Tężnie na Mierzei Wiślanej

AG

Stegnie, jako miejscowości turystycznej nic praktycznie nie brakowało. Piękne nadmorskie plaże, wydmy, las, blisko nad Zalew Wiślany i na Żuławy. Dobra baza noclegowa na każdą kieszeń, coraz lepsza infrastruktura. Od jesieni ubiegłego roku doszła kolejna atrakcja – tężnie solankowe.

Do tej pory niewiele było tego typu obiektów w Polsce. Te najbardziej znane stoją w Ciechocinku i Konstancinie. Ostatnio głośno było o postawionych tężniach w Gołdapi. Te ustawione na terenie ośrodka sanatoryjnego „Fala” w Stegnie, choć niewielkie są rzadkiej urody. Główną konstrukcję zbudowano ze ponad stuletniego drewna uzyskanego z rozbiórki stodoły. Wnętrze wypełnione jest tarnina. Solanka o składzie podobnym to tej z Ciechocinka spływa przez całą dobę a aerozol w ten sposób wytworzony jest bogatszy w jod, wapń i magnez. Inhalacja przy tężniach (zaleca się nie dłużej niż 15 – 20 minut) wzmacnia system immunologiczny oraz pomaga w leczeniu chorób dróg oddechowych, alergii, uczuleń, stanów zapalnych zatok. Nic dziwnego, że mimo słonecznej pogody przy tężniach zawsze widać kilkanaście osób spacerujących lub siedzących. Tuż przy tężniach zamontowane są przyrządy do ćwiczeń na świeżym (i wzbogaconym) powietrzu. A po inhalacji można się wybrać na kilkuminutowy spacer, by znaleźć się na szerokie, piaszczystej plaży. Tutaj dostajemy dodatkową porcję jodu a sami możemy wzbogacić się o bursztyny – wszak jesteśmy na Bursztynowym Wybrzeżu.
Tężnie ściągają wieczorami spacerowiczów z całej Stegny, ale również z innych miejscowości na Mierzei Wiślanej. Pięknie podświetlone są miejscem sesji zdjęciowych.

www.fala.mierzeja.pl

{gallery}2704{/gallery}