Touroperatorzy chcą planu awaryjnego, przygotowują się na stracony sezon

touroperatorzy i agenci turystyczni rozmawiają ministerstwem rozwoju
wideokonferencja z departamentem turystyki w MR / fot. Facebook

Możliwość wydłużenia czasu zwrotów gotówki dla klientów, voucher jako opcja zależna od organizatora, pomoc finansowa skierowana sektorowo, wyjaśnienie kwestii kolonii i obozów dla dzieci i przygotowanie procedur dla uruchomienia turystyki zorganizowanej – to najważniejsze postulaty biur podróży. Touroperatorzy i agenci turystyczni spotkali się online z kierownictwem departamentu turystyki w MR.

Touroperatorzy i agenci turystyczni nadal nie widzą światełka w tunelu – zapowiedz, terminu, planu dla uruchomienia turystyki wyjazdowej. Przedstawiciele organizacji branżowych rozmawiali z kierownictwem departamentu turystyki w Ministerstwie Rozwoju o tym, jak zapewnić ciągłość działalności, rozwiązać bieżące problemy, zadawali pytania o przyszłość swojego biznesu. Odpowiedzi na zasadnicze pytania – o termin otwarcia granic i zniesienia kwarantanny – nie padła. Rafał Szlachta, dyrektor departamentu turystyki zapowiedział natomiast, że w tym tygodniu porozmawia z Ministrem Edukacji o tegorocznych obozach i koloniach dla dzieci i młodzieży. Również w tym tygodniu Minister Jadwiga Emilewicz ma przedstawić konkretne założenia programu „1000 plus dla turystyki”, który ma „objąć szerokie grono podmiotów z branży turystycznej.”

Sytuacja inna niż w marcu

Podczas spotkania jako pierwszy głos zabrał Paweł Niewiadomski, prezes Polskiej Izby Turystyki. Przypomniał, że podczas spotkania ministrów turystyki UE 12 krajów, w tym Polska, opowiedziało się za wprowadzeniem voucherów dla linii lotniczych.

„Czy w ramach tego stanowiska wyjaśniono, czy te vouchery będą zabezpieczone na wypadek niewypłacalności linii lotniczych?” – dopytywał prezes PIT. „Czy jeśli bilety są częścią imprezy turystycznej to vouchery będą wystawiane na firmę, a nie imiennie? Linie lotnicze dają terminy roczne albo i dwuletnie na zwrot środków, tymczasem organizatorzy turystyki mają na zwrot 180 dni. Jeśli to nie zostanie skoordynowane, to touroperatorzy będą mieli duże problemy” – dodał.

Zapytał też o pomoc dla organizatorów turystyki. Przypomniał, że rozwiązanie wprowadzające 180 dni na zwrot i opcję przyjęcia voucherów opracowywane było w marcu, a dziś sytuacja jest odmienna. Wszystko wskazuje na to, że tego lata granice nie będą otwarte, w związku z czym należałoby pomyśleć o dodatkowej pomocy dla biur podróży.

„Czy brana jest pod uwagę pomoc dedykowana dla organizatorów turystyki? Np. linie kredytowe jak w Danii? Rozwiązanie duńskie, polegające na wykorzystaniu turystycznego funduszu gwarancyjnego, który udziela wypłat na podstawie linii kredytowych państwa – jest chwalone jako wzorcowe. Kiedy będą opracowane procedury postępowania dla turystyki wyjazdowej, co z otwarciem granic? Co z pomocą dla firm niezatrudniających pracowników? Co z odblokowaniem pożyczek z banków, których postępowanie w przekonaniu PIT narusza prawo bankowe?” – pytał Paweł Niewiadomski.

Otwarcie granic: wielka niewiadoma

Rafał Szlachta przypomniał, że uchwalenie najnowszej wersji „tarczy antykryzysowej” było dla departamentu turystyki walką, żeby obronić agentów turystycznych w galeriach. „To, co można było w tym zakresie zdziałać, zrobiliśmy. Biura podróży nie będą musiały otwierać punktów w galeriach handlowych, co uchroni je przed ponoszeniem kosztów czynszu” – powiedział.

„Co do otwarci granic, wszystko zależy od wytycznych Ministerstwa Zdrowia i żadnej daty nie możemy jeszcze podać. W zakresie pomocy z PFR dla osób samozatrudnionych, sytuacja jest znana ministerstwu, będziemy na bieżąco informowali o rozwiązaniach w tym zakresie” – dodał.

