Travelplanet.pl: 33 proc. więcej turystów wybiera się na ferie z biurami

archiwum austriainfo

Na tegoroczne ferie z biurami podróży wybiera się aż o 33 proc. turystów więcej niż w tym samym okresie w 2016 roku. Na wyjazdy wydają przeciętnie o 300 zł więcej niż w ubiegłym roku. kolei niewielki spadek wyjazdów narciarskich. Do ich ceny trzeba bowiem doliczać koszt paliwa na dojazd oraz skipassa.

Travelplanet.pl sprawdził gdzie i za ile polscy turyści spędzą tegoroczne ferie. Statystyki rezerwacyjne obejmują okres do początku stycznia.

Najchętniej na narty wybierają się oni do Włoch (24 proc.) Austrii (9 proc.) i Czech (5 proc.). Natomiast na plaże – na Wyspy Kanaryjskie (18 proc.), do Egiptu ( 9 proc). Znacznie wzrosła popularność wyjazdów egzotycznych – w te ferie aż 21 proc. turystów wybiera się na drugi koniec świata a najbardziej popularne kierunki to Tajlandia, Dominikana, Meksyk, Emiraty Arabskie, Oman i Kuba.
Na ferie polscy turyści wydadzą w tym roku ok 2790 zł od osoby. Na ubiegłoroczne przeznaczali przeszło 300 zł mniej, ale nie jeździli aż tak chętnie na egzotyczne wyprawy. Wówczas było to 16 proc. klientów biur podróży.
Kierunki nie ulegają wielkim zmianom. Wciąż do pierwszej piątki należą Włochy, które utrzymały pozycję lidera, Wyspy Kanaryjskie, które od kilku sezonów stały się popularniejsze od Egiptu, oraz Austria i Czechy. Ale o ile w ferie 2016 pierwsza piątka stanowiła 74 proc. rezerwacji, to obecnie jest to 64 proc. a więc różnica jest widoczna.

Radosław Damasiewicz, dyrektor marketingu i e-commerce Travelplanet.pl, powiedział: “Turyści odkrywają inne kierunki na miejsca wypoczynku podczas ferii.”

To przede wszystkim Malta, gdzie wyloty zarezerwowało ponad 4 proc. turystów płacąc za wypoczynek średnio 1100 zł od osoby (w poprzednie ferie było to nieco ponad 1 proc. a za pobyt podczas ferii płacono ponad 1400 zł od osoby) i wspomniane wcześniej kierunki egzotyczne (wzrost z 16 do 21 proc.).

Drogie euro obniża standard wypoczynku narciarzy
Zmieniły się również proporcje dotyczące typu wypoczynku. Z analizy rezerwacji dokonanych do początku stycznia wynika wyraźny spadek udziału wyjazdów narciarskich, z 58 proc. do 42 proc. To efekt raczej znacznie zwiększonego apetytu turystów na plażowanie w środku zimy niż zniechęcenia do nart, bowiem ogólny spadek wyjazdów narciarskich na wszystkich kierunkach to ok. 2 proc.
Najważniejsze zagraniczne „zimowisko” polskich turystów to wciąż Włochy, ale teraz ferie zaplanowało tam o 12 proc turystów mniej niż w poprzednim sezonie. Również zmniejszona o 8 proc. frekwencja w wypadku narciarskich wyjazdów do Austrii zaważyła na tych ogólnych proporcjach.

Radosław Damasiewicz dodał: “Wydaje się, że to wynik jesiennej, znaczącej dewaluacji złotego w stosunku do euro i związanych z tym zmian cen ofert, zwłaszcza tych obejmujących śniadania i obiadokolacje. Widać to wyraźnie na przykładzie narciarskich wyjazdów do Włoch.”

W zeszłe ferie narciarze pobyt z wyżywieniem we włoskich kurortach rezerwowali za średnio 1650 zł. Teraz jest to blisko 1800 zł. I właśnie w tej kategorii wyjazdów widać znacznie zmniejszone aż o 25 proc. zainteresowanie takimi wyjazdami.
Część z narciarzy obniżyła standard zimowych wakacji we Włoszech a w efekcie z 35 do 40 proc. wzrósł odsetek wyjeżdżających do apartamentów z własnym wyżywieniem, gdzie koszt wyjazdu wzrósł nieznacznie, bo z 910 zł do 930 zł od osoby. Warto jednak pamiętać, że do tego wydatku należy doliczyć również koszty wyżywienia, dojazdu i przede wszystkim karnetu, kosztującego ok 250 euro.
Część narciarzy zdecydowała się na inne kierunki, rezerwując ferie w Czechach i na Słowacji, w efekcie ogólny spadek wyjazdów narciarskich jest niewielki, bo to ok. 2 proc.

Radosław Damasiewicz zauważył: “O ile efekt 500+ był wyraźnie widoczny w wypadku letniego wypoczynku, obecnie statystyki nie pokazują jakiegoś wyraźnego wzrostu odsetka dzieci i młodzieży wyjeżdżających na ferie w porównaniu z ubiegłym sezonem. Warto jednak pamiętać o ogólnym, wysokim wzroście poziomu wyjazdów. W te ferie, tak jak w poprzednie jedna rezerwacja obejmuje przeciętnie trzy osoby. Można tym samym pokusić się o prognozę, że na tegoroczny wypoczynek zimowy wyjedzie o 1/3 dzieci więcej niż w ubiegłym roku. I że przede wszystkim będą to wyloty pod palmy.
Ale podobnie było z wyjazdami dzieci w lecie. Statystyki rezerwacyjne z maja nie wskazywały na efekt 500+ w turystyce, natomiast z tych podsumowujących sezon letni wynikał kilkunastoprocentowy wzrost wyjazdów dzieci i młodzieży. Wówczas ewidentnie rezerwowane były one tuż przed wyjazdami i w wypadku ferii zimowych można spodziewać się podobnego scenariusza.”

Najważniejsze fakty i liczby
33 proc. – o tyle wzrosły rezerwacje ofert biur podróży na tegoroczne ferie w porównaniu do ferii 2016
300 zł – o tyle więcej wydają turyści na zimowy wypoczynek w czasie ferii
42 proc. – tylu turystów spośród klientów biur podróży wybiera oferty narciarskie na ferie
Włochy – najchętniej wybierany kierunek na ferie na stoku
Wyspy Kanaryjskie – najchętniej wybierany „letni” kierunek na ferie
Malta – najtańszy „letni” kierunek i przebój tegorocznych ferii
21 proc. – tylu turystów spośród klientów biur podróży wybiera kierunki egzotyczne na ferie
22 proc. – tylu beneficjentów Programu Rodzina 500+ przeznacza otrzymane pieniądze z budżetu państwa na zimowy wypoczynek dzieci (według badań SW Research i Travelplanet.pl)
12 proc. – dla tylu beneficjentów programu 500 zł to całkowita kwota, za którą mogą wypoczywać ich dzieci (według badań SW Research i Travelplanet.pl)
23,3 proc. – tylu beneficjentów programu do otrzymanych 500 zł dokłada drugie tyle na wypoczynek dziecka (według badań SW Research i Travelplanet.pl)
22,4 proc. – tylu beneficjentów programu do otrzymanych 500 zł dołoży nawet trzy razy tyle na wypoczynek dziecka (według badań SW Research i Travelplanet.pl)