Firmy zaczną padać, jeśli do końca marca nie pojawi się realna pomoc. #TarczaNieStarcza

Apel branży truystycznej do premiera
#TarczaNieStarcza

Przedsiębiorcy apelują: jeśli do końca marca nie pojawi się realne wsparcie, zaczną się upadłości. Ich zdaniem tzw. tarcza antykryzysowa powinna być w trybie pilnym uzupełniona. Potrzebne są m.in.: środki finansowe dostępne natychmiast, abolicja podatkowa oraz większe dopłaty do pensji.

Koniec marca będzie przełomowy dla branży turystycznej, MICE i transportu. To wtedy menedżerowie i właściciele firm będą podejmowali strategiczne decyzje – walczyć dalej o przetrwanie, czy ogłaszać upadłość.

Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, z apelu, który ma być wystosowany do premiera Mateusza Morawieckiego wybrzmiewa desperacja. Przedsiębiorcy są postawieni pod ścianą – całkowicie pozbawieni przychodów będą zmuszeni podejmować dramatyczne decyzje: zwalniać pracowników, cenionych fachowców, oddawać leasingowany sprzęt, zamykać działalność. Nie ma już nawet jak się zadłużyć – banki nie chcą udzielać nowych kredytów obrotowych. Jak twierdzą autorzy apelu, proponowana przez rząd tzw. tarcza antykryzysowa ich przed tym nie uchroni. W skrócie ujęto ten przekaz w postaci hasztagu: #TarczaNieStarcza.

10 dni na działanie

„Mówimy tutaj o setkach tysiącach osób (oraz ich najbliższych), którzy generują rok w rok kilkanaście procent polskiego PKB. Mamy 10 dni nie tylko na przepracowanie wspólnie nowych propozycji uzupełniających Państwa założenia, ale mamy ten bardzo krótki czas na ich wdrożenie” – uważają członkowie sztabu kryzysowego branży turystycznej, działającego przy Ministerstwie Rozwoju.

„Bardzo prosimy o pilne wyznaczenie roboczego spotkania z udziałem Pana Premiera i kluczowych Ministrów, tak abyśmy mogli wspólnie wypracować nadzieję, której tak bardzo setki tysięcy osób teraz potrzebują. W przeciwnym wypadku mamy obawy, czy aktualna walka o bezpieczeństwo fizyczne Polaków nie przerodzi się za miesiąc w walkę o przetrwanie, pracę, pożywienie, pieniądze na czynsz czy przybory szkolne” – czytamy w projekcie listu.

Kryzys od marca

O co według autorów apelu należałoby uzupełnić pakiet antykryzysowy? Postulaty zostały pogrupowane tematycznie, a poprzedzają je dwie ważne „techniczne” uwagi. Przede wszystkim, we wnioskach o pomoc należy uwzględniać okres licząc od marca 2020 – to wtedy bowiem zaczęło się załamanie związane z pandemią COVID-19. Uwzględnienie wyników z lutego i stycznia zaburzy obraz sytuacji, w jakiej znalazły się firmy, wtedy bowiem trwała jeszcze sprzedaż związana z okresem ferii.

Po drugie, przedsiębiorcy postulują wprowadzenie gradacji pomocy, w zależności od stopnia, w jakim ucierpiały firmy. Inne formy pomocy powinny być dostępne dla tych, którzy stracili 10 proc. obrotów, a inne dla tych, których biznes stanął w stu procentach.

Członkowie sztabu wymieniają obszary, w których propozycje rządu powinny zostać uzupełnione

Kredyt obrotowy – zabezpieczony w całości, dostępny od zaraz

Postulują stworzenie mechanizmu kredytowania firm z PKD branży przez banki komercyjne, np. poprzez zabezpieczenia w 100 proc. z BGK. Obecnie żaden bank nie chce udzielić kredytu firmom turystycznym, transportowym, eventowym. Przedsiębiorcy apelują więc o wprowadzenie nowych linii dostępnych od ręki, ze zwiększoną pomocą de minimis.

