Zadar – turystyka jest najważniejsza

AG

Dla Województwa Zadarskiego w Chorwacji turystyka to najważniejsza i najbardziej perspektywiczna gałąź gospodarki – mówi w rozmowie z przedstawicielem portalu WaszaTurystyka.pl, Mihaela Kadija, dyrektor Turystycznej Wspólnoty Województwa Zadarskiego.

W ubiegłym roku województwo odwiedziło ponad 1,5 mln turystów, którzy wykupili ponad 10,5 mln noclegów. Najwięcej, bo 18 proc. przyjechało Niemców, następnie: Słoweńców, Austriaków i Czechów. Polacy, którzy stanowili w 2105 roku 6 proc. wszystkich gości, znaleźli się na piątym miejscu.

Mihaela Kadija powiedziała: “Zdajemy sobie sprawę, jak ważna dla naszego regionu, dla Zadaru jest turystyka. Staramy się wydłużyć sezon turystyczny. Oczywiście, ten główny trwa u nas od końca do końca września, ale powoli coraz więcej gości odwiedza nas jesienią. Ważne, że zainteresowała się nami branża MICE, coraz więcej konferencji, eventów, kongresów odbywa się w kwietniu i jesienią. Z kolei nasza niedawna tradycja – Jarmark Bożonarodzeniowy w Zadarze – odwiedza dużo turystów, hotele przygotowują na czas przedświąteczny specjalne programy.
Ważnym elementem stała sie turystyka outodoorowa, aktywna. Mamy łagodny klimat, stąd zimy są u nas atrakcyjnym terminem na odpoczynek aktywny. Mamy w regionie bardzo dużo imprez biegowych, kolarskich, regat żeglarskich.

Chociaż niezręcznie o tym mówić, sytuacja na świecie sprzyja nam. Dostajemy sygnały od wspólpracująych z nami touroperatorów i agentów, że Chorwacja postrzegana jest, jako bezpieczny kraj. Spodziewam się, że ten rok będzie kolejnym rekordowym, chociaż ostrożnie szacuję wzrost liczby turystów na 3 – 5 proc. Wiem, od właścicieli hoteli i touroperatotów, że rośnie zainteresowanie wypoczynkiem w województwie zadarskim i rośnie też liczba rezerwacji.

Na pewno dużo na pomógł otwarty niedawno port dla statków wycieczkowych. Dzięki niemu zyskaliśmy nową grupę gości. Będziemy ten port rozbudowywać.
Powstaną rónież nowe hotele butikowe, obecnie wojeówdztwo dysponuje ok ośmioma tysi ącami łożek. Trzeba jednak pamiętać, że 65 proc. naszych gości nocuje w apartamentach, na kwaterach prywatnych i na campingach. To bardzo ważni goście, bo zaprzyjaźniając się z właścicielami kwater czy apartamentów, czują się u nich, jak w odwiedzinach u rodziny i wracają co roku.

W najbliższym czasie wciąż będziemy sie promować na rynkach dla nas najważniejszych – w Niemczech, Austrii, Czechach, Polsce a także w Wielkiej Brytanii i Skandynawii. Niedługo zakończymy program rozwoju turystyki rowerowej. Bedziemy mieli 3 tysiące tras rowerowych, 87 tras o różnym charakterze i stopniu trudności – od górskich (25 tras) do spacerowych. Kończymy prace nad stroną internetowaą, aplikacją broszurami i mapami. Rozszerzymy też sieć tras trekingowych, zależy nam na turystach aktywnych.
Pieniądze na promocję czerpiemy ze składek i taksy klimatycznej (7 kun dziennie od osoby). U nas jest obowiązek zrzeszania i 50 proc. ze składek jest odprowadzana do regionów (pozostałe części do lokalnych organizacji i narodowej).

Jeśli chodzi o polskich turystów, to widzę w nich wielki potencjał. Zaobserwowałam także, jak się zmienili przez lata. Bardzo ich cenimy: dużo zwiedzają, potrafią się bawić, zostają na długo i często wracają. Chciałabym, żeby przekonali się od odwiedzin także poza ścisłym sezonem.”