi te są: nabywane w jednym punkcie sprzedaży i zostały wybrane, zanim podróżny zgodził się dokonać zapłaty”

Jak do tej pory, nikt nie był w stanie udzielić zadowalającej odpowiedzi na pytania: 1. Jak określić moment „wybrania usług”? 2. Jak określić, kiedy podróżny „zgadza się” dokonać zapłaty? Czy musi to być poświadczone kliknięciem na stronie internetowej? A co jeśli sprzedaż odbywa się offline? Jak rozumieć ten zapis w sytuacji, gdy klient wraca po kilku dniach, nabywa kilka usługę, którą mu przedtem prezentowaliśmy i dokupuje do tego inną?

Równie skomplikowany wydaje się być przepis mówiący o tym, że z imprezą mamy do czynienia, gdy usługi są „łączone po zawarciu umowy, na podstawie której podróżny został uprawniony do dokonania wyboru spośród różnych rodzajów usług turystycznych”. Intuicyjnie wyczuwamy, że chodzi o sytuację, gdy podróżny dysponuje np. voucherem, ale nie jest oczywiste, że zapis ten nie będzie dotyczył również innych sytuacji.

Prawdziwa zabawa w kotka i myszkę zacznie się jednak przy pakietowaniu online. Chodzi o tzw. pakiety click-through. A mianowicie, imprezą turystyczną będą usługi:

„nabywane od odrębnych przedsiębiorców turystycznych za pośrednictwem powiązanych procesów rezerwacji online, podczas których przedsiębiorca turystyczny, z którym zawarta została pierwsza umowa, przekazuje innemu przedsiębiorcy turystycznemu lub przedsiębiorcom turystycznym: imię i nazwisko podróżnego, adres poczty elektronicznej oraz szczegóły płatności, a umowa z tym innym przedsiębiorcą turystycznym lub przedsiębiorcami turystycznymi zostanie zawarta najpóźniej 24 godziny po potwierdzeniu rezerwacji pierwszej usługi turystycznej.”

Ponadto, ważne jest to, że do utworzenia imprezy turystycznej nie dochodzi, gdy sprzedawane usługi:

„stanowią mniej niż 25% łącznej wartości połączonych usług turystycznych i nie są reklamowane jako istotny element tego połączenia, ani nie stanowią istotnego elementu z innych przyczyn;

lub zostały wybrane i nabyte po rozpoczęciu realizacji usługi turystycznej.”

3. Kto wie, kim jest PUNPUT?

Jeśli okazuje się, że nadal nie sprzedajesz imprez turystycznych, to jednak możesz dowiedzieć się, że jesteś „przedsiębiorcą ułatwiającym nabywanie powiązanych usług turystycznych”.

Pod tą zawiłą nazwą kryje się przeważnie to, co w nomenklaturze branżowej nazywamy „pakietowaniem dynamicznym”. Jak zostać PUNPUT-em? Wystarczy, że sprzedasz usługi turystyczne:

„przy okazji jednej wizyty lub kontaktu z jego punktem sprzedaży z możliwością dokonania wyboru i zapłaty odrębnie za każdą usługę turystyczną;

Lub w sposób ukierunkowany od innego przedsiębiorcy turystycznego w zakresie co najmniej jednej dodatkowej usługi turystycznej, jeżeli umowa z tym przedsiębiorcą turystycznym zostanie zawarta najpóźniej 24 godziny po potwierdzeniu rezerwacji pierwszej usługi turystycznej.”

Konia z rzędem temu, kto zrozumiał ten drugi warunek. W zasadzie, trzeba by przyjąć, że jakiekolwiek usługi sprzedane jednemu człowiekowi w przeciągu 24 godzin są już objęte zakresem ustawy. Podobnie jak te sprzedane podczas jednej wizyty klienta w biurze. Gorzej z interpretacją tego „jednego kontaktu z punktem sprzedaży” w przypadku, gdy klient korzysta z opcji kupowania usług online. 

Na marginesie zostawiamy oczywiste, same nasuwające się pytania: „kto i jak będzie to kontrolował?”, „jak w tych sytuacjach naliczać VAT?”. Ci, którzy chcą być spokojni, że na pewno przestrzegają prawa, lepiej niech przyjmą, że w każdym wypadku, gdy sprzedadzą dwie usługi turystycznej jednemu klientowi w mniej więcej tym samym czasie lub miejscu, podlegają zakresowi ustawy.

