Krzysztof Wojciechowski – z finansów do turystyki

Krzysztof Wojciechowski /fot. fostertravel.pl

Przez wiele lat pracując w banku, podróżując zarówno służbowo, jak i prywatnie, Krzysztof Wojciechowski właściciel salonu sprzedaży Fostertravel.pl zaczął rozważać otwarcie własnego biura podróży. Początkowo skupiał się na innych działalnościach gospodarczych, ale w 2014 roku zaczęło go coraz bardziej interesować środowisko turystyczne. Wtedy też pojawił się pomysł współpracy z siecią Fostertravel.pl.

Panie Krzysztofie, kiedy i skąd pojawił się Pan w turystyce?

Wszystko zaczęło się wiele lat przed otwarciem Salonu Sprzedaży Fostertravel.pl w Kościanie. Wcześniej pracowałem w banku i często podróżowałem służbowo oraz prywatnie. To sprawiło, że zacząłem myśleć, że może warto w przyszłości otworzyć swoje własne biuro podróży. Początkowo zupełnie nie interesowałem się sprawami organizacyjnymi, współpracą z touroperatorami, kwestiami prowizji itd. Plany z powodu pracy zawodowej odkładałem na później. Dziś wiem, że niepotrzebnie. W 2012 r. postanowiłem zmienić swoje życie zawodowe o 180 stopni.

Zająłem się na poważnie prywatną działalnością gospodarczą i doradztwem ubezpieczeniowym oraz szkoleniami. Nie zapomniałem jednak o podróżach, regularnie wyjeżdżając w różne miejsca Polski oraz zagranicę. Kiedy nadeszła jesień 2014 r. zacząłem już na poważnie interesować się branżą turystyczną „od kuchni”. Wiele osób odradzało mi ten biznes, jednak ja słuchałem swojej intuicji i stale poszerzałem wiedzę w temacie turystyki. Czułem, że ta branża będzie się rozwijać, i że prawdziwy boom dopiero przed nią.

W 2014 r. pod koniec lata zacząłem wraz z żoną poszukiwać możliwości współpracy z partnerami zewnętrznymi. Próbowałem dowiedzieć się czegokolwiek w tym temacie w lokalnych biurach podróży, lecz niestety nie uzyskałem zbyt obszernych informacji będąc wręcz zniechęcanym do startu, głównie ze względu na stały rozwój internetu. Okazało się, że internet owszem rozwinął zainteresowanie podróżami, lecz klientów w biurach nie ubyło.

Skąd pojawił się pomysł współpracy z siecią Fostertravel.pl?

W trakcie poszukiwań przeglądałem różne portale turystyczne nastawione na rozwój sieci franczyzowej. Fostertravel.pl był jednym z pierwszych, które zacząłem analizować. Już wtedy wiedziałem, że pójdę w kierunku franczyzy. Warunki, jakie trzeba było spełnić oraz warunki współpracy przemawiały zdecydowanie za Fostertravel.pl Przede wszystkim koszty rozpoczęcia działalność, w przeciwieństwie do innych agentów sieciowych nie były duże, zasady rozliczeń jasne i klarowne. Ważne też było to, że Fostertravel.pl nie był dużą korporacją tylko biznesem tworzonym przez ludzi z pasją, którzy jak czułem tworzą coś czego szukałem przez wiele lat.

Jesienią 2014 roku zadzwoniłem do przedstawiciela firmy, który odpowiadał za rozwój sieci sprzedaży i umówiłem się na spotkanie, które okazało się niezwykle owocne. Znaleźliśmy odpowiedni lokal w Kościanie i po uzyskaniu zgód touroperatorów otworzyliśmy jeden z niewielu wówczas jeszcze oddziałów Fostertravel.pl. Wszystko było oczywiście poprzedzone niezbędnymi szkoleniami systemowymi, produktowymi by rozwinąć naszą wiedzę o głównych kierunkach popularnych wśród klientów.  Oficjalnie nasze biuro zostało otwarte 28 lutego 2015 r.

Co okazało się kluczem do sukcesu?

Poza stale poszerzaną wiedzą produktową, dbałością o doskonałe przygotowanie oferty i indywidualnym podejściem do klienta bardzo istotna okazała się także oferta ubezpieczeniowa, a szczególnie pakietu z kosztami rezygnacji. Z czasem produkt ten stał się niemal nieodłącznym elementem dokumentacji wydawanej dla klienta. Dziś znaczna większość wycieczek to pakiet z ubezpieczeniem AXA. Wynika to również z rosnącej świadomości ludzi, rosnącej po 2020 r., w którym to branża turystyczna przeszła jeden z najcięższych kryzysów.

Jak udało Wam się przeżyć pandemię?

Z kryzysem branży, wynikającym z pandemii, wiążą się też próby rozwoju biura. Mam na myśli otwarcie salonu w Rawiczu, który ledwie co został otwarty i musiał z powodu pandemii zostać zamknięty. Ale oddział w Kościanie przetrwał i dziś jest głównym graczem na rynku kościańskim. Coraz lepiej rozpoznawalna marka Fostertravel.pl z oraz fakt, że nasz oddział posiada zgody na sprzedaż od wszystkich kluczowych w Polsce Tour Operatorów z pewnością nie jest tu bez znaczenia.

Z czego jeszcze wynika rozwój Waszego biura?

Praca w biurze podróży to liczne wyjazdy zarówno prywatne jak i służbowe w ramach programów study tour. Dzięki temu stale rośnie sprzedaż, gdyż nic tak się dobrze nie sprzedaje jak produkt, który się samemu poznało i jest się co do niego przekonanym.

Praca w biurze podróży to moja pasja i przyjemność i tak podchodzę do tego biznesu. Klienci to doceniają polecając nasze biuro innym. Co dla nas jest również istotne, to, że nasza sieć rozwija się dynamicznie, jednocześnie zachowując swój niekorporacyjny charakter.

Jakie ma Pan plany na przyszłość?

Wchodzimy również w organizację wyjazdów grupowych dla firm, kilka takich wyjazdów zorganizowaliśmy a następne z pewnością przed nami.

Ponadto chcielibyśmy powrócić do pomysłu otwarcia nowego punktu w ramach współpracy z Fostertravel.pl, być może wydarzy się to już jesienią 2023 r. Centrala oferuje wsparcie na każdym etapie, a zespół jest gotowy rozwiązywać wszelkie problemy i zapewniać wsparcie poprzez regularne szkolenia. Jesteśmy pewni, że nikt tak dobrze o nas nie zadba jak właśnie przedstawiciele sieci Fostertravel.pl.

Artykuł sponsorowany