Żywe Muzeum Piernika: w wakacje odwiedziło nas 43 tys. osób

fot. archiwum Żywe Muzeum Piernika

Wraz z końcem lata nadszedł czas na podsumowanie tegorocznego sezonu w Żywym Muzeum Piernika w Toruniu, które w przyszłym roku obchodzić będzie swoje osiemnaste urodziny. Sezon letni przyniósł rekordową liczbę odwiedzających, pomimo wyzwań ekonomicznych i wzrostu cen.

Ten sezon wakacyjny muzeum zalicza do udanych. Licznie odwiedzający obiekt goście w tym roku pobili rekord. W lipcu i sierpniu Żywe Muzeum Piernika odwiedziło blisko 43 tys. osób, co mimo inflacji i wszechobecnych wzrostu cen, należy uznać za sukces, ponieważ muzeum pobiło swój ubiegłoroczny rekord.

„Każdego dnia odbywa się w muzeum osiem pokazów. W trakcie wysokiego sezonu organizowane są również pokazy dodatkowe. W tym roku, podczas wakacji zorganizowano łącznie 151 dodatkowych pokazów, by lepiej zobrazować ten wynik, dopowiem tylko, że niemal każdego dnia nasze muzeum otwarte było cztery godziny dłużej. Było to możliwe tylko i wyłącznie dzięki dobrej organizacji i zgranemu, lubiącemu swoją pracę zespołowi” – podsumowuje Andrzej Olszewski, założyciel toruńskiego Żywego Muzeum Piernika.

Jakość wyznacznikiem sukcesu

W Żywym Muzeum Piernika nic nie dzieje się przypadkiem i choć pokaz historycznego wypieku piernika oparty na wiedzy podawanej w przystępny sposób, oparty jest również na humorze sytuacyjnym, a wszystkie schematy wypracowane zostały podczas blisko 18 lat prowadzenia działalności. W tym czasie Muzeum odwiedziły miliony osób i na obecności każdej z nich, placówka doskonali swoje umiejętności. Prawda jest taka, że animatorzy muzeum uczą gości  tradycji piernikarstwa w Toruniu, jednak każdy z pokazów jest również lekcją dla nich samych.

Prognozy na resztę roku

„W tym roku muzeum, pobiło wszystkie dotychczasowe rekordy o blisko 10 proc. Ze względu na zmianę upodobań i skrócenie czasu między utworzeniem rezerwacji, a finalnym przyjazdem ciężko cokolwiek przewidzieć, jednak jesteśmy dobrej myśli, wszak to ostatni rok przed naszą osiemnastką i chcielibyśmy go zakończyć rekordowo” – dodaje Andrzej Olszewski.