Podobnie jak w przypadku imprezy turystycznej, również tutaj mamy wyjątek. Do utworzenia powiązanej usługi turystycznej nie dochodzi, mimo spełnienia powyższych przesłanek, w przypadku gdy wartość sprzedanych usług „stanowi mniej niż 25% łącznej wartości połączonych usług turystycznych i nie są one reklamowane jako istotny element tego połączenia, ani nie stanowią istotnego elementu tego połączenia z innych przyczyn”.

Jak możemy się spodziewać, o tym, jakie przyczyny mogą należeć do kategorii „innych”, w sytuacjach spornych decydować będzie sąd. 

4. Każdy musi mieć gwarancję

Skoro okazuje się, że nowe przepisy mogą dotyczyć tysięcy przedsiębiorców, którzy wcześniej nie byli objęci zakresem ustawy, warto przyjrzeć się, co to dla nich oznacza. Wymogów, które musi spełniać organizator turystyki jest multum: regulowane są szczegóły umowy, warunki zmiany ceny, warunki rezygnacji i konsekwencje braku realizacji usług bądź ich wadliwego wykonania.

To jednak, co znacznie podnosi koszty działalności, to ustawowy obowiązek zapewnienia finansowego zabezpieczenia na rzecz klientów na wypadek swojej niewypłacalności. Obowiązek ten dotyczy zarówno organizatorów turystyki, jak też PUNPUT. Ponadto doprecyzowano, że jeśli PUNPUT są stroną odpowiedzialną za przewóz pasażerów, to zabezpieczenie obejmuje również powrót podróżnych do kraju.

PUNPUT muszą zapewnić zabezpieczenie na wypadek własnej niewypłacalności, nie musi ona natomiast obejmować dostawców usług. PUNPUT muszą jednak informować klientów o tym, że nie sprzedają imprez turystycznych i że w związku z tym zakres ochrony oferowanej klientom jest niższy.

Szczegóły minimalnych sum gwarancyjnych dla poszczególnych rodzajów działalności określa rozporządzenie Ministra Rozwoju i Finansów.

5. Każdy musi sprawozdawać do TFG

Zarówno organizatorzy turystyki, jak też PUNPUT objęci będą obowiązkiem składania deklaracji i odprowadzania składek do Turystycznego Funduszu Gwarancyjnego. Obowiązek ten został już poprzednio wprowadzony dla organizatorów turystyki, na których nałożono odpowiedzialność karną za niewywiązywanie się z tego obowiązku. Przy tej okazji część podmiotów działających na rynku zdała sobie sprawę, że podlega przepisom Ustawy o usługach turystycznych.

Podobnie może być po wejściu w życie nowej ustawy: część firm dołączy do grona tych, na których spoczywa obowiązek składania comiesięcznych deklaracji do TFG. Dotyczy to również tych przedsiębiorców, którzy z racji prowadzenia działalności niskiego ryzyka objęci są „zerową” składką do TFG. 

6. Wysokie kary za działanie poza prawem

Każdy, kto prowadzi działalność polegającą na organizowaniu imprez turystycznych i ułatwiania nabywania powiązanych usług turystycznych (w rozumieniu ustawy) powinien dokładnie zapoznać się z nowymi przepisami. I to niezależnie od tego, czy działa w ramach stowarzyszenia, parafii, czy organizacji non profit. Nie liczy się bowiem to, pod jaką postacią występuje na rynku, tylko to, jaką faktycznie działalność prowadzi.

Dla tych, którzy działają poza prawem, nie posiadają wpisów do rejestru, zabezpieczeń finansowych, bądź zaniżają składki do funduszu przewidziano wysokie kary pieniężne (sięgające 50 tys. zł), a nawet – po raz pierwszy w usługach turystycznych – wprowadzono karę ograniczenia wolności lub pozbawienia jej do lat trzech. 

 

Od powyższych przepisów istnieje kilka wyjątków, tzn. wyłączeń spod ustawy. W jej zakres nie wchodzą:

  • Wyjazdy trwające krócej niż 24 godziny (chyba że zawierają nocleg)
  • Wyjazdy non-profit, dla ograniczonej grupy i organizowane okazjonalnie (warunki te muszą być spełnione łącznie)
  • Podróże służbowe, ale wyłącznie, gdy są organizowane na podstawie umowy generalnej.