Dominik Borek, wicedyrektor departamentu turystyki, odniósł się do tematu voucherów dla linii lotniczych mówiąc, że rozwiązanie to jest na etapie wstępnych rozmów i nie wiadomo, czy i w jakiej formie zostanie wprowadzone.

„Co do kwestii pogodzenia terminów zwrotu dla klientów – one już teraz się rozjeżdżają. Linie lotnicze spoza UE opierają się na innych regulacjach. Czeka nas mnóstwo pracy, w opracowanie procedur będzie zaangażowany nie tylko nasz resort, ale także Urząd Lotnictwa Cywilnego i Ministerstwa Infrastruktury. Potrzebnych jest mnóstwo uzgodnień, chcielibyśmy, aby relacje B2B z liniami lotniczymi były chronione. Ale teraz więcej szczegółów zdradzić nie możemy, rozmowy są na wstępnym etapie, czekamy też na stanowiska innych państw” – powiedział Dominik Borek.

Touroperatorzy nie skorzystają z TFG

Odniósł się też do propozycji wprowadzenia „rozwiązania duńskiego”, czyli wykorzystania Turystycznego Funduszu Gwarancyjnego w ramach pomocy dla branży.

„Wskazywaliśmy już wcześniej, że TFG jest przeznaczony do realizacji konkretnych zadań i na ten moment nie przewidujemy zmiany tych przepisów. Ale myślimy o innych rozwiązaniach dla branży. Wśród działań, które podejmujemy znajdzie się program bonu turystycznego 1000 plus, który ma zadziałać na rzecz szeroko pojętej turystyki i przysłużyć się też organizatorom turystyki” – dodał Dominik Borek.

PFR ma zacząć przyjmować wnioski

Jacek Torbicz z Krakowskiej Izby Turystyki przypomniał, że biura podróży, rozliczające się na zasadach VAT marży, mają problem z uzyskaniem pomocy finansowej z PFR: „Większość wniosków zostało odrzuconych ze względu na to, że system interpretuje przychód jako marżę, zgodnie z deklaracją VAT-7. Składane przez organizatorów turystyki wnioski zostały albo odrzucone, albo można złożyć wnioski o bardzo małe sumy, w oparciu o marżę. Nie przysługuje nam kredyt w wyższej kwocie. To trzeba szybko załatwić.”

Paweł Niewiadomski wyjaśnił, że już od środy wieczorem do PIT dochodziły takie sygnały. Izba jest w kontakcie z PFR i otrzymała zapewnienie, że od dziś ten problem będzie rozwiązany. Obecnie opracowywane są kwestie techniczne: czy trzeba będzie składać wnioski ponownie, czy składać odwołania od decyzji odmownych. Informacje na ten temat mają być podawane sukcesywnie.

Piotr Laskowski z Krakowskiej Izby Turystyki zaapelował, aby pamiętajmy, iż organizatorami turystyki są również firmy przyjazdowej. Ci liczą na szczegóły programu 1000 plus, które mogą być formą wsparcia dla turystyki w kraju.

Stworzyć dekalog turysty

Robert Andrzejczyk, prezes Polskiej Organizacji Turystycznej przypomniał, że w zeszłym tygodniu zakończone zostały badania odnośnie do planów urlopowych Polaków. Jedna trzecia z nich chciałoby wyjechać w ciągu najbliższych tygodni, 13 proc. nadal planuje wyjazd zagraniczny.

„Najważniejsze jest to, że odnośnie do planowania wyjazdów pojawiają się kwestie związane z bezpieczeństwem. Klienci oczekują zwiększonego reżimu sanitarnego. Ruszamy więc z kampanią, czekamy też na wytyczne od GIS, na podstawie których opracujemy „dekalog turysty”. W przyszłym tygodniu ruszamy z projektem certyfikacji obiektów noclegowych – wiele krajów zapowiedziało podobne rozwiązania. Na początek będzie to auto-kontrola, potem kontrola hoteli i miejsc noclegowych. Uruchamiamy też platformę opartą na produktach – jeszcze rozstrzygamy, czy będzie ona działała na podstawie zniżek czy regularnych ofert” – powiedział prezes POT.

