Uniwersytet w Amsterdamie drastycznie ogranicza podróże lotnicze celem eliminacji Co2

Eliminacja śladu węglowego to już nie suche deklaracje. Mimo że zapowiedziana rezygnacja z rejsów krajowych przez linię Air France okazała się kapiszonem, to lawina  ruszyła. Ciekawym przykładem jest nowa polityka podróży uniwersytetu z Amsterdamu.  Dąży ona do całkowitej eliminacji podróży lotniczych na średnich dystansach (do 6 godzin) i zastąpienia ich koleją.

Nowa polityka podróży ma ograniczyć Co2 o 25 proc.

Amsterdamski uniwersytet z benedyktyńską dokładnością podchodzi do tematu ograniczenia emisji Co2. Jednym z celów strategicznych jest ograniczenie emisji Co2 generowanego przez podróże służbowe o 25 proc. w roku 2026, bazą do oszczędności jest przed pandemiczny 2019 rok. Mimo że podróże generują ledwie 6 proc. całości produkcji Co2, to, jak widać nie ma dla nich żadnej taryfy ulgowej.

Podróże samolotami mają być dozwolone tylko w przypadku braku alternatywy, a i wtedy sugerowane są rejsy bezpośrednie generujące mniejsze emisje. Podróżujący są też zachęcani do wybór autobusu, czy współdzielonej podróży autem elektrycznym, jeżeli takowe są możliwym rozwiązaniem konkurencyjnym.

Wydaje się, że wprowadzone przez uczelnię rozwiązania będą stawały się coraz powszechniejsze. Dokładne zdiagnozowanie poziomu generowanych emisji, a później wzięcie się za ich eliminację będzie dotyczyło coraz to większej liczby firm i instytucji publicznych. W krajach takich jak Polska nie jest to jeszcze w pełni dostrzegane, ale trend do monitorowania/ograniczania śladu węglowego wpłynie istotnie na podróże służbowe, w tym także na narzędzia do ich rezerwacji/monitorowania.

Doskonała siatka połączeń kolejowych pomaga

Niderlandzki przypadek jest jednak o tyle wyjątkowy, że siatka kolejowych połączeń z Amsterdamu jest naprawdę bogata. Ze stolicy Holandii dojedziemy sprawnie do wszystkich większych centrów biznesowych /uniwersyteckich w Europie. A wszystko w dość rozsądnych czasie. Od lat działa też w Niderlandach usługa Fly&Rail umożliwiająca przesiadkę z pociągu na samolot na jednym wspólnym bilecie.

Rozwój i liberalizacja transportu kolejowego w zachodniej Europie niewątpliwe będzie akceleratorem procesu odejścia od podróży lotniczych na krótkim dystansie.

Liberalizacja rynku kolejowego w Hiszpanii Włoszech i Francji obniży ceny i zwiększy dostępność

Rynek kolejowy w Europie w ostatnich latach dynamicznie się zmienia. Kilka lat temu na konkurencję otworzyły się Włochy wpuszczając spółkę córkę TGV do konkurowania na najbardziej obleganych trasach dalekodystansowych. W ostatnim roku duże zmiany zaczęły się materializować w Hiszpanii, gdzie na liniach z Barcelony do Madrytu mamy prawdziwą wojnę cenową. A wszystko wskazuje na to, że wkrótce dołączą do niej kolejni przewoźnicy.

Rewolucja na kolei w Hiszpanii, Madryt – Barcelona od 5 EUR

Zmienia się też bastion protekcjonizmu – Francja, chroniąca się do tej pory przed kolejową konkurencją. W grudniu włoskie koleje uruchomiły pierwsze szybkie kursy z Mediolanu do Paryża. Na razie mamy tylko 2 pary pociągów na tej trasie, ale wkrótce ma być ich 5, a to już będzie ciekawa oferta dla rożnych segmentów rynku.

W Polsce czekamy na konkurencję, Intercity coraz mocniej akcentuje swoje zielone usługi

W Polsce wciąż czekamy na konkurencję na kolei, nie mamy też niestety dobrego jakościowo produktu na krótkich europejskich trasach, które cieszą się ponadprzeciętnym popytem jak Praga, Budapeszt, Wiedeń czy Berlin. Bez tego trudno o rzetelną konkurencję dla samolotów. Takowa jest jednak możliwa na połączeniach krajowych, tym bardziej iż LOT zapowiedział wycofanie najtańszych w eksploatacji samolotów turbośmigłowych.

W takim przypadku zielona kolej powinna skutecznie zastąpić lotnicze połączenia do Katowic, czy Poznania. Nie wspominając już o Lublinie czy Bydgoszczy. PKP próbuje coraz mocniej komunikować zielony charakter swoich usług. Robi to jednak delikatnie, gdyż na dziś głównym jej konkurentem na wspomnianych wyżej trasach jest państwowy LOT.

Czekamy na liberalizację rynku kolejowego, to co dzieje się w zachodniej Europie jest przedsmakiem wydarzeń, jakie zmaterializują się w Polsce. Z pewnością czeka nas boom na kolejowym rynku. Będzie on wspierany również przez świadomą politykę podróży służbowych zakazującą lotów na krótkich dystansach. Warto obserwować przykłady takie, jak ten z amsterdamskiego uniwersytetu, bo już wkrótce będą one dotyczyły także Polski.

Jaskółką nadziei ma być, m.in pierwszy komercyjny pociąg z Polski do Chorwacji zaoferowany przez czeskiego Regiojeta. Po jego ewentualnym sukcesie doczekamy się też wreszcie odkładanego projektu Warszawa-Bruksela przez Berlin,. Czeski przewoźnik właśnie ogłosił start analogicznej trasy z Pragi.  A to właśnie do czeskiego pociągu mają być dołączone wagony prowadzone z Warszawy.