Targi FITUR dały branży turystycznej nadzieję na powrót do normalności

W Madrycie zakończyła się 42. edycja międzynarodowych targów turystycznych FITUR 2022, w których udział wzięła Polska. Stoisko przygotowane przez POT gościło 11 wystawców, m.in. touroperatorów turystyki przyjazdowej.

Prestiż i innowacje

FITUR są dużą i prestiżową imprezą zarówno dla Madrytu jak i całej branży turystycznej. Na uroczystą inaugurację przybył król Hiszpanii Filip i królowa Letycja. Ich obecność jest wsparciem ze strony rodziny królewskiej dla międzynarodowych targów, ponieważ zazwyczaj nie uczestniczą oni w tego typu wydarzeniach. Udział w niej wzięły prawie wszystkie kraje od tych najmniejszych po największe, łącznie w tej edycji udział wzięło 107 krajów i około siedem tysięcy firm. Krajem partnerskim wydarzenia była Republika Dominikany.

Targi gromadzą ekspertów z wielu dziedzin, którzy dzielą się swoją wiedzą i doświadczeniami,a także dają możliwość do nawiązywania kontaktów z rynkami hiszpańskojęzycznymi. Udział w wydarzeniu pozwala zapoznać się uczestnikom z nowymi trendami rynkowymi i branżowymi.

Tegoroczna edycja FITUR zawierała specjalistyczne fora tematyczne, m.in. FITUR LGBT+ pod hasłem “Destinies for diversity”. Ten segment stanowi ponad 10 proc. turystów na całym świecie i odpowiada za około 16 proc. wszystkich wydatków na podróże. Według danych podanych przez WTTC, to ponad 195 mld dolarów rocznie.

Formuła sprzed pandemii

„To pierwsze tak duże targi turystyczne, które odbyły się od momentu wybuchu pandemii. ITB i WTM w formie online nie spełniały w większości oczekiwań uczestników. Na FITUR przybyło sporo osób, ale to wciąż nie są liczby sprzed pandemii. Pomimo zmniejszonej frekwencji, formuła została utrzymana na dawnym poziomie. Rozmowy stolikowe i potrzeba personalnego kontaktu nie zmniejszyła się przez pandemię” – przekonuje prezes Nekery.

Wydarzenie zorganizowane zostało w stacjonarnie, ale w formie hybrydowej. Po przerwie spowodowanej koronawirusem, stopniowo powracają wystawcy spoza Europy, a przede wszystkim przedstawiciele branży z Ameryki Łacińskiej. W związku z wciąż trwającą pandemią Covid-19 targi odbyły się w zaostrzonym reżimie sanitarnym. Pierwsze trzy dni zostały poświęcone spotkaniom biznesowym. Natomiast sobota i niedziela były dniami otwartymi dla wszystkich zainteresowanych turystyką. W tym roku przywrócony został stały, styczniowy termin, a udział w targach wzięło około 110 tys. osób, czyli dwa razy więcej niż w 2021 r.

„Z perspektywy polskiego biznesu można powiedzieć, że wzięcie udziału w tych targach turystycznych napawa optymizmem. Szczególnie mnie jako touroperatora – był to dobrze zainwestowany czas. W rozmowach z partnerami najczęściej można było usłyszeć, że będzie to przełomowy rok. Dzisiaj większość rzeczy można załatwić online, ale są obszary networkingu, w których kontakt fizyczny jest konieczny chociażby dla odświeżenia relacji z partnerami biznesowymi” – dodaje Maciej Nykiel.

Organizatorzy udowodnili, że można w odpowiedzialny sposób z zachowaniem niezbędnych obostrzeń przeprowadzić targi na tak dużą skalę. Aby wziąć udział w wydarzeniu należało się wcześniej zarejestrować online, a także posiadać ważny certyfikat covidowy. Hiszpanie rezygnują powoli z opcji kupowania biletów na miejscu. Ta formuła nie wymaga kas, papieru i przede wszystkim eliminuje kolejki do wejścia, które dla wielu były stratą czasu.

„Jestem bardzo pozytywnie zaskoczony tegorocznymi targami FITUR. Udział w nich z pewnością jest ważnym elementem promocyjnym. Polska miała stoisko funkcjonalne, estetyczne i wyróżniające się na tle innych krajów Europy. Jak na warunki w pandemii uważam, że było dobrze. W poprzednich edycjach targów dominowały kraje Ameryki Łacińskiej. Obecnie było ich znacznie mniej, a teraz przeważnie górowała Europa. Liczbowo patrząc na obecność partnerów biznesowych udział wzięło około 1/4 lub mniej w porównaniu do roku sprzed Covid-19. Dobrze, że FITUR się odbyły. Pokazano, że branża nie może chować głowy w piasek przed wirusem i nauczyć się z nim żyć w jakimś stopniu. Hiszpanie są bardzo zdyscyplinowani, jeśli chodzi o przestrzeganie obostrzeń” – mówi Tadeusz Milik, prezes zarządu Furnel Travel International.

POT z nagrodą za najlepsze stoisko na targach

To pierwsze w tym roku wydarzenie branżowe o charakterze globalnym. Podczas jego trwania Polska Organizacja Turystyczna otrzymała nagrodę za najlepsze stoisk. Wyróżnienie zostało przyznane m.in. za oprawę oferty, a także profesjonalizm naszej branży turystycznej.

Polskie stoisko po raz pierwszy w historii otrzymało pierwsze miejsce za najlepszą ekspozycję w kategorii „Kraje i Regiony”. Pawilon wyróżniał się atrakcyjną prezentacją oferty turystycznej.

POT przygotował 112,5 metrowe stoisko, na którym swoją ofertę mogło zaprezentować 11 wystawców. Miasta jakie w tym roku się zaprezentowały, to: Warszawa, Wrocław, Poznań, Kraków, Lublin, a także regiony Małopolski i Dolnego Śląska. Same targi są okazją do promocji turystycznej na rynkach hiszpańskojęzycznych i wzmocnienia wizerunku Polski jako stabilnej destynacji wśród branży.

„Stoiska w większości były zorganizowane dość minimalistycznie i odeszły od tradycyjnych papierowych katalogów, folderów i ulotek na rzecz wykorzystania nowoczesnych technologii np. kodów QR. Ilość używanego papieru spadła do absolutnego minimum” – mówi Maciej Nykiel, prezes Nekera.