„Odnośnie do rynku krajowego – otwarcie hoteli i atrakcji turystycznych to dopiero początek drogi, wychodzenie z kryzysu będzie rozciągnięte w czasie. Dziś żaden kraj nie prowadzi działań skierowanych do turystów zagranicznych, wszyscy bazują na turystach krajowych. My też nie prowadzimy teraz działań skierowanych za granicę. Część budżetu „zagranicznego” została skierowana na działania dla turystyki krajowej. Nadal obowiązuje kwarantanna i zamknięte są granice. W uruchomieniu turystyki międzynarodowej kluczowe będzie też stanowisko linii lotniczych” – dodał.

Robert Andrzejczyk przypomniał, że ostatnio pojawiły się sygnały z Komisji Europejskiej, która długo milczała w kwestiach dotyczących turystyki. Ostatnio jednak komisarz Thierry Breton wskazał, że kraje powinny skupić się na ruchu krajowym, a granice otwierać blokami – pomiędzy krajami o podobnym stanie zagrożenia epidemiologicznego. Jednak nadal brakuje konkretnych decyzji i porozumień między krajami.

Klienci się nie ucieszą, ale termin 180 dni trzeba przedłużyć

Piotr Henicz, wiceprezes Polskiego Związku Organizatorów Turystyki i wiceprezes Itaki odniósł się do informacji, że otwieranie turystyki krajowej odbędzie się w pierwszej kolejności. Dla biur specjalizujących się w wyjazdach zagranicznych sytuacja nie ulega poprawie.

„Czy w związku z tym, że przedłuża się czas, gdy nie możemy prowadzić działalności, można by pomyśleć o przedłużeniu czasu trwania umów ze 180 dni do 360 dni? W zdecydowanej większości klienci decydują się na to, żeby dostać zwrot środków, a nie voucher. Zdaję sobie sprawę, że to niepopularne na rynku konsumenckim rozwiązanie, ale być może trzeba by zacząć o tym myśleć” – powiedział.

Zapytał też o to, czy pojawiły się już informacje o akceptacji pomocy z PFR dla dużych przedsiębiorstw. Przypomniał również, że dla organizatorów wyjazdów zagranicznych podstawową rzeczą jest kwestia kwarantanny i zapytał, czy trwają prace nad opracowaniem jej częściowego choćby zniesienia bądź skrócenia. Dodał, że pomysł wprowadzenia „dekalogu turysty może być dobry również dla turystyki zagranicznej.

Rafał Szlachta powiedział, że departament jest w kontakcie z innymi krajami, a kwestią uregulowania zwrotów gotówki przez organizatorów turystyki zaczyna się zajmować Komisja Europejska. Powiedział, że naciski ze strony krajów wspólnoty są dość duże, a podczas rozmów pojawia się propozycja, aby termin na dokonanie zwrotu był wydłużony w ramach całej UE. Dodał, że kwestia kwarantanny jest całkowicie niezależna od Ministerstwa Rozwoju, znajduje się w gestii Ministerstwa Zdrowia. Obecnie nie ma również możliwości przedstawić konkretnych rozwiązań z PFR dla dużych firm.

Zwiększyć środki pomocowe dla branży

Marcin Wujec, prezes Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Agentów Turystycznych zapytał, czy jest rozważane wprowadzenie pomocy dedykowanej stricte dla branży turystycznej.

„Nasza działalność, ze względu na swoją specyfikę, należy do grupy „FILO” – „first in, last out”. Czy są przewidziane dodatkowe rozwiązania pomocowe? W dyskusji na poziomie UE pojawiła się informacja, że turystyka odpowiada 10 proc. PKB krajów wspólnoty. Nakłady pomocowe powinny być na poziomie 20 proc. wszystkich środków przeznaczanych na walkę z koronawirusem. Na przykład dla agentów turystycznych i innych małych firm dużą pomocą mogłoby być zwolnienie z ZUS do końca roku” – uzasadniał Marcin Wujec.

Dodał, że już dziś trzeba się zastanawiać nad kwestią wykonywania połączeń lotniczych. One są stosunkowo bezpiecznym środkiem transportu z punktu widzenia epidemiologicznego. Być może należałoby zatem rozpocząć kampanię informacyjną dotyczącą bezpieczeństwa latania, które jest wyższe niż w innych środkach transportu, ze względu na jakość filtrowanego powietrza w obiegu zamkniętym.

Agenci turystyczni skorzystają z 1000 plus?

Dominik Borek zapowiedział, że tzw. bony turystyczne 1000 plus będą pomocą przeznaczoną dla szeroko pojętej branży turystycznej. „Planujemy w tym zakresie wiele działań, prace trwają. Co do umorzenia ZUS – prowadzimy dialog i zobaczymy, jakie będą tego efekty.”

