Travelplanet: ½ klientów spędzi Święta i Sylwestra w Egipcie, na Cyprze lub na Malcie

Jeden z hoteli cypryjskich/fot AG

Wśród klientów Travelplanet.pl, planujących wyjazd zagraniczny na Święta Bożego Narodzenia i Sylwestra, 50, 4 proc. wybierze się do Egiptu, na Cypr lub na Maltę.

Według najnowszego raportu Travelplanet.pl, rezerwacje wyjazdów na Boże Narodzenie i Sylwestra z biurami podróży utrzymują się na ubiegłorocznym poziomie, mimo inflacji, która spowodowała, że wypoczynek w tym czasie podrożał o 20 proc. w porównaniu do tego okresu w 2021 roku – z około 3500 zł do 4300 zł.

Radosław Damasiewicz, prezes Travelplanet.pl, podkreślił: „Warto jednak zaznaczyć – jeśli turyści decydują się na wyjazd z biurem podróży w tym czasie, chcą wypoczywać komfortowo – 40 proc. zarezerwowało hotele 4* a 33 proc. – hotele 5*.”

Egipt dużo droższy, czas na wyspy

Tak jak rok temu, turyści najchętniej wybierają egipskie kurorty – to 22 proc., ale podczas gdy wówczas do Egiptu lecieli za przeciętnie ok. 3000 zł, to w tym roku ten koszt skoczył to 4600 zł.
Taki radykalny wzrost kosztów pociągnął za sobą równie radykalny spadek frekwencji – teraz Egipt wybrało ok. 22 proc. klientów biur podróży. W ubiegłorocznym okresie świąteczno-noworocznym było to prawie 50 proc.

W okolicach 2000 zł płacą natomiast ci turyści, którzy święta lub sylwestra spędzą na Cyprze (2200 zł) lub na Malcie (ok. 1900 zł).
Te kierunki wybrało po 14 proc. klientów biur podróży, wyraźnie więcej niż Turcję (ok. 9 proc.) gdzie za święta lub Sylwestra płacą średnio niemal 2800 zł. To ok. 700 zł więcej niż rok wcześniej, podczas gdy Cypr zdrożał o ok. 600 zł a Malta o niespełna 300 zł.

Niewielkim zainteresowaniem cieszą się narciarskie wyjazdy na święta. Do Włoch na bożonarodzeniowe lub sylwestrowe narty wybiera się niespełna 2,5 proc. klientów biur podroży a do Austrii – 2 proc. Nic w tym dziwnego, bo oferty na narty w tym czasie są zdecydowanie droższe niż przed 22 grudnia (tzw. grudniowe tanie narty) i zaraz po nowym roku, gdy do początku lutego w Alpach obowiązuje tzw. niski sezon.

Pierwsza dziesiątka najpopularniejszych kierunków w okresie świąteczno-sylwestrowym:

1. Egipt 22,5 proc. klientów
2. Cypr – 14,3 proc.
3. Malta – 13,6 proc.
4. Turcja – 9,1 proc.
5. Wyspy Kanaryjskie – 6 proc.
6. Hiszpania kontynentalna – 4,2 proc.
7. Polska – 3,5 proc.
8. Tajlandia – 3,3 proc.
9. Tunezja – 2,9 proc.
10. Zjednoczone Emiraty Arabskie – 2,9 proc.

Polacy lubią luksus

Aż 1/3 wszystkich rezerwacji na Boże Narodzenie i Sylwestra dokonano w hotelach 5*.
Najtaniej pięciogwiazdkowe all inclusive można spędzić w tym czasie w Turcji – ceny ofert w serwisie Travelplanet.pl z przelotem z Berlina zaczynają się od ok. 1700 zł. Jeśli chcemy wylecieć na nie z polskiego lotniska, trzeba do tej kwoty dołożyć jeszcze ok. 400 – 500 zł.

