OSAT: samozatrudnieni muszą otrzymać pomoc

Uczestnicy wyjazdu studyjnego OSAT/fot. AG

Ogólnopolskie Stowarzyszenie Agentów Turystycznych zaapelowało do premiera Morawieckiego, wicepremiera Gowina i wiceministra Guta-Mostowego o dopisanie najmniejszych przedsiębiorców, firm, które nie zatrudniają pracowników do programu tarczy 6.0.

W swoim piśmie OSAT napisało:

Zwracamy się z prośbą o podjęcie działań podczas debaty sejmowej nad programem Tarcza 6.0. Na komisji Senackiej zgłoszone poprawki dotyczące agentów turystycznych nie zyskały poparcia rządu, w związku z czym przedsiębiorcy nie zostaną dopisani do programu tarczy.

W konsekwencji tysiące małych firm zostaną bez pomocy.
Z badań przeprowadzonych przez OSAT wynika, że około 30 proc. agentów turystycznych to firmy, które działają na zasadzie samozatrudnienia. Rodzinne biznesy lub firmy prowadzone przez wspólników, którzy jednocześnie są swoimi pracownikami.
Sytuacja w branży wymusiła radykalne cięcia zatrudnienia w agencjach turystycznych. Stąd liczba firm, które działają w oparciu o samozatrudnienie i JDG wzrosła do niemal 60 proc. wszystkich podmiotów działających na rynku.

Jedynym programem skierowanym do to takich firm w obecnym czasie jest tarcza 6.0. Nie mogą skorzystać z ochrony PFR, bo nie zatrudniają pracowników. Dla części z nich sytuacja jest jeszcze trudniejsza, bo wspólnikami są często małżonkowie, a biuro jest jedynym źródłem utrzymania dla całej rodziny.

Prosimy o dopisanie najmniejszych przedsiębiorców, firm, które nie zatrudniają pracowników do programu tarczy 6.0. Ta pomoc to podstawa ich przetrwania w tym trudnym okresie.

Rok pomocy agentom turystycznym to tyle co ich roczne podatki VAT