W Sejmie o pomocy dla branży, opozycja chce rozszerzenia działania ustawy

Posłanka KO Monika Wielichowska o ustawie pomocowej dla turystyki
Posłanka KO Monika Wielichowska o ustawie pomocowej dla turystyki / fot. Sejm.gov.pl

Sejm wysłuchał oświadczeń klubów parlamentarnych w sprawie projektu ustawy pomocowej. Podkreślano, że postojowym i zwolnieniem z ZUS powinni zostać objęci również organizatorzy turystyki i piloci oraz przewodnicy pracujący całorocznie. Jeszcze dziś projekt ma zostać przegłosowany.

Jak spodziewają się przedstawiciele branży, projekt ustawy „pomocowej” będzie dziś przyjęty w Sejmie bez zmian. Szansą na wprowadzenie poprawek mają być wtorkowe prace w Senacie.

Sejm wysłuchał już oświadczeń klubów parlamentarnych w sprawie projektu. Posłowie opozycji podkreślali konieczność jego uzupełnienia, przede wszystkim o postojowe i zwolnienie z ZUS dla organizatorów turystyki.

Większość turystyki nadal w zapaści

„Szkoda, że dziś znowu pędzimy z legislacją ekspresem, który nie służy dobremu prawu. Nie jesteśmy przeciwni projektowi, szczególnie mijają miesiące, a pomocy dla turystyki nie ma. Przedsiębiorcy chcą wrócić do pracy i odbudować popyt. Rząd powinien skorzystać z pomocy praktyków. Dziś w środku sezonu tylko część turystyki restartuje. Wyjazdowa, zagraniczna, krajoznawcza, pracuje maksymalnie w 5 proc., przyjazdowa – w 2 proc. Bon turystyczny pomoże tylko nielicznym, nie pilotom, przewodnikom, transportowi, nie obejmuje seniorów, wyklucza. Znaczna większość branży pozostanie poza tą pomocą. Bon ominie miejsca będące w trudnej sytuacji – obiekty biznesowe, miejskie, niemające popytu. Zgodnie z raportem IGHP hotele wciąż pracują poniżej kosztów, a straty branży turystycznej sięgają ponad 80 proc., są to rodzinne firmy, spółki, one nadal są w zapaści” – mówiła Monika Wielichowska z Koalicji Obywatelskiej.

„Czy rząd bada i analizuje udzieloną już pomoc i tą, którą staracie się wdrożyć? Czy pomoc udzielana przez tarcze będzie bardziej wymierna? Klub parlamentarny KO zagłosuje za projektem, choć nie poruszono w nim wielu ważnych problemów” – dodała.

Wykluczenie touroperatorów z pomocy niezrozumiałe

„Projekt grupy posłów partii rządzącej idzie w dobrym kierunku i co do zasady zostaną stworzone mechanizmy, które uratują firmy z branży turystycznej. Dzisiaj widać, że kryzys w branży turystycznej i eventowej jest głębszy niż rząd zakładał w marcu. Środki zwalczające koronawirusa nadal ma wpływ na brak zleceń dla tych firm, mają one problemy z płynnością finansową i regulowaniem swoich zobowiązań. Projekt wychodzi im naprzeciw, ale wymaga dopracowania” – powiedział Przemysław Koperski z klubu Lewica.

„W sposób niezrozumiały wyłączono z projektu touroperatorów i pilotów pracujących cały rok. Wierzę, że te mankamenty zostaną naprawione na etapie prac w Senacie, trzymamy państwa za słowo. Szkoda też, że projekt przyjmowany był w trybie ekstraordynaryjnym. Lewica przychyli się do przyjęcia tego projektu, jak do wszystkich, które mają na celu udzielenie wsparcia firmom” – dodał.

Nie dopuścić do zapaści turystyki

„PSL i Kukiz’15 będą wspierały ten projekt, branża turystyczna i jej pochodne są bardzo ważne dla polskiej gospodarki. Chciałem zapytać, dlaczego dopiero teraz? Kiedy pracowaliśmy nad poszczególnymi tarczami już wtedy podnosiliśmy pomysł funduszu płynnościowego. Już w kwietniu i maju było wiadomo, że to będzie martwy sezon i że branży turystycznej będzie trudno przetrwać. Gdy forsowano bon turystyczny również zgłaszaliśmy uwagi, aby poszerzyć ten projekt. Państwo – większość sejmowa za każdym razem nie byliście zainteresowani tym, aby w sposób kompleksowy wspomóc branżę turystyczną. Ponieważ lepiej późno niż wcale, projekt znajdzie nasze poparcie” – mówił poseł Krzysztof Paszyk

„Wielkim dramatem dla polskiej gospodarki byłoby doprowadzenie do zapaści w branży turystycznej, jej odbudowywanie trwałoby wiele lat. Turystyka to nie tylko biura podróży, ale też cały sektor transportowy – dotychczas takiego spojrzenia brakowało. Jeśli pomyślimy całościowo o pomocy, to jest szansa tę branżę uratować” – podkreślił.

Wystarczyło zwolnić z danin?

„Gdy zaczynał się kryzys, nie było wiadomo, jaka będzie jego skala. Dziś również jest wiele niewiadomych. Dlatego potrzebne są odważne decyzje dla gospodarki. Ona się składa z naczyń połączonych, również sfery niematerialnej. Z jednej strony są głosy, dlaczego tak szybko procedujemy, z drugiej – dlaczego tak wolno? Dobrze że w ogóle procedujemy […]” – odparł Zdzisław Sipiera z PiS.

Grzegorz Braun z Konfederacji powiedział: „Jeśli tylko nasi rodacy mogą coś odzyskać z tego, co polski rząd – nie fikcyjna pandemia – im funduje, to dobrze. Nie sprzeciwiamy się, żeby nasi rodacy odzyskali coś z nadpłaconych przez siebie podatków.”

„Nie chcieliście nas słuchać, pozwolić Polakom na niepłacenie podatków, wymyślaliście tarcze antykryzysowe w gronie osób, które nie miały do czynienia z prowadzeniem działalności gospodarczej. Teraz musicie ratować swój wkurzony elektorat” – zakończył dyskusję Artur Dziambor z Konfederacji.

Jest projekt ustawy o pomocy dla branży turystycznej. Postojowe dla “sezonowych” pilotów i przewodników