Hotel Gromada w Koszalinie – baza dla biznesu i wypadów nad morze

Hotel Gromada w Koszalinie dobry dla gości indywidualnych i grupowych
Nowa recepcja hotelu Gromada w Koszalinie/fot. archiwum hotelu Gromada

Zmodernizowany pod koniec ubiegłego roku Hotel Gromada w Koszalinie to doskonała baza wypadowa do zwiedzania samego miasta, jak i okolicy.

Obchodzący w tym roku 60-lecie działalności koszaliński hotel ma bogatą historię. W miejscu, w którym go zbudowano stał do 1945 roku hotel Schumachers. W 1960 hotel nosił nazwę „Jałta”.

O powodzeniu hoteli bardzo często decyduje lokalizacja, a tę Gromada ma najlepszą w mieście. Tuż obok dworca kolejowego i wylotówki z miasta, blisko rynku i starej części miasta.

Stary nowy hotel

Nie samą tradycją jednak się żyje. Hotel zakończył w grudniu ubiegłego roku modernizację wnętrz. Obecnie hotel dysponuje 127 miejscami w 74 pokojach. 26 z nich znajduje się w części 4****, zaś 48 – w części 3***. Modernizowano je stopniowo, następnie zaś przyszedł czas na metamorfozę części parterowej hotelu – recepcji, lobby i drink baru. Za nowy wygląd wnętrz odpowiada pracowania Gierałtowski – Extract Design. Postawiła ona na ciepły klimat lobby, jasne barwy, wygodne i stylowe meble.

Nowy drink bar/fot. archiwum Hotelu Gromada w Koszalinie

Wiesław Świś, prezes hotelowej spółki, powiedział: “Sukcesywnie odnawialiśmy część pokoi, by nadać im standard czterogwiazdkowy. Wszystko w reakcji na zapotrzebowanie ze strony gości, a trzeba wiedzieć, że mamy wielu takich, którzy systematycznie do nas powracają. Zmiany przyjęli oni z uznaniem, co nas ogromnie cieszy.”

Działamy bez przerwy

Hotel nie przerwał swojej działalności podczas pandemii. Cały czas obsługiwał biznesmenów przyjeżdżających w interesach do Koszalina. Dzięki tarczy oraz prawidłowej polityce socjalnej udało się także uniknąć zwolnień wśród załogi.

Jak podkreśla w rozmowie z przedstawicielem redakcji portalu WaszaTurystyka.pl, Małgorzata Filowiat-Bogdan, dyrektor hotelu: „Niektórzy pracownicy wykorzystali urlopy, postaraliśmy się, by z nikim nie rozwiązać umowy. Chcę podkreślić, że nasza załoga (19 osób w samym hotelu), to ludzie z wieloletnim stażem u nas, związani z firmą nie tylko zawodowo, ale i emocjonalnie. Szkoda byłoby tracić tak doświadczonych ludzi.”

Walka o klienta

Ten rok miał być dla hotelu Gromada wyjątkowo udany pod względem przyjętych grup. Miało ich być 60, dotarły 2 grupy tranzytowe. Większość grup zagranicznych to objazdówki z Niemiec, Skandynawii, jadące do lub z Gdańska. W tym roku odwołana została większość festiwali, z których słynie Koszalin. A hotel Gromada jest bazą dla wszystkich imprez kulturalnych odbywających się w mieście. Być może kilka z nich odbędzie się jesienią.

Hotel ma podpisane stałe umowy z wieloma firmami posiadającymi siedziby w Koszalinie i okolicach. W związku z tym duża część gości stanowią kontrahenci lub pracownicy tych firm.

Fragment lobby hotelowego/fot. archiwum Hotelu Gromada w Koszalinie

Jeśli chodzi o wykorzystanie obu części hotelowych, to 35 proc. gości wybiera nocleg w pokojach o podwyższonych standardzie (4****) a 65 proc. – w standardzie 3***.

Goście mają do swojej dyspozycji salon odnowy biologicznej, salon masażu, saunę, bilard i salonik historyczny. Ten ostatni zorganizowany przez pasjonatów historii w dawnym bunkrze historycznym jest w czwartki dostępny również dla gości z zewnątrz. Organizacji spotkań biznesowych, konferencji sprzyjają cztery sale konferencyjne o różnej powierzchni.
Hotel jest przystosowany dla niepełnosprawnych i spełnia wszystkie wymogi związane z ich obsługą. Ostatnio, Hotel Gromada postarał się również o certyfikat „Obiekt bezpieczny higienicznie”.

Małgorzata Filowiat-Bogdan komentuje – w tym roku goście bardzo często pytają o wprowadzone przez nas rygory higieniczne, certyfikat. Chcemy na każdym kroku podkreślić, że jesteśmy hotele bezpiecznym i staramy się, by ten przekaz trafił do gości różnymi kanałami. Znak certyfikatu znajduje się przy głównym wejściu oraz w pokojach.”

Oprócz grup nocujących tutaj w ramach tras objazdowych po północnej Polsce i kontrahentów firm koszalińskich, do hotelu przyjeżdża coraz więcej gości indywidualnych, rodzin z dziećmi.

Wszędzie blisko

Małgorzata Filowiat-Bogdan powiedziała: „Goście indywidualni przyjeżdżają do nas na 2-3 noclegi lub na cały tydzień. Nasz hotel to idealna baza na zwiedzanie Koszalina. Dzieli nas kilka minut od starówki, rynku, do największych atrakcji miasta można łatwo dotrzeć pieszo. Nie mamy do dyspozycji basenu, ale naszym gościom oferujemy duże zniżki na wstęp do aquaparku.
Niebanalne znaczenie dla naszych gości ma też nasze bliskie położenie od morza. Wystarczy dwadzieścia minut jazdy samochodem, by dotrzeć na plaże do Mielna, Sarbinowa czy Gąsek. Wiele rodzin woli nocować u nas a nie w zatłoczonych kurortach.”

W kontaktach ze wspomnianą załogą wyczuwa się ich związanie z hotelem. Wszyscy są uprzejmi, profesjonalni, traktuja gości indywidualnie, są tolerancyjni dla dzieci.

Bo jak podkreśla Małgorzata Filowiat-Bogdan: „Indywidualnie potraktowany gość chętnie wróci do hotelu. I takich gości mamy coraz więcej. Nasza nazwa i historia zobowiązują.”

Koszaliński Hotel Gromada już po remoncie