Wzbiera fala popkulturowego zainteresowania Koreą Południową – kolejne biura chcą wejść na rynek

Fala popkulturowego zainteresowania Koreą Południową rośnie w szybkim tempie, dostrzegli to już nawet obserwatorzy nowych trendów z obszaru geo-polityki. Fenomen Hallyu w Polsce przekłada się już na setki tysięcy młodych ludzi zainteresowanych tym mało znanym do niedawna krajem. Ten trend potwierdzają też kolejne twarde dane, przede wszystkim te dotyczące popularności kierunku koreanistyka.

Koreanistyka wśród najpopularniejszych kierunków studiów w Polsce

Portal bankier.pl opublikował właśnie zestawiania popularności kierunków studiów z ostatniej rekrutacji. Nietrudno się domyślać, że niepodzielnie rządzi Informatyka i kierunki pokrewne. W zestawieniu jest jednak jedna wielka niespodzianka – a jest nią właśnie koreanistyka. Ten kierunek znalazł się na pozycji nr 2 wśród najbardziej obleganych kierunków. O jeden indeks ubiegało się przeszło 26,6  kandydatów. Tym samym mamy klarowne potwierdzenie tego, o czym donosiły już wcześniej poszczególne uniwersytety – mamy boom na Koreę Południową wśród młodych ludzi.

Nietrudno się domyślać, że tak wielka popularność koreanistyki, przełoży się na staranie kolejnych placówek, by uruchamiać  pokrewne kierunki i dać do dyspozycji kandydatów więcej miejsc. Sprzyjać tej tendencji będą też kolejne inwestycje południowokoreańskie w Polsce. Mamy wszak informacje o potencjalnym zainteresowaniu Koreańczyków polskim projektem atomowym, CPK czy projektem samochodu elektrycznego Izera.

Co jakiś czas dostajemy informacje o kolejnych realizowanych koreańskich  projektach, tak jak ten, który ogłoszono ledwie kilka dni temu w Stalowej Woli.

Młodzi ludzie wykreują dodatkowe turystyczne potrzeby związane z Koreą Południową

Nietrudno się domyślić, że rzesza kształconych obecnie na koreanistyce osób jeszcze dodatkowo nakręci popularność Korei Południowej. Będą oni bowiem zakładać biznesy związane z tym krajem, powstaną nowe szkoły językowe, szkoły tańca, restauracje i kluby popularyzujące jej kulturę. Te wszystkie nowe inicjatywy będą kreowały zapotrzebowanie na produkt turystyczny w średnim terminie.

Każdy młody człowiek, który wkręci się w koreańską falę prędzej czy później będzie chciał polecieć i zobaczyć Koreę Południową na własne oczy. Podobną rolę w kreacji produktu turystycznego pełnią na przykład szkoły nurkowania, czy innych sportów wodnych, a przede wszystkim kite-surfingu. Podszkoleni w Polsce adepci  tych sportów, jeżdżą później w poszukiwaniu idealnych warunków często prawie na koniec świata

Popkulturuowy produkt już jest – BT Orion nad nim pracuje od kilku lat

Na razie niewiele jest biur, które z sukcesem zagospodarowały tę niszę. Mimo że standardowy turystyczny produkt do Korei jest dość bogaty i dopasowany do wszystkich segmentów ruchu. Mamy jednak jeden wielce pozytywny przykład, jest nim warszawskie biuro BT Orion, które od lat z sukcesem rozwija popkulturowe produkty. Dziś ma w swoim portfelu pięć koreańskich programów, a to z pewności nie jest, jest jego ostatnie słowo.

Co warte podkreślenia, Orion ma też ofertę koreańskich wyjazdów w Polsce. O Korei Południowej można dowiedzieć się więcej podczas młodzieżowych obozów organizowanych w Zieleńcu. Taka konstrukcja produktu pozwala płynnie przechodzić między dość tanimi wyjazdami krajowymi na te azjatyckie, wymagające przecież większej inwestycji.

Duzi gracze przyglądają się, na rynek wejdzie Ecco Travel, może też Itaka

Wielka popularność Korei Południowej nie umknęła uwadze największych touroperatorów w Polsce. Jeden z agresywniejszych graczy, Ecco Travel deklaruje chęć wejścia na rynek tego typu wyjazdów do Korei Południowej. Nie przypadkiem wszak to akurat w Poznaniu, gdzie znajduje się centrala biura, notuje się dynamiczny wzrost liczby studentów i zainteresowania tym kierunkiem. Ecco Travel mogłoby uruchomić współprace z uniwersytetem i tym sposobem zbudować wartościową synergie, która przekuta zostałaby na interesujący turystyczny produkt dla młodzieży/studentów.

Wielkim atutem Ecco jest też umiejętność złożenia bezkonkurencyjnych cenowo ofert, to biuro to prawdziwy killer na azjatyckich kierunkach. Nie można wykluczyć, że tak mocno przyszłościowym rynkiem zainteresują się też inni duzi touroperatorzy. Itaka nie ustaje w poszukiwaniu niszy, niedawno uruchomiono nowatorski projekt Itakarma, a ostatnio także ofertę dla pracujących zdalnie Workation. Nie można wykluczyć, że wkrótce pojawi się też ten spod znaku popkultury.

Student Travel też przygląda się Korei – biuro z Lublina może namieszać na rynku

Już w przed pandemicznej rzeczywistości koreańskiej destynacji przyglądało się też jedno z najdynamiczniejszych biur w segmencie turystyki studenckiej Student Travel. Przedstawiciele biura byli nawet na turystycznych targach w Korei Południowej, po których mieli zamiar uruchomić sprzedaż specjalnego produktu.

Pandemia zahamowała te plany, jednak Student Travel nie odpuszcza dalekich kierunków, z pewnością już niedługo wróci do planów uruchomienia pop-kulturowego produktu przygotowanego specjalnie dla studentów.

Popkulturowa nisza przykładem, że otwierają się dla turystyki nowe szanse

W momencie, gdy nad turystyką ciągle wiszą czarne chmury nowe otwierające się możliwości bardzo cieszą. Wydaje się, że koreańska pop-kulturowa fala na szanse być prawdziwym turystycznym fenomenem w średnim horyzoncie czasowym.

Jeżeli tak rzeczywiście się stanie, to z pewnością ku uciesze LOTu przełoży się to także na więcej połączeń lotniczych między Polską a Koreą. Pozwoli być może nawet na myśl o  lotach do drugiego największego miasta Korei Busan. Było by to z wielkim pożytkiem dla zarówno dla turystyki biznesowej jak i tej stricte wakacyjno-wypoczynkowej. Warto wspomnieć, że już w przedpandemicznej rzeczywistości plany latania do Busan awizował Finnair.

Korea Południowa z pewnością liczy na realizację pozytywnego scenariusza i sama będzie aktywnie wspierała wciąż rosnącą fale Hallyu.