Igor Rattaj, prezes TMR: nowe kolejki w Szczyrku, w Jasnej i Tatrzańskiej Łomnicy

Igor Rattaj, prezes zarządu TMR/fot. archiwum TMR

Jeszcze przed sezonem zimowym oddamy nową kolejkę gondolową w Jasnej. Planujemy dwie nowe kolejki w Szczyrku i dwie w Tatrzańskiej Łomnicy oraz rozbudowę hotelu Gronie w Szczyrku a także budowę nowych hoteli w Jasnej i w Tatralandi – zapowiada w rozmowie z przedstawicielem portalu WaszaTurystyka.pl, Igor Rattaj, prezes zarządu Tatry Mountain Resorts (TMR).

Adam Gąsior: Jak TMR poradził sobie w czasie pandemii, ilu musieliście zwolnić pracowników?

Igor Rattaj: Na Słowacji pandemia mocno uderzyła w branżę turystyczną. Restrykcje rządowe były dużo ostrzejsze niż na przykład w Polsce. Ośrodki narciarskie, hotele były zamknięte w szczycie sezonu, do końca nie było wiadomo, kiedy zostaną otwarte. TMR przez dwa lata pandemii poniósł straty w wysokości 40 mln euro. Przed covidem zatrudnialiśmy trzy tysiące osób, zwolniliśmy 700. Obecnie znowu zatrudniamy pracowników, wciąż jednak brakuje nam nieco ponad 100 osób. Szczególnie trudna sytuacja panuje w gastronomii. Odeszli do innych zawodów i trudno ich przekonać do powrotu. I to nie jest problem wysokości zarobków. To bardziej problem statutu – ludzie zatrudnieni w branży turystycznej (również w gastronomii) mają kłopoty ze zdobyciem kredytu w banku, turystyka uważana jest w sektorze bankowym za zawód wysokiego ryzyka.

AG: Jak podsumuje Pan miniony sezon zimowy?

IR: Tegoroczna zima była bardzo udana. Długo utrzymywały się bardzo dobre warunki śniegowe i w porównaniu z 2019 rokiem odnotowaliśmy 70 proc. turystów, choć sprzedażowo było to 99 proc. Ale na przykład w Szczyrku ten sezon był najlepszy w historii, wypracowaliśmy tam ponad 6 mln euro zysku. Polacy mniej niż zwykle wyjeżdżali za granicę (w Austrii i Włoszech panowały jeszcze obostrzenia) i chętniej jeździli na narty do swoich ośrodków. Dzięki temu wielu Polaków zobaczyło Szczyrk na nowo. Dowiedzieli się, że ten nowy Szczyrk to już zupełnie inna stacja, na europejskim poziomie, z nowoczesnymi kolejkami, świetnie przygotowanymi trasami.

AG: Proszę powiedzieć o nowych inwestycjach TMR

IR: Będziemy inwestować w Szczyrk. Chcemy zbudować dwie nowe kolejki w śladach dawnych wyciągów orczykowych – na Wierch Pośredni i z Czyrnej na Halę Skrzyceńską. Będą one gotowe w następnym sezonie (2023/24), na razie skompletowaliśmy dokumentację i niedługo rozpoczniemy budowę. Przy dolnej stacji zbudujemy również nową restaurację. W Szczyrku chcemy także rozbudować hotel Gronie, dobudujemy skrzydła, podwyższymy też standard hotelu z trzy na czterogwiazdkowy.

W Jasnej przed sezonem zimowym będzie gotowa nowa gondolka – z Belej Puti na Prehybę, już prawie gotowa jest górna stacja tej kolejki. Dzięki temu narciarze będą mogli szybko dostać się na Prehybę i stamtąd dalej na Chopok. Zlikwidujemy słynną „Biedronkę”, jest nieefektywna, nieekonomiczna i nie będzie miała racji bytu. Jjej budowa przed laty była błędem. Może ją gdzieś przeniesiemy jako atrakcję turystyczną. Budujemy też nowy hotel.

W Tatrzańskiej Łomnicy przeniesiemy dotychczasową dolną stację kolejki gondolowej nieco niżej, w okolicę restauracji Humno. Nową kolejka gondolowa zostanie także poprowadzono od głównego parkingu przy Hotelu Grand Praha.

W Tatralandii powstanie nowy hotel zbudujemy go w miejscu dotychczasowego parkingu. Do dyspozycji gości będzie ponad 240 pokoi.

W Szczyrbskim Jeziorze na razie mamy zablokowaną przed Tatrzański Park Narodowy budowę nowego wyciągu krzesełkowego

W Austrii będziemy inwestować w nowe kolejki na lodowcu Mortaller. To jest ważny dla nas produkt, bo tam na nartach można jeździć przez dziewięć miesięcy w roku. Ale trzeba wymienić wyciągi i kolejki, lepiej przygotować trasy, bo wszystko jest stare i dawno nie remontowane. Najciężej jest z inwestycjami w Austrii, z przekonaniem ich do korzystani z GoPass. Austriacy są bardzo konserwatywni, to kraj, który wciąż jest „analogowy”. Najchętniej płacą gotówką, rzadko korzystają z aplikacji, wciąż nie dają się przekonać, że łatwiej i taniej jest kupić skipassy online z wyprzedzeniem kilku miesięcy.

Nasz drugi ośrodek Muttereralm na razie jest wykorzystywany przede wszystkim przez Austriaków, z Inssbrucku można tutaj dojechać tramwajem. Ale chcemy połączyć tę stację z Axamer i wtedy liczniej będą do nas przyjeżdżać ci, którzy do zmroku lubią pojeździć na nartach a potem pozwiedzać Innsbruck lub pobawić się w nim. W obu stacjach do dyspozycji będzie 50 kilometrów tras zjazdowych. Dodatkowym plusem jest lotnisko w Innsbrucku, latają tam samoloty z Wielkiej Brytanii, która jest ważnym rynkiem dla tego regionu.

AG: Co dalej z aplikacją GoPass, ile osób z niej korzysta, czy planujecie jej rozwój?

IR: Stałych użytkowników systemu GoPass jest już milion. W sumie kartę wykupiło 2,5 mln, ale aktywnych każdego sezonu jest nieco ponad milion. 65 proc. użytkowników GoPass to Słowacy, 20 proc. – Czesi, 12 proc. – Polacy. Ale liczba Polaków najszybciej wzrasta. Chcemy zrobić nową aplikację GoPass, jeszcze bardziej wiążąca klientów z TMR, ze wszystkimi produktami: skipassem, noclegami, wypożyczalniami, Aquaparkami, sklepami. Wszystkie usługi TMR będzie można kupić tylko przez GoPass, będzie to szeroki program lojalnościowy z systemem motywujących zniżek.

Rozmawiał: Adam Gąsior

Vaclav Mika: nasz plan dla polskich turystów: nie tylko leczenie postcovidowe