PPL szykują się na ekspansję i wzmacniają zespół handlowy

Lotniskowa spółka wierzy mocno, że lepsze czasy są tuż za rogiem. Właśnie rozpoczęła procesy rekrutacyjne, które mają przygotować zespół handlowy na czas ekspansji. Celem będzie przyciągnięcie przewoźników do Radomia, ale również walka o nowe linie dla Lotniska Chopina.

Specjalista w zespole odpowiedzialnym za pozyskiwanie linii

Jeszcze w grudniu ogłoszono rekrutacje na stanowisko specjalisty odpowiedzialnego stricte za pozyskiwanie nowych partnerów lotniczych. Obecnie w zespole nie było osoby, która byłaby zogniskowana tylko i wyłącznie na szukaniu nowych graczy. Teraz to ma się zmienić. Proces rekrutacyjny trawa i powinien zakończyć się już wkrótce.

Nowy zastępca dyrektora w pionie handlowym

W ostatnich dniach w rekruterskich portalach pojawiło się kolejne ogłoszenie z PPL , dotyczące stanowiska w pionie handlowym. Tym razem jest to wyższa pozycja, gdyż vicedyrektora. Jak widać firma zdecydowała się rekrutację zewnętrzną, chcąc sięgnąć po specjalistów dostępnych poza własną organizacją. Mówi się, że to nie koniec kadrowych wzmocnień w pionie handlowym, być może wkrótce pojawi się rekrutacja na kolejnego vicedyrektora.

Wymienione wyżej ruchy ewidentnie wskazują na chęć bardziej dynamicznych działań i to już w najbliższej przyszłości. Wydaje się, że takie posunięcia mają duży sens ponieważ otwierające się kolejne destynacje dają szansę na realne myślenie o pozyskaniu nowych lotniczych graczy. Czas też zacząć intensywną pracę nad pozyskaniem partnerów dla Lotniska w Radomiu. W przypadku tego lotniska z pewnością dominujący będzie element low-costowo – charterowy.

Wymarzonymi partnerami mógłby tu być m.in. Eurowings, czy Air Arabia, bo obydwie linie kontynuują swój proces międzynarodowej ekspansji. Być może PPL zdołają właśnie je przekonać do operowania ze swoich lotnisk.

Lista oczekiwanych kierunków wskazuje przyszłą aktywność handlową lotniska

PPL już jakiś czas temu opublikowały listę kierunków, na których mu szczególnie zależy. Jest tam kilka ciekawostek, kierunków, o których mówi się od lat. Takimi niewątpliwie są Hanoi i Bangkok. Niewykluczone jednak, że nowi ludzie w pionie handlowym będą próbowali przedefiniować te kierunki, może zamiast Hanoi powinien pojawić się Ho Chi Minh. Ciekawą propozycją na postcovidowy czas wydaje się być koreański Pusan.

Wzbiera fala popkulturowego zainteresowania Koreą Południową – kolejne biura chcą wejść na rynek

Prawdziwa ekspansja może też czekać nas na kierunkach zatokowych. Oman, Arabia Saudyjska, Ras AL Khaimah, czy Kuwejt mogą już niedługo zyskać bezpośrednie regularne połączenia z Polską. Arcyciekawie prezentuje się też Addis Abeba, ale tutaj niemałym wyzwaniem może być przekonanie przewoźnika, by przyleciał do Warszawy.

W strukturze lotniska powinna pojawić się funkcja quasi GSA

Niewykluczone, że zapowiedziane rekrutacje oznaczają też większe otwarcie lotniska na relacje z tour operatorami i agentami biur podróży. Wyzwaniem dla nowych linii jest brak dokładnej wiedzy o polskim rynku, jego potencjale i kontaktu z kluczowymi agentami. Warszawa wciąż przegrywa tu z Pragą, a potencjał polskiej stolicy wydaje się wielce niedoważony, nad tym należy więc pracować.

Pojawienie się w strukturze PPL osób, które mógłby w pierwszym etapie działać podobnie jak GSA dla linii, byłoby wielce pożądane. Przykłady nieudanych startów połączeń w przeszłości pokazują, że dostęp do rynku agencyjnego i sprzedaży grupowych jest częstokroć kluczowy. Bez sprawnego GSA trudno jest wygenerować wystarczający biznes, ostatnio przekonał się o tym przewoźnik ukraiński Sky Up, który ostatecznie zwrócił się o pomoc handlową do Intaira, podpisując z nim umowę reprezentacji.

Z uwagą będziemy śledzić działania PPL w kierunku akwizycji nowych przewoźników, rynek czeka z niecierpliwością na więcej lotniczego produktu. Otwierające się kolejne destynacje, jak Tajlandia czy Wietnam, będą z pewnością mocno wspierały i dofinansowywały nowe połączenia.

Wietnam chce się otworzyć – na początek biznes travel