Kapadocja może być hitem wśród nowych połączeń lotniczych

Kapadocja, takich perełek powinien szukać LOT. Kierunek z potężnym potencjałem także w okresie zimowym.

Linie lotnicze nie ustają w poszukiwaniu kierunków, które zapewnią godny poziom przewozów w czasach, w których trudno liczyć na powrót klienta służbowego. Na radarach są więc kierunki, które mogą łączyć różnego rodzaju potencjały. Czy takim jest Kapadocja? Wiele na to wskazuje.

Kapadocja – potężny potencjał dla MICE, turystyki grupowej i nart

Dziś dotrzeć do przepięknej Kapadocji z Polski nie jest łatwo. Główną opcją są loty do Stambułu i wycieczki objazdowe po Turcji. Kultowe zdjęcia balonów nad Kapadocją kuszą turystów, ale trudy dostania się na miejsce często gaszą ten podróżniczy entuzjazm. Bezpośrednie połączenie lotnicze mogłoby dać impuls dla regularnych podroży do Kapadocji. I to nie tylko dla klienta stricte turystycznego.

Szczególnie interesujący dla linii lotniczych jest potencjał tego kierunku dla ruchu MICE. Kapadocja mogłaby tu być prawdziwym strzałem w dziesiątkę. Dobrze sprzedawać by się mogła także turystyka trekkingowa/niszowa spod znaku takich touroperatorów, jak m.in. Horyzonty, Torre czy Zorientowani.pl. Tego typu graczy jest na polskim operatorskim rynku naprawdę sporo.

Nie zapominajmy o potencjale narciarskim, w okolicach Kapadocji mamy najnowocześniejsze w Turcji ośrodki narciarskie. Bezpośredni lot pozwoliłby na zagospodarowanie także tego potencjału. Pamiętać należy też o tym, że Turcja oferuje chyba najlepszą relacje ceny do jakości, jeżeli chodzi o usługi hotelowe, co także nie jest bez znaczenia przy budowaniu różnorodnej oferty turystycznej.

Z wulkanu Erciyes pomiędzy skały Kapadocji. Jeśli narty w Turcji, to koniecznie ze zwiedzaniem

Antalya dla Turkisha a Kapadocja dla LOT-u?

Rynek przewozów na linii Turcja Polska jest wciąż mocno regulowany, przewoźnicy trzymają się w szachu. Ma to też swoje dobre strony, Turkish i LOT mogą dojść do porozumienie w przypadku kierunków tureckich poza Stambułem. Realny wydaje się scenariusz, w którym LOT odpuszcza Turkishowi kierunek Antalya, pozwalając na loty nawet zimą, a w zamian Turkish daje LOT-owi zgodę na latanie regularne do Kapadocji.

Co ciekawe, mocna regulacja tego rynku ma też swoje inne plusy, ryzyko pojawienia się wielce konkurencyjnych przewoźników low costowych jest tu w zasadzie zerowe. LOT może więc liczyć, że inwestycja w nowy kierunek przyniesie zwrot na przestrzeni kolejnych lat.

Tureckie kierunki mają też taką zaletę, że są na tyle daleko, iż właściwie nie jest możliwe dostanie się do tych destynacji drogą lądową, tak jak to ma miejsce np. w przypadku Bałkanów. Są jednak też nieco bliżej, niż odległe zimowe alternatywy jak Madera i Wyspy Kanaryjskie, na które wszak otwartą drogę mają też właśnie  low-costy. Krótszy lot to też znacznie niższe koszty i brak problemu z czasem pracy załóg.

LOT pytał agentów o kierunki na zimę i kolejne lato

Z pewnością LOT miał już wystarczający czas, by wsłuchać się w opinie agentów przedstawione w ostatnio dostarczonych do linii ankietach.

Agenci podpowiedzą LOT-owi, gdzie latać (zimą) – dynamiczne pakietowanie kluczem

Wiele wskazuje na to, że Kapadocja nie była w nich na głównym miejscu. Nie jest to bowiem kierunek oczywisty. Warto się jednak nad nim pochylić, gdyż może przynieść narodowemu przewoźnikowi dużo korzyści, mimo że nie jest to nadmorska destynacja, to może być skutecznie sprzedawana zimą, a takich kierunków LOT potrzebuje jak tlenu.

Czekamy na informacje o nowych kierunkach w zimowej siatce LOT, na razie docierają raczej informacje o kolejnych umowach charterowych, tak jak ta od Corala. Sam jednak Coral z racji swojej tureckiej specjalizacji byłby też naturalnym sprzymierzeńcem dla potrzeb sprzedaży kierunku Kapadocja.