W wypadku pięciogwiazdkowych świąt all inclusive w Egipcie (8 dni) różnice są jeszcze większe – przy wylocie z Polski trzeba liczyć się z wydatkiem co najmniej 3000 zł na osobę. Przy wylocie z Berlina taki urlop może być tańszy nawet o 800 zł.

Wyjątkowo drogie na tegoroczne święta są Wyspy Kanaryjskie w wersji 5* all inclusive – za 5-6000 zł pojawiają się podobne, pięciogwiazdkowe oferty z Emiratów Arabskich, Dominikany czy Kuby, zaś w propozycjach czterogwiazdkowych za te pieniądze można wręcz przebierać. Ale czterogwiazdkowe all inclusive na Kanarach można kupić już od ok. 2500 zł od osoby. Jeszcze taniej znajdziemy je na Malcie – tu koszt wypoczynku oscyluje wokół 2000 zł.

Święta i Sylwester w kraju – drogo

W kraju Boże Narodzenie w hotelu 4* z wyżywieniem HB (7 dni, dojazd własny) można spędzić już od 1200 – 1400 zł nad Bałtykiem (w obiekcie 5* nad morzem święta kosztują minimum ok. 1700 zł). Trzygwiazdkowe hotele w takiej konfiguracji ofertowej kosztują niewiele mniej – to wydatek od ok. 1100 zł.

W Zakopanem lub w Karkonoszach na czterogwiazdkowe święta Bożego Narodzenia ze śniadaniami i obiadokolacjami (tydzień, dojazd własny) należy przyszykować przynajmniej 2300 – 2400 zł od osoby. W górach na obniżeniu standardu o jedną gwiazdkę można zaoszczędzić mniej więcej tyle samo co nad Bałtykiem, bo 100 – 150 zł, ale trafiają się oferty tańsze o ok. 500 zł. Najczęściej jednak hotel trzeba opuścić już pierwszego dnia świąt.

Jeśli chcemy je całe spędzić na takim krajowym wyjeździe w górach, trzeba przygotować się na wydatek minimum 2800 – 2900 zł od osoby i to raczej w hotelu 3* niż 4*. A to jest pułap finansowy, pozwalający wypocząć za takie pieniądze w 5* hotelu z dolotem i wyżywieniem all inclusive w Egipcie, na Cyprze, nie wspominając o Turcji.

Polacy wolą Alpy

Do Austrii i Włoch zarezerwowano na kres świąteczno sylwestrowy w sumie więcej wyjazdów (ok. 4,5 proc.) niż w Sudety, Beskidy i Tatry (ok. 3 proc.). Wyjaśnienie jest banalne – niższe ceny ofert, porównywalnych co do standardu.

W tym czasie tygodniowe wyjazdy na narty do Austrii (Kaunertal, region Innsbrucku) z dojazdem własnym i wyżywieniem HB to koszt od ok. 1500 zł zaś we włoskim Bormio – od niecałych 1700 zł. Jednak te oferty zakładają wyjazd do domu już pierwszego dnia świąt.

Damasiewicz zaznaczył: „Jeśli chcielibyśmy natomiast przyjechać dzień przed wigilią a wyjechać dwa dni przed Sylwestrem, na narciarski urlop w takim terminie trzeba przygotować co najmniej 1800 – 1900 zł (Campitello di Fassa we Włoszech, Seeboden w Austrii).

Dużo świątecznych propozycji w Alpach austriackich i włoskich mamy do wyboru, gdy na taki tygodniowy wyjazd z wyżywieniem HB przeznaczymy co najmniej 2100 zł za osobę. Narciarze muszą do tego doliczyć ok. 300 – 350 euro za sześciodniowy skipass. W Polsce to ok. 700 – 800 zł, ale też nieporównywalnie mniej nartostrad do dyspozycji. Dla porównania, w styczniu, w niskim sezonie podobne oferty zarezerwujemy o 400 – 600 zł taniej, co oznacza koszt noclegów i wyżywienia niższy o 25 – 30 proc.”

Travelplanet.pl: Wakacje 2023 droższe nawet o 500 złotych