Zobacz wszystkie arrasy króla. Jedyna okazja, by poznać kulisy niezwykłego projektu Zygmunta Augusta

To zamówienie przyćmiło wszystkie europejskie dwory w drugiej połowie XVI wieku. Jego wartość szacowana jest na roczny budżet królestwa. Ze 160 arrasów zamówionych przez Zygmunta Augusta do Polski powróciło 135. Po raz pierwszy można zobaczyć je wszystkie – na wystawie zorganizowanej na Wawelu z okazji dwóch ważnych rocznic powrotu zrabowanych dzieł do Polski.
Czym różnią się arrasy od gobelinów? Odpowiedź na to pytanie jest prostsza niż się wydaje: w technologii wykonania niczym. Nazwy te związane są po prostu ze znanymi warsztatami wytwórczymi, popularnymi niegdyś w Europie. Francuska miejscowość Arras wytwarzała ozdobne tkaniny popularne w XVI wieku, zaś nazwa gobelin pojawiła się w drugiej połowie XVII w i pochodzi od manufaktury założonej przez Ludwika XIV pod Paryżem, na terenach wykupionych od rodziny farbiarzy nazwiskiem Gobelin. W zasadzie więc chodzi o ten sam rodzaj tapiserii, różniącej się jedynie tym, że w XVI wieku bardziej rozpowszechnioną nazwą była ta pochodząca od nazwy miejscowości, w której znajdowały się popularne warsztaty wytwarzające te dzieła sztuki. Dlatego gdy mowa o Wawelu używa się nazwy arrasy, nie zaś gobeliny.

Bezcenna kolekcja na tułaczce po świecie
Produkcja czterech metrów kwadratowych powierzchni arrasu trwa rok, zaś wykonanie ogromnego nawet jak na rozmach europejskich dworów zamówienia Zygmunta Augusta zajęło 10 lat i pochłonęło fortunę. Wszystkie wykonano w Brukseli – warsztatów wykonujących arrasy było w XVI-wiecznej Europie mnóstwo. Koszt wykonania 160 arrasów, które przyozdobiły Wawel i miały swą premierę podczas ślubu Zygmunta Augusta w 1553 roku, porównywalny był z rocznym budżetem całego królestwa.

Losy arrasów były burzliwe. Potop szwedzki przetrwały w ukryciu, pierwszego rabunku dokonali na rozkaz carycy Katarzyny II rosyjscy zaborcy, wkrótce po dokonaniu rozbiorów Polski. Wtedy z Wawelu zniknęło wiele cennych dzieł sztuki, między innymi królewskie regalia. 18 marca 1921 roku w Rydze zawarto traktat kończący zwycięską dla Polski wojnę z Rosją Sowiecką, który umożliwił rewindykację tysięcy dzieł sztuki i dóbr kultury, wywiezionych w wyniku rozbiorów do carskiej Rosji. Sto lat temu arrasy powróciły więc na Wawel, jednak nie mogliśmy cieszyć się nimi długo.
Po wybuchu II wojnie światowej arrasy tułały się po Europie, wywiezione galarem wiślanym na trzy dni przed wkroczeniem Niemców do Krakowa w 1939 roku. W końcu trafiły do Kanady. Rząd tego kraju niechętny wobec władz PRL-u zwlekał ze zwróceniem arrasów. 18 marca 1961 roku odbył się uroczysty pokaz królewskich tapiserii w komnatach zamkowych z okazji ich drugiego powrotu do Polski. Rok 2021 to zatem 100. I 60. Rocznica powrotów arrasów na Wawel – wymarzona okazja, by pokazać szerokiej publiczności wszystkie, które znalazły drogę do domu.

135 odzyskanych ze 160 zamówionych
Na co dzień na wystawie stałej zwiedzający Zamek na Wawelu mogą oglądać jedynie część kolekcji. Dziś wystawa „Wszystkie arrasy króla. Powroty 2021–1961–1921” prezentuje wszystkie 135 ze 160 arrasów zamówionych przez Zygmunta Augusta i dwa dodatkowe – jeden, który należał do Zygmunta Starego (przedstawia scenę przyniesienia głowy Goliata przez Dawida) i jeden, który Zygmunt August otrzymał w prezencie od jednego z polskich możnowładców (ozdobiony napisem „scabellum pedum tuorum” – „podnóżek dla nóg twoich”, przedstawia polskiego orła w koronie i stanowi tło dla tronu).
Wystawa potrwa do 31 października i jest bardzo dobrym powodem, by wybrać się do Krakowa. Jest zaaranżowana w komnatach zamku na Wawelu tak, by wyeksponować różnorodność królewskich arrasów, ich tematykę, sposób wykonania, w tym barwienia nici. Arrasy tkano na 70-centymetrowych krosnach, w pasach, na podstawie obrazu – zresztą czasem powielano ten sam wzór. Nie każdy wie, że tkano je z „lewej” strony, na podstawie lustrzanego odbicia. Bardzo ciekawym aspektem, który nie jest wcale oczywisty, gdy zna się arrasy wyłącznie z wystawy stałej na Wawelu, jest kolorystyka. Niektóre dzieła prezentowane są od strony rewersu, gdzie niewystawione na działanie czynników zewnętrznych kolory przetrwały nienaruszone. Okazuje się, że barwy tapiserii pierwotnie były bardzo żywe, a nie przyćmione i nieco wyblakłe jak obecnie na awersie.

