1000 plus ma być proste i działać na rzecz całej branży. Ministerstwo otrzymało postulaty

1000 plus bon dla turystyki
fot. Christine Roy / Unsplash

Prostota, przejrzystość, czytelność i dostępność dla całej branży – to postulaty przedsiębiorców turystycznych wobec tworzonego przez Ministerstwo Rozwoju programu „1000 plus” dla turystyki. Do departamentu turystyki trafiło opracowane przez Piotra Kruczka podsumowanie dyskusji na liczącym 13 tys. członków facebookowym forum branżowym.

Dyskusja członków grupy odbywała się w dniach 11-13 kwietnia, brali w niej udział głównie przedstawiciele organizatorów turystyki oraz piloci i przewodnicy. Ta nieformalna inicjatywa twórcy forum, Piotra Kruczka, miała na celu zebranie i omówienie oczekiwań branży wobec rządowego programu. Jej podsumowanie zostało już przekazane do departamentu turystyki w Ministerstwie Rozwoju.

Już sam etap tworzenia założeń programu 1000 plus budzi w branży dużo emocji. Dyskutanci podkreślają, że kluczowe jest jego wdrożenie jeszcze w sezonie 2020.

Proste zasady, jasny przekaz

Jak napisał Piotr Kruczek w podsumowaniu, uczestnicy dyskusji wskazali wyraźnie, że nadrzędnymi założeniami takiego bardzo potrzebnego potencjalnego ogólnokrajowego programu odbudowy i finansowego wsparcia gospodarki turystycznej po kryzysie powinny być: prostota, przejrzystość, łatwość dostępu (dla klienta i firmy) oraz „ogólnobranżowość”.

To ostatnie stwierdzenie oznacza, że program powinien objąć całą branżę turystyczną, nie tylko jeden czy dwa jej sektory. To drugi podstawowy – poza przejrzystością rozwiązań – wniosek wynikający z wstępnych głosów i zainteresowania oraz emocji jakie już na wstępie budzi ten potencjalny projekt wśród osób związanych z turystyką.

Według przedsiębiorców równie ważny jest czytelny i szeroki przekaz instruujący, jak można korzystać z programu. Takie treści powinny być również skierowane do branży turystycznej. Ważne byłoby również wyjaśnienie różnic między opracowywanym programem bonów a wprowadzonymi już elementami specustawy dot. voucherów. W mediach te pojęcia są często mylone, co wprowadza wśród odbiorców chaos i wywołuje krytykę tego pomysłu, opartą na niezrozumieniu założeń.

„Konieczny będzie jasny i prosty przekaz czym program wsparcia dla turystyki ma być, jak ma działać, jakie części branży objąć (najlepiej całą z różnymi jej sektorami), w jaki sposób finansowany jest z budżetu państwa, jak może się okazać przydatny dla całej gospodarki (branże powiązane, zwroty w podatkach)” – pisze Piotr Kruczek.

Bony dla całej turystyki

Jako podmiot odpowiedzialny za realizację programu często wskazywana była Polska Organizacja Turystyczna, „w partnerstwie np. z regionalnymi organizacjami turystycznymi, urzędami marszałkowskimi (potencjalna kontrola), punktami informacji turystycznej i biurami podróży (działającymi jako np. punkty dystrybucji informacji o programie czy częściowi, fizyczni dystrybutorzy”.

„Bardzo ważnym założeniem „programu odbudowy turystyki”, oczekiwanym przez wszystkich przedstawicieli tego rynku byłby jak najszerszy zakres beneficjentów docelowych czyli firm, instytucji, usługodawców korzystających z programu (miejsca: parki narodowe, atrakcje turystyczne, muzea i galerie sztuki; firmy: hotele, pensjonaty, agroturystyka, przewoźnicy, tour-operatorzy i usługodawcy np. przewodnicy i piloci wycieczek, instruktorzy sportów, firmy wynajmujące sprzęt sportowy, rekreacyjny etc.)” – czytamy w opracowaniu.

Uczestnicy dyskusji przedstawili również swoje pomysły na to, w jakiej formie powinien być realizowany bon. Wskazano następujące przykładowe metody realizowania programu: gotówka, karta płatnicza, bony / vouchery / kody na okaziciela lub imienne, odliczenia podatkowe (post factum, np. na podstawie załączonych faktur), czek turystyczny (bazujący na wzorze francuskim).

Grunt to nie komplikować

„W dyskusji zwracano uwagę na odpowiedzialność, komplikacje, czas i koszty szczegółowego monitoringu przepływu środków finansowych czy weryfikowania przyjętych przez beneficjentów od klientów bonów/voucherów przez organizatorów programu (np. przez POT czy przez obsługujące program banki lub inne instytucje). Przedłużający się czas weryfikacji czy przelewów środków od operatora programu do firm turystycznej będzie negatywnie wpływał na brak bieżącej płynności firm w turystyce. Padały sugestie, żeby wprowadzić uregulowanie, że firmy i osoby działające w branży turystycznej mogłyby otrzymywać w postaci przelewu na konto wartość ze zrealizowanych bonów, nie później niż do piątego dnia następnego miesiąca” – czytamy w podsumowaniu.

Pojawił się też głos, że rozwiązaniem poprawiającym płynność firm w turystyce na czas obsługi programu bonów byłby np. nisko oprocentowany kredyt obrotowy gwarantowany przez Państwo, o np. wartości potencjalnie szacowanej w odniesieniu do średniej obrotów z usług, których firma spodziewałaby się u siebie jako finansowanych przez bony.

Wsparcie dla wyjazdów za granicę?

Osobnym wątkiem w dyskusji był problem, czy rządowy program powinien wspierać wyłącznie wyjazdy krajowe, czy też obejmować ofertę polskich touroperatorów wysyłających klientów za granicę.

„W dyskusji pojawiało się wyraźne zrozumienie potencjalnego założenia, że środki z programu wspierającego turystykę powinny być ukierunkowane na turystykę krajową (refundowane powinny być wydatki w firmach działających i rozliczających się z podatków w Polsce)” – czytamy w opracowaniu.

„Wyrażano jednak zarazem obawy, że krajowa baza turystyczna czy transportowa i bez rządowego finansowania była już i tak (przed kryzysem) wysoko obłożona szczególnie w wysokim sezonie (święta, tzw. długie weekendy, ferie zimowe i okres wakacji szkolnych). Dodatkowe zasilenie całym budżetem z programu (kilkadziesiąt miliardów zł) tylko ruchu krajowego mogłoby przyczynić się do inflacji przez nadmierny wzrost cen i ucieczkę polskich turystów za granicę (tanie masowe oferty).”

Pojawiły się głosy, że z bonu powinna być finansowana również część usług w turystyce wyjazdowej, jeśli te realizowane byłyby przez polskie firmy, np. przewoźników autokarowych, linie lotnicze czy polskich przewodników i pilotów.