UOKiK kontra #ZmienTermiNieOdwoluj

UOKiK kontra branża turystyczna
Logo UOKiK

Urząd Ochrony Konkurencji I Konsumentów opublikował na swojej stronie porady dla konsumentów na czas koronawirusa. Wśród porad znajdziemy zbiór dotyczący rezygnacji z imprezy turystycznej i rezygnacji z wyjazdu do hotelu. Zero nawiązania do akcji #ZmienTermiNieOdwoluj, zero informacji o możliwości przełożenia terminu wyjazdu lub noclegu, zero wsparcia dla polskiej branży turystycznej.

Zrozumiałe, że UOKiK z założenia powinien dbać o interesy konsumentów, ale nie jest firmą prywatną, jest instytucją państwową. Dobrze byłoby, gdyby swoje działania uzgadniał z innymi instytucjami. Inaczej wychodzi chaos informacyjny.

Po pierwsze, od kilku już dni wiadomo, że w piątek najprawdopodobniej zostanie przyjęta specustawa w sprawie tzw. Tarczy antykryzysowej. Znajdzie się w niej m.in zapis, że touroperatorzy będą mieli 180 dni na odroczenie zwrotu za niezrealizowany wyjazd.

Tymczasem UOKiK przypomina dziś, na kilka dni przed jej wprowadzeniem, że: „organizator musi zwrócić konsumentowi wpłacone pieniądze w ciągu 14 dni.” Ma rację, ale sytuacja zmieni się już w najbliższy piątek.

Po drugie, kiedy wszystkie instytucje, organizacje i samorządy turystyczne zaangażowały się w akcję #ZmienTermiNieOdwoluj, kiedy nawołuje do niej Polska Organizacja Turystyczna, a popiera kierownictwo Ministerstwa Rozwoju – UOKiK zachęca klientów, żeby rzucili się po zwroty kasy, bo się należy. Nie liczy się dla urzędników sytuacja, w jakiej znalazła się branża turystyczna, chęć jej ratowania, nie liczy się lojalność, solidarność, a wreszcie – miejsca pracy zapewniane przez sektor turystyczny. Miejsca pracy, które już zaczynają znikać i tylko od pomocy ze strony państwa zależy, czy będą znikały dalej.

Po trzecie, porady UOKiK, zwłaszcza te dotyczące wyjazdów do hoteli, to na nic nieprzydatne ogólniki. Niby są to odpowiedzi na pytania zadawane przez konsumentów, w rzeczywistości jednak nie da się proponowanych przez UOKIK rozwiązań zastosować w każdym przypadku. W hotelarstwie każdy przypadek trzeba rozważać indywidualnie, a wydawanie ogólnych opinii, bez znajomości zapisów indywidualnych umów oraz wgłębiania się w szczegóły konkretnych przypadków rezygnacji, może prowadzić na manowce.

W tym trudnym dla wszystkich czasie najcenniejsza będzie dobra wola ze wszystkich stron – firm, ich partnerów i konsumentów. Tzw. goodwill policy, promowana przez stowarzyszenia z branży MICE. Patrzenie wyłącznie na paragrafy aktów prawnych, projektowanych na czasy spokoju i stabilizacji, jest w tej wyjątkowej sytuacji drogą donikąd.