Travelplanet.pl – marzec dobry dla narciarzy

archiwum SkiAmade

Według statystyk rezerwacyjnych Travelplanet.pl w marcu 2018 na narty z biurami podróży wyjechało 20 procent miłośników narciarstwa.

Tegoroczne marcowe narty to, według założonych w Travelplanet.pl rezerwacji, wydatek średnio 1585 zł (1510 zł w marcu 2018). Turyści najchętniej wybierają włoskie stacje narciarskie – to ok 65 proc. wszystkich rezerwacji (ok 45 proc. w marcu 2018). Ok 20 proc. wybiera się w marcu na narty do Austrii (w marcu 2018 było to prawie 40 proc.).

Co ciekawe, wyjazdy, które z założenia mają być budżetowe, najczęściej obejmują wyżywienie w postaci śniadań i obiadokolacji. To ok 65 proc. rezerwacji.

Marcowe narty w najbardziej komfortowej konfiguracji, a więc ze skipassem i wyżywieniem to wydatek rzędu 1800 – 1900 zł we Włoszech i Austrii i 2500 – 2800 zł w Szwajcarii i Francji. W wersji najbardziej budżetowej, a więc z wyżywieniem we własnym zakresie i skipassem kupionym na miejscu ( kosztuje ok 1000 – 1300 zł) to wydatek od ok. 1600 zł we Włoszech i Austrii do 1900 – 2000 zł w Szwajcarii i Francji.
Różnice w cenie są na tyle małe, by stwierdzić, że w wypadku wyjazdów zwłaszcza do Włoch i Austrii oszczędności (200 – 300 zł) nie pokryją wydatków na wyżywienie, nawet gdyby przygotowywać samodzielnie nie tylko śniadania, ale i obiadokolacje.

Z karnetem czy bez?

A jeśli rezerwować hotel z wyżywieniem, ale bez karnetu w cenie? Tu opłacalna inwestycja to wyjazd do Czech. W Szpindlerowym Młynie, najlepszym czeskim ośrodku narciarskim, zaoszczędzimy na takiej operacji 700 zł, a więc prawie jedną trzecią.

Jednak w wypadku Włoch przepłacimy ok 200 – 400 zł. W Austrii i Francji – ok 100 – 200 zł. Najmniej opłacalna jest wyjazd z dokupowanym na miejscu karnetem, jeśli decydujemy się na wyjazd do Szwacjarii. Tu różnica w cenie wynosi od ok 300 do 500 zł.

Jak widać najczęściej free ski, czyli oferty z wyżywieniem i karnetem w cenie to opłacalny wydatek. Nie jest on zupełnie darmowy, ale wypadku wyjazdu do włoskiej Paganelli czy szwajcarskiej Arosy – Lenzerheide oszczędność rzędu 400 – 500 zł od osoby jest spora.

Z wyżywieniem

O ile w wypadku karnetu warto czasem założyć, że kupimy go na miejscu i jeszcze na tym zaoszczędzimy (np. w Czechach) to w wypadku rezerwowania noclegów z wyżywieniem, widać dokładnie, że finansowo opłaca się to w wypadku wyjazdów do Austrii i Włoch.

Za 350 – 400 zł na tydzień ciężko zjeść 7 śniadań i 7 obiadokolacji „na mieście” – to nieco ponad 50 zł dziennie na wyżywienie. Stąd właśnie w tych najbardziej popularnych krajach wśród polskich narciarzy duży odsetek rezerwacji hoteli z posiłkami.

Nieco inaczej sprawa ma się, gdy na narty wybieramy się do Szwajcarii i Francji. W tym wypadku różnice mogą przekraczać nawet 1000 zł. Warto wówczas zastanowić się czy wolimy zaoszczędzić na wyjeździe kosztem nawet częściowego przyrządzania posiłków.