To tutaj naprawdę urodził się Janosik

AG

Wszyscy turyści odwiedzający wieś Terchova w Małej Fatrze na Słowacji, robią sobie zdjęcie pod pomnikiem Janosika i potem powtarzają jak mantrę za przewodnikami i artykułami: Terchova – wieś rodzinna Janosika. Tymczasem zbójnik urodził się malutkiej osadzie, półtorej godziny drogi pieszo od Terchowej.

Owszem osada Jánošíkovci (przed laty nosiła nazwę U Jánošov) była i jest administracyjną częścią Terchowej, ale jeśli ktoś chce do niej dotrzeć samemu lub prowadząc grupę, musi zielonym szlakiem iść prawie dwie godziny od centrum wsi. Można też dojechać tam samochodem, ale najlepiej jeśli ma się samochód terenowy – połowa drogo to „odcinek specjalny”, bez asfaltu, za to pełen dziur.

 

Sioło usadowione jest na zboczu pod wierzchołkiem góry Pupov. Sama osada leży na wysokości 750 metrów, więc ponad 230 metrów wyżej niż Terchova.
To tylko kilkanaście chat, połowa z nich na wpół zapadniętych, kilka odnowionych, te służ za domy weekendowe dla mieszkańców Żiliny. Czas, jakby się tu zatrzymał, choć telefony łapią zasięg i a na domach są anteny telewizyjne. Nie ma drogi przez wieś, raczej między domami jest trochę wolengo miejsca, do miejsca, gdzie stał dom rodzinny Janosika nie prowadzi żadna oznakowana ścieżka. Po prostu, trzeba zapytać miejscowych, chętnie pokażą drogę – to tylko sto kroków od „centrum” sioła”. Samej chaty już nie ma, w jej miejscu znajduje się kamień z tablicą. Na niej napis: „W tym miejscu w 1688 urodził się Juraj Janosik.”
Obok, zawalająca się drewniana chata, wokół chwasty i krzaki. Nie ma już śladu po starych lipach, które pamiętały zbójnika.

Mało też jest mieszkańców, którzy tu się urodzili i mieszkają od lat. Ostatni z rodu Janosików to Duśan Janosik, jego brat już zmarł. Oprócz niego, na stałe żyją chyba tylko dwie rodziny. Nikt nie dba specjalnie o pamięć o Janosiku, oznakowany szlak prowadzi kilkanaście metrów poniżej osady. Chociaż i to się zmienia – jeszcze kilka lat temu nie było „Janosikowego szlaku”, nie było pamiątkowego kamienia. Drewnianą tablicę z napisem głoszącym, ze przechodzimy przez rodzinna wieś Janosika, zrobił wspomniany Duśan Janosik.
Janosik urodził się tutaj 15 stycznia 1688, ochrzczony został w kościele w Varinie, zbójował w bliższej i dalszej okolicy niecałe dwa lata. Powieszony został na haku 17 marca 1713 roku.

Teraz zarabia na nim głownie Terchova. Miesiąc temu oddano po remoncie muzeum „Janosik i Terchova” Niestety nie było pieniędzy na zrobienie interaktywnej wystawy, ale przynajmniej w porównaniu z tym, co było tu przez lata, jest lepiej. W Sali kinowej wyświetlany jest 20-minutowy film o Janosiku (również w polskiej wersji językowej), w czystych i jasnych gablotach zgromadzono rzeźby, obrazki przedstawiające Janosika, kopie wyroku na niego.
W centrum, na pagórku nad parkingiem przy sklepie i hotelu Gold, stoi od 1988 roku pomnik Janosika. W pełnym słońcu lśni srebrnymi blachami. W Terchovej jest oczywiście hotel Janosik, koliba u Janosika. Niedaleko stąd do najpopularniejszego szlaku Janosikowych Dziur (Dolnych, Górnych i Nowych), można się przejść także Zbójnicką Ścieżką a w knajpach zjeść placek zbójnicki lub kotlet zbójnicki lub Janosikove haluszki. Jest oczywiście ulica Janosika i mnóstwo gadżetów z jego imieniem.

{gallery}2443{/gallery}