Czy pobierać opłaty za porady w biurach turystycznych?

AG

Jak wycenić poradę udzielaną klientowi, dotyczącą tej samej oferty u różnych agentów. O pobieraniu opłat za udzielanie informacji o ofercie jest ostatnio głośno w Niemczech. Zdania są podzielone, ale w zdecydowanej większości przeważa opinia negatywna.

Z mojego 30 letniego doświadczenia w pracy w turystyce wynika, że nie powinniśmy zmieniać dobrych i sprawdzonych zasad pracy i standardów. Do podstawowych zaliczam jedną cenę produktów turystycznych we wszystkich kanałach dystrybucyjnych. Udało nam się to na razie utrzymać i dziś klient wie, że niezależnie czy w internecie czy w biurze agencyjnym lub bezpośrednio u organizatora dostanie tę samą cenę za ten sam produkt.
I to jest wielkie osiągnięcie naszej branży turystycznej.
Bo przyjrzyjmy się np. aptekom. Poprzez różne ceny w różnych aptekach /(np. sieciowych), prywatne apteki upadają, bo nie wytrzymują konkurencji cenowej.
I tu wracamy do meritum sprawy – jedna cena. Jak wycenić poradę udzielaną klientowi, dotyczącą tej samej oferty u różnych agentów. O pobieraniu opłat za udzielanie informacji o ofercie jest ostatnio głośno w Niemczech. Zdania są podzielone, ale w zdecydowanej większości przeważa opinia negatywna.
Pobieranie opłaty za poradę w prostej linii prowadzi do rozbicia stabilności rynku agencyjnego, bo wprowadza konkurencję cenową. Konkurencja jest zdrowa i konieczna, ale powinna ona dotyczyć naszej wiedzy i umiejętności marketingowych. Bo, powtarzam – jak wycenić poradę w biurze podróży lub w aptece. Sprawa jest niemożliwa i nikt mnie nie przekona do jej stosowania, chyba że jestem starej daty i nie rozumiem współczesnych zmian rynkowych.

Marek Kamieński