Lodowy kościół znowu stanie na Hrebienku

archiwum SACR

W minionym tygodniu rozpoczęły się prace nad budową kościoła z lodowych brył, który stanie – tak, jak rok temu – na Hrebienku, niedaleko stacji górnej kolejki ze Starego Smokowca Otwarcie świątyni nastąpi 18 grudnia. Do budowy zużytych będzie 47,5 tony lodowych bloków. Po raz drugi prace wykonuje czeski artysta František Bálek z siedmioma innymi rzeźbiarzami i trzema pomocnikami. Minionej zimy lodowy kościół był jedną z większych atrakcji w słowackiej części Tatr.

František Bálek powiedział: „Warunki mamy lepsze niż przed rokiem, wydaje mi się, ze tym razem gospodarze dogadali się z dziadkiem Mrozem. Temperatury nie sa może idealne, ale wierzę, że damy radę. Także lód mamy lepszy niż przed rokiem, więc praca idzie szybciej. Pracujemy od rano do wieczora, ale ta praca nas cieszy. W tym roku nowością będą kolorowe witraże, oraz inny wystrój wnętrza kościoła.”

Rzeźbiarze pracują 8-10 godzin dziennie, piłując specjalnie sprowadzony z Belgii lód. Idealne warunki dla tego typu pracy to mróz od minus pięciu do minus siedmiu stopni. Można co prawda stawiać budowlę nawet przy temperaturze równej zero, ale takie warunki sprawiają, ze praca się przeciąga. Każdy z 380 bloków lodowych używanych do budowy waży ok 125 kg.

Lenka Maťašovská, dyrektor regionalnej organizacji ruchu turystycznego regionu Tatry Wysokie skomentowała: „Rzeźbiarze mają jeszcze dużo pracy, ale jestem pewna, ze za tydzień wszyscy będziemy się cieszyć z nowego lodowego kościoła tatrzańskiego. Oficjalne, uroczyste otwarcie planujemy na 18 grudnia na godzinę 17.”