Malta chce przyjmować więcej grup poza sezonem. „Mamy infrastrukturę, której potrzebuje branża MICE”

Simon Arrigo, współwłaściciel i dyrektor Rigo Malta DMC
Simon Arrigo, współwłaściciel i dyrektor Rigo Malta DMC / fot. materiały prasowe

„Naszym celem na najbliższe miesiące jest zwiększyć świadomość polskiej branży, że Wyspy Maltańskie to nie tylko kierunek podróży wypoczynkowych, ale też miejsce dobrze przygotowane do przyjęcia grup incentive, konferencji i eventów.” Z Simonem Arrigo z Rigo Malta, DMC reprezentowanym w Polsce przez firmę Polhotrep, rozmawia Marzena Markowska.

Marzena Markowska: Czy polski biznes MICE wrócił już na Maltę po pandemii?

Simon Arrigo: Polski rynek był pierwszym, który odżył po covidzie. Zapytania od organizatorów grup incentive zaczęły się pojawiać już w lutym, a zaraz potem nadeszły potwierdzenia do tych zapytań. Zaobserwowaliśmy, że po pandemii w przypadku polskich klientów czas pomiędzy otrzymaniem przez nas zapytania a napłynięciem potwierdzenia był bardzo krótki. Sama liczba zapytań w porównaniu do lat poprzednich też była na tyle znacząca, że możemy mówić o boomie w przypadku polskiego rynku. Dotyczy to zarówno turystyki indywidualnej, jak i grupowej. Ruch w biznesie zaczął się już wiosną, mamy też rezerwacje na jesień. Lato również zapowiada się bardzo dobrze, choć to dotyczy głównie indywidualnych turystów wypoczynkowych.

Sam sektor MICE, który w ubiegłym roku nie przeżywał zbytnio odrodzenia w tym roku poszedł znacząco w górę. Częściowo są to grupy, które przełożyły wyjazdy z 2020 i 2021 roku, ale są też nowe zapytania.

MM: Jak wygląda perspektywa na jesień, jeśli chodzi o grupy i konferencje?

SA: Przeważnie na Malcie mamy dobrą jesień, jeśli chodzi o wydarzenia i grupy incentive. Dziś nawet w porównaniu z 2019 rokiem możemy powiedzieć, że mamy dość dużą liczbę grup, które zarezerwowały pobyty na jesień. Polska wpisuje się tutaj w ogólny trend rynkowy.

MM: Jak wyglądają liczby? Czy dane pokazują powrót do stanu z 2019 roku?

SA: Dostępność połączeń lotniczych na Maltę obecnie odrodziła się do 85 proc. tego, co mieliśmy w 2019, co w pewien sposób ogranicza możliwość osiągnięcia identycznych wyników, jeśli chodzi o liczbę turystów. Choć akurat liczba połączeń z Polski wydaje się być bardzo zbliżona do tej sprzed pandemii.

MM: Które rynki są na Malcie wiodące, jeśli chodzi o biznes MICE?

SA: Na Malcie nadal rynkiem numer jeden jest Wielka Brytania i to zarówno w sektorze wypoczynkowym, jak też MICE. Wspólna historia, dostępność połączeń lotniczych, dwujęzyczność Malty, fakt, że należymy do Korony Brytyjskiej – to wszystko sprawia, że od wielu lat Wyspy Brytyjskie są dla nas pierwszym rynkiem źródłowym w turystyce.

MM: Co sprawia Wam jako branży najwięcej problemów po pandemii?

SA: Oczywiście, globalnym problemem, występującym nie tylko u nas, jest kryzys kadrowy. Kiedy pandemia uderzyła w sektor turystyczny, mnóstwo pracowników nie tylko przeszło do innych branż, ale też wyjechało na dobre z wyspy. A teraz, gdy mamy do pewnego stopnia nieoczekiwany boom w turystyce, są problemy z rekrutowaniem pracowników. Po pierwsze, jest mniej osób, które są w ogóle zainteresowane pracą w tej branży, a po drugie – zmniejszyła się dostępność pracowników wykwalifikowanych.

MM: Jak wygląda sytuacja z hotelami? Czy dużo z nich zniknęło z rynku przez pandemię?

SA: Na szczęście nie straciliśmy wielu obiektów, tzn jest mało takich hoteli, które zamknęły się na czas pandemii i nie otworzą się już wcale. Część tych, które stoją obecnie zamknięte zamierza wznowić działalność, tylko że jeszcze nie teraz. Sporo hotelarzy wykorzystało czas przestoju, by odnowić swoje obiekty i planuje otwarcie pod koniec roku albo na rok 2023. Choć pandemia uderzyła w nas bardzo mocno jako w sektor, widać też, że pojawiło się sporo inwestycji w hotele – generalne remonty, renowacje. W kolejnych dwóch, trzech latach liczba dostępnych łóżek będzie więc nawet większa niż przed pandemią.

Jakość wzrosła zatem jeśli patrzymy na samą infrastrukturę. Oczywiście inną sytuację mamy, jeśli chodzi o jakość obsługi gościa. Stanowi ona wyzwanie, któremu trzeba będzie sprostać.

MM: Jakiego rodzaju grupy wybierają Maltę jako kierunek? Czy są to uczestnicy wydarzeń czy wyjazdów incentive?

SA: Głównie są to grupy na wyjazdach incentive, ale gościmy też trochę mniejszych konferencji. Jednak około 80 proc. polskiego biznesu MICE na Malcie to incentive.

MM: Jakiego rodzaju produktem są zainteresowane grupy z Polski?

SA: To zależy, bardzo duża część grup wybiera wyjazdy typu all inclusive, bo chcą mieć alkohol w cenie bez ograniczeń i do tego dobierają aktywności, takie jak zwiedzanie Valletty czy Mdiny. Bardzo popularne dla takich grup są też wycieczki łódkami, organizowane są prywatne wejścia do obiektów czy atrakcji. Bardzo popularne są kolacje w oryginalnych lokalizacjach czy dobrych lokalnych knajpkach. Rowery, golf, trekking, sporty wodne są nieco rzadziej wybierane przez grupy z Polski, ale też organizujemy też czasami dla nich tego rodzaju aktywności.

Dostajemy coraz więcej próśb o bardziej zindywidualizowany program, dlatego też próbujemy to antycypować i sami proponujemy grupom coś bardziej oryginalnego, np. zwiedzanie winnic czy warsztaty na eko-farmach.

W Polsce Malta nie jest tak znanym kierunkiem konferencyjnym, kojarzona jest raczej z wypoczynkiem nad morzem, jednak fakt jest taki, że mamy bardzo dobrze przygotowaną infrastrukturę konferencyjną. Liczymy na to, że akcje promocyjne planowane przez Malta Convention Bureau pomogą nam zwiększyć świadomość tego, jaki jest potencjał Wysp Maltańskich dla branży MICE. Sami też próbujemy dotrzeć z informacjami do agencji incentive, które znamy.

MM: Kiedy najlepiej jest organizować wydarzenia na Malcie i wyjazdy dla grup?

SA: Oczywiście bardzo dobrą porą roku jest wiosna: okres od końca marca do początku czerwca to najlepszy czas dla grup incentive i konferencji. Bardzo dobrą porą jest też jesień: od sierpnia do połowy listopada. W pozostałe miesiące warunki również są sprzyjające: temperatura jest umiarkowana i mamy dużo słonecznych dni, więc zimą również można zorganizować atrakcyjny pobyt.

Malta z potencjałem dla branży MICE. Konferencyjne hotele, aktywności dla grup i ciekawe obiekty