PIT baluje w Marsa Alam (cz. I)

AG

Po dyskusjach w komisjach problemowych, całodniowych obradach Kongresu Polskiej Izby Turystyki, po wypracowaniu Stanowiska ws w sprawie wdrożenia ustawy o imprezach turystycznych i powiązanych usługach turystycznych oraz w sprawie kompleksowej regulacji prawa turystycznego, przyszedł czas na zabawę.

Uczestnicy Kongresu co wieczór udowadniają, że równie dobrze pracują, jak i się bawią. A okazji na razie nie brakuje: Opening Evenig przy basenie hotelu Port Ghalib, Opening Gala w centrum kongresowym, wizyta w „wiosce Beduinów”. Egipski touroperator, ETI, współorganizator Kongresu stara się, by „zajęć” nie brakowało za dnia i w nocy. Była okazja do wzajemnych, oficjalnych i mniej oficjalnych podziękowań; wręczania sobie nawzajem pamiątek. Tak więc obdarowani zostali minister Rogowski, prezes Andrzejczyk, prezes Niewiadomski a obdarowali Egipcjan: minister Rogowski, prezes Andrzejczyk i prezes Niewiadomski.
Wieczory jednak to przede wszystkim okazja do integracji, dobrej zabawy, tańców i rozmów do białego świtu w podgrupach.

{gallery}6246{/gallery}