Robert Andrzejczyk: zapowiedział, że podobnie jak w przypadku voucherów, o których POT prowadził kampanię w mediach społecznościowych i masowych, można przeprowadzić kampanię na temat bezpieczeństwa w samolotach, oczywiście skupiając się na turystyce krajowej i przyjazdowej.

Marek Kamieński, wiceprezes OSAT przypomniał, że należy również propagować informację o tym, iż voucher biura podróży wydawany klientowi na rok jest gwarantowany z TFG. Czyli że jest objęty zabezpieczeniem rządowym na wypadek niewypłacalności organizatora. Dodał, że agenci turystyczni oczekiwaliby mieć możliwość skorzystania z realizacji programu 1000 plus i uzyskania zarobków z tej akcji.

„W tym tygodniu odbędzie się konferencja prasowa Jadwigi Emilewicz, na temat projektu 1000 plus. Jest on wieloletni, skierowany na Polskę, obejmuje szeroko pojętą branżę turystyczną i szerokie grono obywateli” – zapowiedział Rafał Szlachta.

Klient musi wiedzieć, że voucher jest bezpieczny

Dominik Borek dodał, że zabezpieczone są tylko vouchery na imprezy turystyczne, do wysokości wpłat dokonanych przez klienta. Obecnie nie ma mechanizmów, które zabezpieczałyby voucher na pojedyncze usługi, na przykład na przeloty samolotem.

Renata Mentlewicz, dyrektor TFG przypomniała, że zabezpieczenie voucheru obejmuje kwotę wpłaconą przez klienta, a nie tę, którą oferuje mu touroperator – niektórzy proponują bowiem vouchery o wartości 105 proc. czy 120 proc. wartości imprezy. Zabezpieczeniu podlega pierwotna kwota, czyli 100 proc.

Chaos w turystyce młodzieżowej

Dużo emocji wśród obserwujących dyskusję budziła kwestia kolonii i letnich obozów dla młodzieży, które według ministra zdrowia miałyby się w tym roku nie odbyć. Temat poruszył wiceprezes PIT Andrzej Kindler.

„Chciałbym nawiązać do turystyki, która rusza już dzisiaj i pokazać, jak skomplikowana jest sytuacja, na przykładzie turystyki młodzieżowej. Obiekty noclegowe zostały otwarte i są gotowe do świadczenia usług. Nie mamy podstawy prawnej, żeby kolonie nie mogły być realizowane w obecnym reżimie sanitarnym. Nie znalazłem żadnego dokumentu, który by zabraniał organizowania tego wypoczynku Biura podróży nie mają więc żadnej podstawy, żeby odwoływać te wyjazdy. Niektóre firmy już złożyły zgłoszenia do kuratoriów oświaty. Jeśli szybko tego nie wyjaśnimy, to chaos będzie niesamowity. W tym zakresie bardzo istotne jest szybkie działanie” – zaapelował.

„Dziś naprawdę musimy rozmawiać o tym, co będzie, jeśli ten sezon się nie odbędzie. Czy organizatorzy turystyki ogłaszają masowo niewypłacalność, czy kredytują zwroty dla klientów, czy przedłużamy ważność voucherów. Przy turystyce sezonowej strata jednego sezonu letniego to nie jest coś, z czym firmy poradzą sobie same” – dodał.

Rafał Szlachta zapowiedział, że jeszcze w tym tygodniu spotyka się z Ministrem Edukacji i będzie rozmawiał o koloniach i obozach: „Zrobię wszystko, co mogę, żeby się porozumieć w tej sprawie. Zresztą ministrem edukacji też są do omówienia inne tematy związane z turystyką.”

Krzysztof Maziński z Polskiej Izby Turystyki Młodzieżowej podkreślił, że nie tylko wśród biur podróży jest ogromny chaos, wśród klientów również. „Tyle samo rezygnuje, co się zapisuje. Ludzie wiedzą, że hotele są otwarte, więc chcą wysłać dzieci na kolonie. Niezbędne jest zorganizowanie trójstronnego stołu z udziałem Ministerstwa Edukacji, Ministerstwa Rozwoju i Organizatorów turystyki młodzieżowej. Wydaje nam się, że decydenci nie zdają sobie sprawę, jak skomplikowana jest obecnie nasza sytuacja. Warto by zwiększyć ich wiedzę w tym temacie.”