Poznań – parada zabytkowych pojazdów komunikacji miejskiej

Prada zabytkowych tramwajów w Poznaniu
Tramwaj konny na ulicach Poznania/fot. Robert Unruh

Z okazji 140 rocznicy komunikacji miejskiej odbyła się parada pojazdów szynowych i zabytkowych autobusów. W samo południe z historycznej zajezdni obok Starego ZOO ruszyła kawalkada dawnych pojazdów.

Wszyscy chętni mogli odbyć podróż w czasie, pokazać młodemu pokoleniu jakie pojazdy służyły mieszkańcom grodu na Wartą a samemu powspominać, jak to się kiedyś jeździło po Poznaniu.

Paradę otwierał tramwaj konny i pierwszy elektryczny, następnie jechały pojazdy powojenne produkcji krajowej jak i zagranicznej, a na końcu najnowsze pojazdy ze stajni MPK Poznań.
Zaraz za nimi pojawiły się zabytkowe autobusy. „Ogórek” z przyczepką, Jelcze, Autosan, Ikarusy oraz nowsze Neoplan, MAN, Solarisy i na koniec samochody z epoki. Wszyscy chętni na przejażdżkę zgodnie z aktualnie panującymi zasadami otrzymali zaproszenia, na spóźnialskich czekały jeszcze ostatnie zaproszenia w miejscu rozpoczęcia parady.

Tramwaje poznańskie/fot. RU

To już 140 lat

Pierwsza regularna linia tramwajowa pojawiła się w Poznaniu w 1880 roku, był to tramwaj konny i przewoził pasażerów na trasie Dworzec Kolejowy – Stary Rynek. Wkrótce przedłużono ją do Chwaliszewa i Ostrowa Tumskiego.
Natomiast pierwsze tramwaje elektryczne pojawiły się w marcu 1898 roku. Początkowo kursowały trasami tramwajów konnych, które uległy szybkiej rozbudowie do Łazarza, Wildy, Górczyna i Garbar.

Na zielono

Tradycyjny kolor poznańskich tramwajów to zielony. Wszystkie pojazdy wraz z pasażerami przejechały przez centrum Poznania.
Dzięki pasjonatom możemy dzisiaj oglądać i nawet przejechać się zabytkowymi pojazdami, którymi jeździli nasi pradziadkowie, dziadkowie i rodzice. Ku uciesze turystów pojazdy historyczne biorące udział w Paradzie Jubileuszowej pozostaną na liniach turystycznych. Po paradzie była dostępna jeszcze jedna atrakcja. Na terenie MTP obywał się III Ogólnopolski Zlot Czerwonych Samochodów, po prostu zabytkowych wozów strażackich.

Tekst i zdjęcia: Robert Unruh