Teraz Sycylia – destynacja wyższej jakości

materiały prasowe

Druga część relacji naszego przedstawiciela z wyjazdu studyjnego Neckermann Podróże na południową część Sycylii.

W sprawozdaniu z wyjazdu studyjnego Neckermann Podróże opisałem z jakim pietyzmem eksperci tego touroperatora przygotowali nowatorską ofertę lotów czarterowych na południe Sycylii. Z całą pewnością jest to jedna najciekawszych propozycji obecnego sezonu wakacyjnego. Pytanie – kto powinien się tam wybrać w pierwszej kolejności?

Z racji miejsca startu na lotnisku w Pyrzowicach, jedna odpowiedź nasuwa się w sposób oczywisty – przede wszystkim mieszkańcy południa Polski. A co należałoby wybrać z przebogatej oferty? Na to pytanie odpowiedź jest już bardziej złożona.

W okresie wakacyjnym niemal wszystkie ośrodki i hotele są znakomicie przygotowane na pobyt rodzin z dziećmi. Poza odpowiednio dostosowanymi pokojami, na ogół cała infrastruktura została zaplanowana z myślą o dzieciach: baseny, brodziki, miejsca zabaw z wykwalifikowanymi opiekunami, animacje, gry, zabawy i koncerty.

W jednym z obiektów obejrzeliśmy nawet dostępną całą dobę jadalnię z kuchnią, zaopatrzoną w półprodukty, umożliwiające przygotowanie posiłku dla dziecka we własnym zakresie.

Wioski turystyczne są położone przy plażach – jeżeli nie, zawsze zapewniany jest bezpłatny transfer w obie strony. Nadmorskie plaże są świetnie zagospodarowane, gościom obiektu oferuje się leżaki, parasole, ręczniki, zapewnia napoje i posiłki. W zasadzie przez cały turnus można nie opuszczać ośrodka czy hotelu.

Jednak Sycylia absolutnie nie może być traktowana jako klasyczne miejsce typu sun & sand! Dlatego powinni się tam przede wszystkim wybrać ci, którzy podczas urlopu poszukują dodatkowych wysublimowanych wrażeń wyższego rzędu. Wrażeń związanych z fascynującą przyrodą, krajobrazami, architekturą, historią i kulturą Wyspy Słońca.

O kuchni już wspominałem – to setki, a może i tysiące restauracji, trattorii, pizzerii i barów, w których „w ciemno” można zamówić dowolną potrawę, a będzie ona na pewno świeża i zapewni wyjątkowe doznania smakowe. Tu nie mogę nie wspomnieć o zupełnie wyjątkowej rodzinnej restauracji La Sicilia in Miniatura w Zafferana u podnóża Etny. O smaku potraw tam spożytych pamiętam do dzisiaj – po lunchu gospodarze zapraszają do zwiedzenia parku z kilkudziesięcioma miniaturami najpiękniejszych sycylijskich budowli.

Moją intencją nie jest jednak wyręczanie profesjonalnych wydawnictw, które szczegółowo opisują wszystkie miejsca godne odwiedzenia na wyspie. Chodzi mi raczej o zaproponowanie pewnego modelu wypoczynku, który zapewni i coś dla ciała, i coś dla ducha. Wybór wycieczek jest przeogromny, oferują je rezydenci Neckermann Podróże z obsługą w języku polskim. Trzeba zwiedzić najpiękniejsze miasta z ich fascynującą historią i architekturą, park krajobrazowy Agrigento /dziedzictwo kulturalne UNESCO/, Etnę – najwyższy czynny wulkan i wiele, wiele innych miejsc.

Można również poszukać wycieczek tematycznych np. „Śladami Ojca Chrzestnego”. Słowa mafia nie wolno na Sycylii wymawiać, ale można zwiedzić miejsca, w których kręcono sceny do tego kultowego filmu.

Najbardziej doświadczeni turyści powinni pomyśleć o wynajęciu na kilka dni samochodu. To umożliwi im dotarcie również do miejsc mniej znanych, ale niesłychanie urokliwych. Można trafić na malownicze jarmarki, lokalne festiwale czy koncerty. Zwłaszcza na południu Sycylii wiele miejsc polscy turyści będą dopiero odkrywać. Na bardziej aktywną turystykę proponuję wrzesień i październik. Czy kiedyś jeszcze wrócę na Sycylię? Na pewno – tak fascynujące miejsce trzeba koniecznie zwiedzić również na własną rękę.

I tu mam olbrzymi ból głowy z wyborem lokum. Z szerokiej oferty Neckermann Podróże najbardziej zaintrygowały mnie dwa obiekty. Pierwszy to jedyny hotel koncepcyjny grupy Thomas Cook na wyspie – Sentido Acacia Marina w Marina di Ragusa. To miejsce o bardzo indywidualnym charakterze, z wnętrzami o wyrafinowanej kolorystyce, starannie dobranymi meblami i dodatkami. Już samo przebywanie tam, to silne doznanie estetyczne. Alternatywnie chodzi mi również głowie któryś z zacisznych hotelików w Taorminie, położony przy wąskiej uliczce na zboczach góry Monte Tauro i z widokiem na dymiącą Etnę. Do downtown i na plażę dociera się kolejką linową, albo długimi, dość stromymi schodami…

Jarek Szegidewicz