Ubezpieczenie na narty nie tylko na zagraniczne stoki

fot. materiały prasowe

Szusowanie po stoku na nartach jest bardzo przyjemne, ale może też prowadzić do kontuzji i urazów, które kończą się długim leczeniem i wyczerpującą rehabilitacją. Wyjeżdżając na narty za granicę często kupujemy dodatkowe ubezpieczenie turystyczne, jednak taką polisę warto posiadać również w trakcie wyjazdu do polskich kurortów.

Polskie stoki narciarskie cieszą się duża popularnością. Obecność dużej ilości narciarzy o zróżnicowanym stopniu umiejętności sprzyja nieoczekiwanym zderzeniom i upadkom, które mogą prowadzić do poważnych konsekwencji zdrowotnych.

Kto ponosi koszt przeprowadzenia akcji ratunkowej w Polsce?

 W niemal wszystkich państwach, które słyną z nowoczesnych i dobrze wyposażonych stoków narciarskich, koszty akcji ratowniczej ponosi sprawca wypadku. W Polsce jest inaczej – wszelkie koszty ponosi Skarb Państwa, a więc i podatnicy. Niezależnie od tego, czy wypadek wydarzył się z winy narciarza, czy też bez jego umyślnego udziału, za akcję TOPR lub GOPR nie zapłaci on ani złotówki.

Tymczasem koszty akcji ratowniczej w górach mogą być naprawdę wysokie. Szacuje się, że godzina pracy śmigłowca pochłania około 5000 zł, transport do szpitala ze stoku lub góry to około 500 zł, a do tego należy doliczyć wartość zużytych środków opatrunkowych i sprzętu. Przy kilku interwencjach dziennie, sumaryczny koszt utrzymania jednostki ratowniczej może wynosić blisko 100 tys. zł dziennie.

Ubezpieczenie na narty – czy to się opłaca?

 Polacy, którzy przebywają na polskich stokach narciarskich i są objęci ubezpieczeniem zdrowotnym, w przypadku konieczności udzielenia świadczeń medycznych, świadczenia te mają zagwarantowane przez Narodowy Fundusz Zdrowia. Często nie kończy się jednak na udzieleniu podstawowej pomocy medycznej. Przy skomplikowanych urazach potrzebne jest nie tylko leczenie, ale również rehabilitacja, a ta może znacznie się opóźnić, jeśli wszystkie zabiegi będą wykonywane w ramach ubezpieczenia w NFZ.

Co tak naprawdę zapewnia ubezpieczenie na narty? Podstawowy pakiet obejmuje ubezpieczenie następstw nieszczęśliwych wypadków, opłatę kosztów leczenia i assistance oraz odpowiedzialność cywilną za wyrządzone szkody na mieniu lub osobie. Choć nazwy poszczególnych części polisy są powszechnie znane, to ich zakres różni się w stosunku do, np. polisy ubezpieczenia komunikacyjnego. Ubezpieczenie można dodatkowo rozszerzyć o ryzyka związane z uprawianiem sportów amatorsko lub zawodowo, o praktykowanie sportów ekstremalnych i wysokiego ryzyka, a także ubezpieczenie sprzętu sportowego. Za podstawowy pakiet dla dwóch osób na weekend trzeba zapłacić około 12 zł, a im szersza będzie ochrona towarzystwa ubezpieczeniowego, tym polisa będzie droższa. Koszt najtańszego ubezpieczenia na narty sprawdzisz tu https://www.polisanarciarska.pl/.

 Zabezpieczenie finansowe

Zakup dodatkowej polisy narciarskiej stanowi więc zabezpieczenie finansowe dla narciarza i jego rodziny na wypadek nieprzewidzianych zdarzeń podczas szusowania na stoku lub górskich wędrówek. Ubezpieczenie to działa jak każde inne – w przypadku wystąpienia zdarzenia, którego skutki objęte są polisą, fakt ten należy zgłosić do ubezpieczyciela, a ten, po uprzednim zweryfikowaniu zgłoszenia, wypłaci odszkodowanie. Nawet będąc doświadczonym narciarzem, przebywając na zatłoczonych, polskich stokach, można stać się ofiarą wypadku. Jeśli wybierasz się do Szklarskiej Poręby (więcej w tym poradniku: https://www.polisanarciarska.pl/poradniki/narty-w-szklarskiej-porebie-w-osrodku-ski-arena-szrenica), Zakopanego lub innego kurortu narciarskiego w Polsce, sprawdź przykładowe ceny ubezpieczenia i wybierz opcję idealną dla siebie.

Materiał zewnętrzny