Wszystkie arrasy dla każdego
Arrasy zamówione przez Zygmunta Augusta tworzyły spójną kompozycję dekoracyjną, tkane były na wymiar i do konkretnych komnat, by zawisnąć w miejscach swego przeznaczenia – między innymi na nadprożach. Widać różnice w wymiarach i kształtach, co świadczy o tym, że każdy z nich projektowano dla konkretnego miejsca w komnacie. Za czasów królestwa nie wszystkie prezentowano na co dzień. Wywieszano je na specjalne okazje, podczas uroczystości.

Wśród arrasów duża część to tzw. werdiury, czyli przedstawienia roślinne, przyrodnicze i te z pewnością zainteresują najmłodszych zwiedzających. Można na nich oglądać XVI-wieczne wyobrażenia o egzotycznych zwierzętach, takich jak lew, lampart, żyrafa czy małpa, albo stworzenia fantastyczne: jednorożce i smoki. Są też arrasy z monogramem króla Zygmunta Augusta utrzymane w stylu groteski niderlandzkiej. Zaprezentowano również te, które doznały największych uszczerbków podczas tułaczki po świecie i na własne oczy przekonać się, jak te wyjątkowo cenne dzieła były traktowane po zrabowaniu.

Obecnie, choć mamy szczyt sezonu, Kraków nie jest zatłoczony, nie ma kolejek, tłumów i wielu grup zorganizowanych. Wystawa arrasów królewskich to z pewnością mocny turystyczny atut – warto wybrać się do królewskiej stolicy choć na parę dni, by ją zobaczyć.
Bez gości zagranicznych turystyka w Krakowie się nie odrodzi [PODCAST #16]
POWIĄZANE WPISY
5 grudnia 2025
Mazowsze pełne legend – odkryj trzy zamki, które pokochają dzieci
Mazowsze skrywa wiele miejsc owianych fascynującymi legendami, które potrafią pobudzić…
0 Komentarzy6 Minuty
5 grudnia 2025
Profitroom: Podlaskie hotele odnotowują 50,4 proc. wzrost rezerwacji. Na wynik wpływa Podlaski Bon Turystyczny
Według danych Profitroom liczba rezerwacji hotelowych w województwie podlaskim w okresie…
0 Komentarzy3 Minuty
5 grudnia 2025
Wesprzyj naszą aukcję charytatywną. Zgłoś przedmiot i pomóż najmłodszym w trakcie V Gali Waszej Turystyki
Podczas kolejnej edycji Gali Waszej Turystyki, która odbędzie się 9 stycznia 2026 roku…
0 Komentarzy1 Minuty
4 grudnia 2025
Nowy Targ – stolica Podhala pełna atrakcji
Nowy Targ to górska stolica Podhala, malowniczo położona nad Białym i Czarnym Dunajcem. Z…
0 Komentarzy4 Minuty
3 grudnia 2025
Mazowieckie city breaks – odkryj Radom, Płock, Siedlce i Żyrardów
Jesień i zima to idealny moment, aby spojrzeć na Mazowsze z innej, mniej oczywistej…
0 Komentarzy8 Minuty
28 listopada 2025
Magdalena Krucz rekomendowana na prezeskę POT
Proces wyboru nowego prezesa Polskiej Organizacji Turystycznej wciąż trwa, a branża…
0 Komentarzy1 Minuty
28 listopada 2025
Niemcy częściej wybierają Polskę. Dane DRV wskazują na wyraźny wzrost zainteresowania
Niemieccy turyści coraz częściej wybierają Polskę jako cel podróży. Dane Deutscher…
0 Komentarzy2 Minuty
27 listopada 2025
Biuro Rainbow podsumowało III kwartał 2025 roku. Blisko 13 proc. wzrostu przychodów, nowe hotele i większa flota
Po udanym III kwartale 2025 roku Rainbow zapowiada dalszy rozwój. Spółka zwiększa skalę…
0 Komentarzy4 Minuty
25 listopada 2025
Opole zapowiada świąteczny jarmark i nowe atrakcje
Tegoroczny Jarmark Bożonarodzeniowy w Opolu wystartuje 28 listopada i potrwa do 23…
0 Komentarzy1 Minuty











[…] Zobacz wszystkie arrasy króla. Jedyna okazja, by poznać kulisy niezwykłego projektu Zygmunta Augu… […]