Kolonie dla dzieci powinny się odbyć. „To nie tyle zarobek, co misja” – apel PIT

kolonie dla dzieci PIT
fot. MaBraS/Pixabay

Trzeba natychmiast skoordynować z Ministerstwem Edukacji kwestię letniego wypoczynku dzieci i młodzieży – pisze PIT w liście do premier Jadwigi Emilewicz. Biura podróży są gotowe przeprowadzić kolonie zgodnie z wyznaczonym dla hoteli reżimem sanitarnym. A dziećmi ktoś musi się zająć, bo rodzicom kończą się urlopy.

Polska Izba Turystyki, w liście skierowanym do wicepremier Jadwigi Emilewicz, zwraca uwagę, że tylko jednoznaczna wspólna rekomendacja Ministra Rozwoju i Ministra Edukacji może uchronić rynek turystyki dzieci i młodzieży przed nadchodzącym chaosem. Od marca organizatorzy turystyki młodzieżowej są w dramatycznej sytuacji, otwarcie obiektów hotelowych może być dla nich szansą na przetrwanie.

Oto pełna treść listu

Polska Izba Turystyki, w związku z ogłoszeniem otwarcia hoteli i obiektów noclegowych, zwraca uwagę na pilną konieczność skoordynowania z Ministrem Edukacji działań w zakresie turystyki dzieci i młodzieży.

Ogłoszona dzisiaj przez Pana Premiera Mateusza Morawieckiego decyzja stawia w nowym świetle problem organizowania kolonii i obozów oraz wycieczek szkolnych.

Problem wypoczynku dzieci i młodzieży

Zgodnie z decyzją o przywróceniu działania hoteli i miejsc noclegowych i zgodnie z wytycznymi dla tych obiektów, przygotowanymi przez Ministerstwo Rozwoju w konsultacji z Głównym Inspektorem Sanitarnym, wiele obiektów jest w stanie przygotować i przeprowadzić kolonie i obozy w reżimie przedstawionych decyzji.
Polska Izba Turystyki wskazuje, że konieczne jest potwierdzenie, czy przedstawiony reżim sanitarny dla obiektów noclegowych jest jedynym, jaki obowiązuje w obiektach noclegowych, czy też będą wprowadzane dodatkowe ograniczenia dotyczące przebywania w tych obiektach dzieci i młodzieży.

Organizacja wypoczynku jest misją

Dla wielu organizatorów możliwość organizowania takiego wypoczynku, mimo strat ekonomicznych związanych z wypełnieniem dodatkowych wymogów, staje się rodzajem misji społecznej.

Rodzice podkreślają, że dzieci po okresie bezwzględnej kwarantanny i ograniczeń w kontaktach z rówieśnikami potrzebują wypoczynku. Tym bardziej, że nie mogą już zapewnić im opieki, ponieważ sami wykorzystali już urlopy wypoczynkowe.
Należy podkreślić, że wypoczynek dzieci i młodzieży podlega dodatkowemu zgłoszeniu do Kuratorium Oświaty w terminie nie późniejszym niż trzy tygodnie przed jego rozpoczęciem, stąd konieczna jest szybka koordynacja działań z Ministrem Edukacji i poinformowanie organizatorów kolonii i obozów oraz obiektów organizujących taki wypoczynek o ewentualnych dodatkowych wytycznych, co pozwoli podjąć przygotowania.

Otwarcie obiektów noclegowych szansą dla biur podróży

Niezwykle ważny w tej sytuacji jest też aspekt finansowy. Z szacunków Polskiej Izby Turystyki wynika, że w 2019 roku z wypoczynku skorzystało 1,39 mln dzieci i młodzieży. W marcu 2020 roku liczba rezerwacji na kolejne wakacje sięgała około 40 procent zeszłorocznego poziomu.
Tylko część wypoczynku organizowana jest przez organizatorów turystyki i tylko ta część jest objęta systemem zabezpieczeń, w tym Turystycznym Funduszem Gwarancyjnym. Ogłoszone dziś otwarcie obiektów noclegowych daje możliwość wywiązania się organizatorów z wprowadzonego ustawą z 31 marca obowiązku zwrotu zaliczek w terminie 180 dni.

Organizatorzy niebędący organizatorami turystyki w rozumieniu ustawy o imprezach turystycznych, również zyskują w związku z tym szansę zwrotu zaliczek, a dodatkowo ważne jest, że ich klienci nie są zabezpieczeni przez system zabezpieczeń, więc decyzja o otwarciu obiektów daje nadzieję na niestracenie zaliczek wpłaconych przez setki tysięcy uczestników, co wymaga jednak właściwej koordynacji i ewentualnych dodatkowych wytycznych sanitarnych celem bezpiecznego przygotowania obiektów.

Problem wycieczek szkolnych

Otwarcie obiektów noclegowych wpływa również na możliwość realizacji przez organizatorów zleceń związanych z wycieczkami szkolnymi, przy założeniu przestrzegania przedstawionego reżimu sanitarnego pobytu w obiektach noclegowych, zwiedzanych obiektach lub reżimu ograniczonej liczby pasażerów w autokarach i pociągach.

Milion dzieci nie pojechało na wycieczki

Polska Izba Turystyki szacuje, że prawie milion uczniów miało rezerwacje wycieczek szkolnych planowanych na wiosnę 2020 roku. Zdaniem Polskiej Izby Turystyki obecna sytuacja prawna może doprowadzić do utraty wpłaconych przez uczniów zaliczek i lawiny niewypłacalności organizatorów oraz mnóstwa spraw sądowych (z jednej strony o zwrot zaliczki, a z drugiej o dopłatę należności wynikającej z umowy). Jedynym rozwiązaniem wydaje się jednoznaczna rekomendacja dopuszczająca organizowanie wycieczek szkolnych lub też jednoznaczna rekomendacja przeniesienia tegorocznych zleceń na rok 2021.
Należy podkreślić, że tylko część wycieczek szkolnych to imprezy turystyczne organizowane na podstawie ustawy o imprezach turystycznych i powiązanych usługach turystycznych i tylko w tych wypadkach klienci są chronieni przez system zabezpieczeń. Jednak w tych przypadkach występują również różne interpretacje co do możliwego bezkosztowego odstąpienia od umowy.

Ratujmy pieniądze

Nie ma wątpliwości w wypadku odstąpienia czy odwołania imprezy w okresie kwarantanny, jednak jest problem potrąceń kosztów przy ewentualnym odstąpieniu od umowy z przyszłych terminów, w szczególności w aspekcie ogłoszonego właśnie otwarcia obiektów noclegowych, a tym samym braku możliwości odzyskania wpłaconych zaliczek od tych obiektów, gdyż są one gotowe świadczyć usługi noclegowe, które zostały zamówione.

Zahamować chaos

Zasadniczy problem dotyczy również wycieczek niebędących imprezą turystyczną, czyli wyjazdów jednodniowych czy rezerwacji pojedynczych usług transportowych lub noclegowych.
Należy podkreślić, że w wielu przypadkach uczniowie są narażeni z jednej strony na stratę wpłaconych zaliczek z powodu niewypłacalności takiego świadczeniodawcy, z drugiej strony na utratę zaliczek w zakresie kosztów bezpośrednio związanych z przygotowaniem takiego wyjazdu na podstawie przepisów Kodeksu cywilnego dotyczących siły wyższej. Tylko jednoznaczna wspólna rekomendacja Ministra Rozwoju i Ministra Edukacji może uchronić rynek turystyki dzieci i młodzieży przed nadchodzącym chaosem.