Travelplanet.pl – Polacy polubili wczesne rezerwacje

Jeden z hoteli na Riwierze Tureckiej/fot. AG

Analiza wyjazdów klientów Travelplanet.pl pokazuje, że aż 33 proc wszystkich rezerwacji w 2019 roku dokonano na 3 i więcej miesięcy przed rozpoczęciem imprezy.

Jak wynika z analizy wyjazdów ponad 200 tysięcy klientów Travelplanet.pl, najpopularniejszymi miesiącami na wypoczynek w 2019 roku były tradycyjne miesiące wakacyjne – lipiec i sierpień – wyjechało wtedy 32 proc. klientów. Wyjazdy w czerwcu i wrześniu to ok. 31 proc.).

W roku 2019 sezon rozciągnął się natomiast w zauważalnym stopniu na październik – tu w porównaniu z październikiem 2018 wzrost wynosi 1,5 punktów procentowych (z 4,5 proc do ponad 6 proc.).

Robert Gołuński, prezes Travelplanet.pl, powiedział: „Wyższe ceny w lipcu i sierpniu oraz dostępność najpopularniejszych kierunków także jesienią sprawiły, że „sezon wakacyjny” wydłużył się o miesiąc. Korzystne oferty w październiku oraz dobra pogoda w basenie Morza Śródziemnego przyciągały klientów poszukujących okazji. Niewykluczone, że tendencja ta utrzyma się również w 2020 roku.”

Osobnym zjawiskiem w polskiej turystyce jest długi weekend majowy. Kolejny rok z rzędu cieszy się rekordową, przekraczająca 9 proc. frekwencją.

Wczesne rezerwacje

Wakacje na więcej niż 2 miesiące przed wylotem zarezerwowało blisko 42 proc. klientów biur podróży wobec niecałych 38 proc. w 2018 roku. Wakacje last minute (na 10 i mniej dni przed wylotem) rezerwowało natomiast niecałe 24 proc. turystów wobec ponad 31 proc w 2018. Bardziej szczegółowa analiza pokazuje, że aż 33 proc wszystkich rezerwacji w 2019 roku dokonano na 3 i więcej miesięcy przed rozpoczęciem imprezy.

Radosław Damasiewicz, dyrektor marketingu Travelplanet.pl, skomentował: „Dostępność najlepszych hoteli, niższe ceny, u niektórych touroperatorów podparte gwarancjami oraz pełne spektrum wyboru kierunków. To czynniki, które w przypadku rezerwacji rodzinnych i grupowych, skłoniły klientów do rezerwacji wakacji z dużym wyprzedzeniem. Brak ryzyka staje się dla polskich turystów bardziej pociągający niż emocje związane z polowaniem na okazję last minute.”

Pierwsza dziesiątka krajów bez zmian

Żaden z nowych krajów nie pojawił się w 2019 roku w dziesiątce najchętniej rezerwowanych kierunków. Najbardziej emocjonującym branżę wyścigiem był bój o pozycję lidera pomiędzy Grecją a Turcją. Ta pierwsza obroniła pozycję dosłownie rzutem na taśmę. I nie chodzi tylko o minimalną przewagę odwiedzających (22,11 proc. do 20,44 proc. ogólnego ruchu turystycznego) ale fakt, że we wczesnych rezerwacjach (a te, przypomnijmy, dominowały w 2019 roku) to Turcja wyraźnie wyprzedzała Grecję.

Robert Gołuński podkreślił: „ Słońce zachodzi nad Grecją i choć finalnie obroniła tytuł najchętniej wybieranego kraju na wakacje, to 2019 r. zdecydowanie należał do Turcji. Co piąty polski turysta wybrał właśnie Turcję za którą przemawia utrwalany stereotyp, że za podobne pieniądze jak w Europie otrzymuje się tam wyższy standard wypoczynku.”

Turcja idzie na lidera

W statystykach widać wyraźne przesyt tym krajem, liderującym w tym rankingu od 2013 roku. Grecja apogeum popularności osiągnęła w 2016, kiedy ten kraj odwiedziło blisko 37 proc. klientów polskich biur podróży. W 2018 było to ponad 26 proc. a w 2019 o 4 punkty procentowe mniej. Za to Turcja jest na mocno wznoszącej fali. Grubo ponad 20 proc.turystów w 2019 wybrało właśnie ten kraj na wakacje. To kolejny rok, w którym odsetek wyjazdów wzrósł o ok. 5 punktów procentowych. Za wzrostem wyjazdów kryje się również manewr touroperatorów, którzy uczynili ten kraj kierunkiem całorocznym, a oferty w zimie stały się konkurencyjne cenowo wobec krajowych ofert, gdzie o all inclusive można jedynie pomarzyć i które nie obejmują dolotu.
Turyści powracają również do Tunezji i Egiptu (awans odpowiednio o 2 i 1 miejsce), daleko im jednak do wyników sprzed dekady. W wypadku Tunezji niecałe 4 proc, wyjazdów to blisko 4 razy mniej niż ponad 15 proc, w 2009. W tym czasie wyjazdy do Egiptu spadły dwukrotnie – z ponad 25 proc. do 12,5 proc.

