„Cookies” nie tworzą powiązanych usług turystycznych

Ustawa obowiązująca od 1 lipca nie obejmuje biur podróży, które proponują na swoich stronach internetowych oferty innych usługodawców generowane automatycznie na podstawie plików cookies.

W związku z przyjęciem Ustawy o imprezach turystycznych i powiązanych usługach turystycznych wielu przedsiębiorców zastanawia się, w których sytuacjach ich działalność doprowadza do powstania tzw. powiązanych usług turystycznych. Definicja tych usług jest na tyle zawiła i niejasna, że prowadzi do powstawania wielu wątpliwości interpretacyjnych. Na przykład w momencie, gdy biuro podróży zamieszcza na swojej stronie ogłoszenia innych usługodawców, wykorzystujących dane o tzw. ciasteczkach do personalizowania ofert.

Czym jest sposób ukierunkowany

Zgodnie z ustawą, powiązane usługi turystyczne to:

„niestanowiące imprezy turystycznej połączenie co najmniej dwóch różnych rodzajów usług turystycznych nabytych na potrzeby tej samej podróży lub wakacji, objęte odrębnymi umowami z dostawcami poszczególnych usług turystycznych, spełniające warunki, o których mowa w art. 6 ust. 1”.

Kluczem do interpretacji jest zawarte w owym ustępie 1 stwierdzenie, że – jeśli do sprzedaży nie dochodzi w jednym punkcie – to owo ułatwienie nabywania musi się odbyć „w sposób ukierunkowany”. Pojęcie to miało, w założeniu, pomóc w wykluczeniu z zakresu Ustawy i Dyrektywy 2302/2015 takie transakcje, które są co prawda dokonywane online, ale zaproponowanie klientowi oferty odbywa się w sposób automatyczny. W motywach dyrektywy czytamy, że:

„należy odróżniać powiązane usługi turystyczne od usług turystycznych, które podróżni rezerwują niezależnie, często w różnym czasie – nawet jeżeli są one rezerwowane na potrzeby tej samej podróży lub tych samych wakacji.  Należy ponadto odróżnić powiązane usługi turystyczne oferowane online od powiązanych stron internetowych, których celem nie jest zawarcie umowy z podróżnym, oraz od linków, za pośrednictwem których podróżni są jedynie w ogólny sposób informowani o dalszych usługach turystycznych, na przykład, gdy hotel lub organizator wydarzenia udostępnia na swojej stronie internetowej – niezależnie od dokonania jakiejkolwiek rezerwacji – wykaz wszystkich podmiotów oferujących usługi transportowe do miejsca, w którym się znajdują oraz od plików cookies albo metadanych, które używane są do umieszczania ogłoszeń na stronach internetowych.”

Czy Google to PUNPUT?

O to, jak w praktyce należy odróżniać powiązane usługi turystyczne od innego typu transakcji, dokonywanych za pomocą internetowych narzędzi, zapytaliśmy urzędników Ministerstwa Sportu i Turystyki. Zadaliśmy pytanie, czy np. internetowy gigant Google powinien być, w świetle nowych przepisów, traktowany jako przedsiębiorca ułatwiający nabywanie powiązanych usług turystycznych (PUNPUT).

„MSIT przypomina, że w zakresie działalności na rynku firm turystycznych wiele zależy od przyjętego planu i modelu biznesowego, który każdorazowo firma powinna poddać wewnętrznemu audytowi prawnemu. Jednocześnie zwracamy uwagę, iż instrumenty, narzędzia techniczne, które pozwalają na wyszukiwanie usług turystycznych nie świadczą jednoznacznie o tym, ze jest to prowadzenie działalności w zakresie ułatwiania nabywania powiązanych usług turystycznych. W wielu przypadkach wyszukiwarka stanowi jedynie narzędzie pomocnicze dla potencjalnego turysty” – brzmiała odpowiedź*.

Potrzebny jest zamiar

Stowarzyszenie branżowe European Technology and Travel Services Association również zwraca uwagę na ten problem, uważając, że odróżnienie PUT od innego rodzaju transakcji, dokonywanych dzięki tzw. ciasteczkom lub metadanym, wcale nie jest sprawą oczywistą. Aby pomóc przedsiębiorcom, ETTSA przedstawiło własną interpretację tego, czym jest „ułatwianie nabywania w sposób ukierunkowany”:

„Istnieje tylko jedna realna sytuacja, w której przedsiębiorca ułatwia „w sposób ukierunkowany” inną transakcję u innego usługodawcy. Ma ona miejsce wtedy, gdy ten drugi usługodawca otrzymuje informacje o kierunku i terminie podróży klienta tak, aby mógł mu przedstawić prawdziwą, możliwą do zarezerwowania ofertę. Na przykład pokój w hotelu ze specjalną ceną za noc, którą klient ma spędzić w danym miejscu. Spersonalizowane reklamy zamieszczone przez innego usługodawcę na stronie biura podróży nie powinny być objęte zakresem dyrektywy, ponieważ targetowanie odbywa się automatycznie i opiera się na informacjach z tzw. ciasteczek, unikalnych dla danego użytkownika i przechowywanych w jego komputerze. Pierwszy usługodawca nie będzie nawet miał wiedzy o tym, co zawiera taka reklama.”

*MSIT zastrzegło, że przedstawionych przez nie wyjaśnień nie można rozpatrywać w kategorii wiążących interpretacji przepisów prawa, a jedynie jako informacji o obowiązujących regulacjach.