Chcą, aby pomoc trafiła w pierwszej kolejności do tych, którzy ucierpieli, według kryterium poziomu straty w obrotach. Okres kredytowania powinien być minimum trzyletni, z odroczeniem spłaty do sześciu miesięcy. Wysokość dostępnych kredytów obrotowych, które mogłyby uratować przedsiębiorców, nie powinna być niższa niż 15-20 proc. obrotu rocznego, zaś górny limit powinien być podniesiony. Proponowane przez rząd zwiększenie go do 500 tys. euro jest zdaniem branży kwotą niewystarczającą dla dużych firm tracących błyskawicznie płynność.

Podatki – zniesione na pół roku

Zdaniem przedsiębiorców podatki i opłaty z tytułu VAT, ZUS, CIT i PIT powinny być objęte odgórną abolicją na minimum sześć miesięcy począwszy od 1 marca 2020, z możliwością wydłużenia do trzech miesięcy po zakończeniu stanu epidemii. Powinien zostać natychmiast wprowadzony przyspieszony zwrot VAT, a tzw. split payment natychmiast zawieszony do końca 2020 roku.

Dla obiektów noclegowych i hoteli powinno nastąpić odgórne zniesienie podatku od nieruchomości lub refundacja dla samorządów z tego tytułu. Co najmniej do 1 lipca powinno nastąpić odroczenie konieczności składania jakichkolwiek zeznań podatkowych oraz innych dokumentów sprawozdań.

Większe dopłaty do wynagrodzeń z tytułu umowy o pracę

Jeśli chodzi o zabezpieczenie pracowników, przedsiębiorcy powinni mieć możliwość otrzymania dofinansowania 95 proc. wysokości pensji minimalnej na okres minimum sześciu miesięcy, począwszy od 1 lutego 2020. Powinno też nastąpić obniżenie progów wejścia odnośnie do tego narzędzia – inaczej nie będzie ono możliwe do natychmiastowego wdrożenia, a co za tym idzie – nie będzie atrakcyjne dla przedsiębiorcy.

Odnośnie do tego rozwiązania również powinna nastąpić gradacja pomocy przy dopłatach do wynagrodzeń, w zależności od wpływu na przychody. Przedsiębiorcy uważają, że w przypadku spadków powyżej 50 proc. obserwowanych rok do roku dopłaty do wynagrodzeń powinny być wyższe niż dla tych, którzy ucierpieli w mniejszym stopniu.

Samozatrudnienie i umowy – średnia krajowa na pół roku

Apel uwzględnia też sytuację pracowników prowadzących działalność gospodarczą, zatrudnionych na umowy zlecenia i o dzieło – co w szczególności dotyczy przewodników, pilotów, project managerów i freelancerów. Powinno nastąpić podwyższenie dopłat do 100 proc. średniej pensji krajowej na okres sześciu miesięcy, począwszy od 1 marca 2020 roku. Jeśli to nie nastąpi, istnieje ogromna groźba zawieszenia przez takie osoby działalności, co spowoduje wzrost bezrobocia i jeszcze większe koszty dla państwa.

Przerwa w spłatach kredytów bez odsetek

Co do proponowanego odroczenia spłat kredytów i leasingów, powinno ono zostać wprowadzone dla branży odgórnie. Przedsiębiorcy czekają w tym zakresie na szczegóły propozycji zawartej w pakiecie rządowym.

Przedłużenie terminu zwrotu zaliczek do 180 dni

Przedsiębiorcy podkreślają, że przedłużenie do 180 dni terminu zwrotu zaliczek dla klientów jest potrzebne również w przypadku hoteli, koncertów, imprez, targów i wydarzeń. Podobnie jak w przypadku touroperatorów, również tutaj przedsiębiorcy postulują wprowadzenie możliwości zamiany zwrotu na voucher ważny przez rok. W przypadku gdy wyznaczony zostanie nowy termin wydarzenia, organizator miałby mieć możliwość niezwracania przedpłat.

Przy czym zabezpieczona powinna być możliwość obejścia tej procedury poprzez chargeback, dostępny w przypadku, gdy płatności dokonano kartą kredytową. Przedsiębiorcy chcą, aby te ustalenia zyskały zgodę ze strony UOKiK.

Pokrycie udokumentowanych szkód

Przedsiębiorcy postulują też o dostęp do funduszu zapomogowego, podobnie jak w przypadku klęski żywiołowej. Chcą, aby pokrywał on udokumentowane szkody, których firma doznała w wyniku pandemii COVID-19.