PIT do Premiera: zwolnijcie wracających do Polski z testów

Wiceprezes Polskiej izby Turystyki, Piotr Henicz wystosował do premiera Morawieckiego, apel Rady PIT o rozpatrzenie zwolnienia osób posiadających ważne Certyfikaty COVID (UCC) z wymogu okazania dodatkowych testów przy powrocie do Polski z krajów Non-Schengen, które mają być wykonane za granicą w czasie do 24 godzin przed przylotem lub w ciągu 3 godzin po przekroczeniu granicy na lotnisku w Polsce.

Autor listu podkreślił: „W ostatnich dniach branża turystyczna z radością i optymizmem śledzi informacje polskiego Rządu o wychodzeniu z pandemii, codziennie docierają do nas wiadomości prasowe o łagodzeniu restrykcji w kolejnych krajach europejskich.”

Piot Henicz zaznaczył także, że w ciągu ostatnich lat podróże do krajów strefy Non-Schengen, stały się nowym, ważnym segmentem wyjazdów Polaków. To już nie tylko Egipt, ale takie kierunki jak Dominikana, Oman, Zanzibar, Zjednoczone Emiraty Arabskie, Meksyk, Madagaskar, Seszele, Wyspy Zielonego Przylądka czy Malediwy, stały się dostępne dla Klientów polskich biur podróży, kochających egzotyczne podróże i ciekawych świata pisze wiceprezes PIT.

Według Rady PIT, dodatkowe testy przy powrocie do Polski nie mają statystycznego uzasadnienia jako ochrony przed ryzykiem „importu” wirusa, gdyż liczba zachorowań w wymienionych krajach jest diametralnie niższa niż w krajach strefy Schengen, w tym w Polsce.

Według autorów apelu, niezwykle istotne jest, że żadne dane nie wskazują na to, że Klienci powracający ze strefy Non-Schengen są bardziej narażeni na zachorowanie niż ci, którzy wracają ze strefy Schengen, których obowiązek dodatkowego testu nie dotyczy.

Całość listu poniżej:

Szanowny Panie Premierze,

występując w imieniu Rady Polskiej Izby Turystyki, wiodącej organizacji polskiej branży turystycznej, pragnę tą drogą skierować na Pana ręce apel o rozpatrzenie zwolnienia osób posiadających ważne Certyfikaty COVID (UCC) z wymogu okazania dodatkowych testów przy powrocie do Polski z krajów Non-Schengen, które mają być wykonane za granicą w czasie do 24 godzin przed przylotem lub w ciągu 3 godzin po przekroczeniu granicy na lotnisku w Polsce. W ostatnich dniach branża turystyczna z radością i optymizmem śledzi informacje polskiego Rządu o wychodzeniu z pandemii, codziennie docierają do nas wiadomości prasowe o łagodzeniu restrykcji w kolejnych krajach europejskich. Wszelkie ograniczenia związane z pandemią zniosła w lutym Dominikana. Jest to efekt nie tylko spadającej liczby zakażeń, ale także liczby hospitalizowanych pacjentów.

Powyższe informacje pozwalają branży wierzyć w coraz bardziej realny powrót do realiów „precovidowych”, a w rezultacie na pełną rekonstrukcję rynku konsumenckiego, na co wszyscy czekamy. Początek końca pandemii nigdy nie wydawał się bardziej realny.

W ciągu ostatnich lat podróże do krajów strefy Non-Schengen, stały się nowym, ważnym segmentem wyjazdów Polaków. To już nie tylko Egipt, ale takie kierunki jak Dominikana, Oman, Zanzibar, Zjednoczone Emiraty Arabskie, Meksyk, Madagaskar, Seszele, Wyspy Zielonego Przylądka czy Malediwy, stały się dostępne dla Klientów polskich biur podróży, kochających egzotyczne podróże i ciekawych świata.

Ze statystyk udostępnianych przez Uniwersytet Johnsa Hopkinsa jasno wynika, że w większości wymienionych krajów liczba zakażeń COVID-19, która już na początku lutego była nieporównywalnie mniejsza niż w Polsce osiągając maksymalne wartości na poziomie 1500- 2000 zakażeń dziennie, ma wyraźne tendencje spadkowe, schodząc aktualnie do wartości trzycyfrowych w większości z wymienionych krajów.

Ten fakt, a także warunki wypoczynku, jakie polskie biura podróży zapewniają swoim Klientom podczas wypoczynku, praktycznie ograniczają do minimum ryzyko zachorowania.

W tym świetle dodatkowe testy przy powrocie do Polski nie mają statystycznego uzasadnienia jako ochrony przed ryzykiem „importu” wirusa, gdyż liczba zachorowań w wymienionych krajach jest diametralnie niższa niż w krajach strefy Schengen, w tym w Polsce.

W tym miejscu pragniemy przypomnieć, że aktywność turystyczna Polaków w dużym stopniu opiera się na formie umowy społecznej, zawartej pomiędzy obywatelami, a Państwem polskim, mówiącej o zminimalizowaniu restrykcji dla osób w pełni zaszczepionych oraz konsekwentnej polityce proszczepiennej.

W odniesieniu do podróży do strefy Non-Schengen, Klienci w dalszym ciągu są zobowiązani do odbycia dodatkowych testów przy powrocie do Polski, co powoduje poważne uciążliwości logistyczne na lotniskach i ma hamujący wpływ na podjęcie decyzji o wyjeździe. Alternatywa testów w destynacji pociąga za sobą dodatkowe koszty lub poświęcenie na badania czasu przeznaczonego na wypoczynek.

Jednocześnie żadne dane nie wskazują na to, że Klienci powracający ze strefy Non-Schengen są bardziej narażeni na zachorowanie niż ci, którzy wracają ze strefy Schengen, których obowiązek dodatkowego testu nie dotyczy.

Piotr Henicz
Wiceprezes Polskiej Izby Turystyki