Robert Gołuński, prezes Travelplanet.pl, dodał: „Jeśli sytuacja polityczna będzie stabilna – możliwa jest utrata palmy pierwszeństwa przez Grecję na rzecz Turcji, która wyraźnie walczy o polskich klientów. Za takim scenariuszem przemawia silny trend do wczesnego rezerwowania wakacji oraz fakt, że to najbardziej „rodzinny” kierunek z bogatą infrastrukturą I propozycjami ukierunkowanymi na najmłodszych turystów.”

Polacy polubili luksus

Najbardziej zauważalną konsekwencją powrotu turystów do Turcji I – choć w mniejszym stopniu – do Egiptu i Tunezji, jest skokowy wręcz wzrost wyjazdów do hoteli w standardzie 5*, do grubo ponad 27 proc, Warto zauważyć, że to kolejny skok o blisko 5 punktów procentowych (podobnie było w 2018 roku) i że dwa lata z rzędu w podobnym tempie rośnie odsetek wyjazdów do Turcji. Turcja ma renomę kraju, gdzie jedzie się na wakacje all inclusive do najlepszych hoteli i za te same pieniądze dostaje się gwiazdkę więcej w porównaniu do europejskich krajów basenu Morza Śródziemnego.

Popularność hoteli 5* w 2019 roku jest imponująca również z innego powodu. Przewyższyła po raz pierwszy wyjazdy do hoteli 3* i to aż o 7 punktów procentowych. Trzygwiazdkowe wakacje spadły do poziomu 20 proc. frekwencji z 24 proc. w 2018 i ponad 28 proc. w 2017. W tym kontekście warto na chwile wrócić do danych o średnim koszcie rezerwacji. Wzrost o 7 proc. wygląda zupełnie inaczej gdy weźmie się pod uwagę tak mocno zmieniony komfort wypoczynku.

Ten komfort podkreśla odsetek ofert z wyżywieniem all inclusive. Na taki typ wakacji zdecydowało się aż czterech na pięciu klientów biur podróży. Z kolei do niecałych 12 proc. spadły wakacje ze śniadaniami i obiadokolacjami w cenie. Po raz kolejny wypada podkreślić, że te proporcje to nie dowód rozpasania, lecz chłodnej kalkulacji turystów. Dopłata do formuły AI zwykle jest niższa niż dokupowanie na miejscu napojów i przekąsek.”

Na urlop na tydzień i dłużej

Wciąż najchętniej jeździmy na wakacje tygodniowe (ponad 71 proc.) zaś wyprawy 14-dniowe to w 2019 roku poziom sporo poniżej 6 proc.. Tendencja do skracania pobytu to jednak zbyt pochopny wniosek, bo jeśli już jedziemy na tygodniowe wakacje, to mamy tendencję raczej do ich wydłużania (w przedziale 8-13 dni mieści się prawie 15 proc, wyjazdów) niż krótszych pobytów (nieco ponad 6 proc. wyjazdów trwających krócej niż 7 dni).

Radosław Damasiewicz powiedział: „Polacy wciąż najchętniej wybierają się na tygodniowe urlopy za granicę, ale raczej ze skłonnością do ich wydłużania niż skracania. 95 proc. klientów biur podróży leci na wakacje samolotem, a to właśnie koszt biletów lotniczych rozłożony na większą ilość dni sprawia, że cena poszczególnego dnia jest niższa, a co za tym idzie – bardziej atrakcyjna.”

Przede wszystkim pary

Najchętniej na wakacje wciąż wyjeżdżamy w dwie osoby (ok 55 proc,) lub 3 osoby (ponad 19 proc.) . Z roku na rok w tym względzie niewiele się zmienia. Ale wyraźną tendencję widać gdy porównamy te dane z tymi sprzed dekady. Okaże się że wyjazdy singli i par są w odwrocie (spadek odpowiednio z ponad 7 proc. do poniżej 6 proc. oraz z 64 proc. do ponad 55 proc.) zaś wyjazdy w trzy- a zwłaszcza czteroosobowym gronie rosną.