Podróże ze smakiem przez Polskę

Warsztaty w Żywym Muzeum Rogala Świętomarcińskiego w Poznaniu/fot. AG

Turystyka kulinarna, to nie tylko smakowanie potraw i napojów. To poznawanie przez turystę nie tylko samych dań kuchni regionalnej, ale i historii, legend z nimi związanych, tajemnic i składników. Polska jest dobrym celem dla miłośników dobrej kuchni regionalnej.

Gościnność od dawien dawna uważana jest za wielką zaletę Polaków. Może ona też być elementem kampanii promocyjnych namawiających świadomych turystów do odwiedzin w naszym kraju. Bo dla świadomego turysty atmosfera wizyty w danym miejscu, możliwość obcowania z daną kulturą w przyjaznym towarzystwie są równie ważne jak zabytki i piękne krajobrazy. Polska ma wszelkie warunki, by o takiego turystę zawalczyć.

Ważną rolę w pozyskaniu takiego gościa zagranicznego odgrywa kuchnia i wszystko co z nią związane. Musi być to kuchnia regionalna, a więc oryginalna i wyjątkowa. I tę wyjątkowość oraz oryginalność należy akcentować w promocji. Doskonale pomagają w tym tworzone przez pasjonatów szlaki kulinarne. Współczesny bowiem turysta kulinarny jest również turystą coraz bardziej świadomym a co za tym idzie, ważne dla niego jest, skąd pochodzą produkty, w jaki sposób zostały wytworzone (np. czy zadbano przy okazji o środowisko). Coraz większe znaczenie ma lokalność produktów, food miles czyli dystans, jaki produkty musza pokonać, by znaleźć się na talerzu (im mniejszy, tym lepiej dla środowiska).

Turystyka kulinarna to również świetny sposób na wypoczynek rodzinny. Bo przecież nie wszystko, co dotyczy tego sektora turystyki, to wysiadywanie w lokalach gastronomicznych. To także skanseny, żywe muzea. To tam dzieci mogą zobaczyć (często po raz pierwszy w życiu), skąd pochodzi mleko, jajka. Dzieci uwielbiają wszelkiego rodzaju zabawy w kuchni, więc lepienie ciasta na pierniki, rogale czy chleb łączy zabawę z edukacją. A wyjątkowe i znane coraz lepiej wśród gości zagranicznych obiekty w Polsce oferujące tego typu atrakcję, są naszym wielkim atutem. Wystarczy wymienić Żywe Muzeum Piernika w Toruniu, Żywe Muzeum Rogala Świętoamarcińskiego w Poznaniu, Żywe Muzeum Obwarzanka w Krakowie – wszędzie tam rozbrzmiewają języki obce, wszystkie te obiekty sa doskonałymi ambasadorami swoich miast i Polski.

Warsztaty w Żywym Muzeum Piernika w Toruniu

Co jest podstawą dobrze funkcjonującego szlaku kulinarnego? Przede wszystkim musi być on „żywy”. Lokalne restauracje, tawerny, karczmy, serwujące dania według miejscowych receptur, z lokalnych produktów stanowią o kolorycie szlaku.

Turystyka kulinarna może być „dźwignią” polskiej turystyki i stać się czynnikiem rozwoju podstawowych usług turystycznych, czyli noclegowych, żywieniowych i transportowych. Może być także głównym motywem wycieczek oferowanych przez biura podróży i powinna być traktowana jako ważny element rozwoju lokalnego, regionalnego i krajowego. Polska staje przed olbrzymią szansą zajęcia prestiżowego miejsca wśród krajów, które z własnej gastronomii mogą uczynić markę rozpoznawalną na całym świecie.

Zwłaszcza, że czas pandemii spowodował wzrost zainteresowania żywnością ekologiczną, tradycyjną, zdrową i regionalną. W Polsce jest wiele miejsc, w których potrawy przyrządzane są według liczących często dziesiątki lub setki lat, staropolskich receptur przekazywanych z pokolenia na pokolenie. I taka kuchnia szybko staje się nasza wizytówką.

Dostrzegły to lokalne i regionalne organizacje odpowiedzialne za promocję. Powstały i powstają więc nie tylko szalki kulinarne, ale także – oprócz wspomnianych żywych muzeów – browary prowadzące restauracje. Zapanowała moda na minibrowary, winnice. Organizowane są festiwale kulinarne, wydarzenia, święta poszczególnych produktów (Festiwal śląskie smaki, winobrania, Dni Karpia, Europa na widelcu itp.). Wielu z nich towarzyszą zawody, warsztaty i pokazy mistrzów kuchni, barmanów i sommelierów, w programie każdego są degustacje.

Cepeliny – jeden z przebojów kuchni podlaskiej/fot. MM

Częstym zjawiskiem na szlakach kulinarnych jest możliwość poznania technik powstawania tradycyjnych potraw, ale i produktów. Stąd zwiedzanie starych, zabytkowych młynów, gorzelni, wędzarni, tłoczni. Często dawne urządzenia i narzędzia wracają do łask, podobnie jak przepisy sprzed dwóch, trzech pokoleń. Ważnym elementem szlaku kulinarnego jest bowiem żywa więź międzypokoleniowa, możliwość wysłuchania opowieści i gawęd o dawnej kuchni, o ludziach ją tworzących. Turystyka kulinarna, to strawa fizyczna, ale i duchowa, emocje związane z tym, że poznajemy smaki znane naszym babciom i prababciom. Stąd powrót na stoły restauracyjne zapomnianych przez lata dań – ryb (w tym karpia), dziczyzny, gęsiny, serów, miodów wszelkiego asortymentu, lokalnych nalewek.

Ważne przy promowaniu szlaków kulinarnych jest podkreślanie, że nie dość, iż siatka swoją pokrywają wszystkie województwa, to na ogół krzyżują się z innymi szlakami turystycznymi. Wiele obiektów szlaków kulinarnych znajduje się w pobliżu atrakcji turystycznych (naturalnych, historycznych), w zabytkowych wnętrzach, w miastach dużych i małych, niebanalnie położonych wioskach. Tak więc łatwo połączyć zwiedzanie polskich skarbów turystycznych ze smakowaniem cudów polskiej kuchni. Odpowiedniej promocji takiego koktajlu wrażeń nie oprze się żaden turysta.

Przykłady szlaków kulinarnych w Polsce znajdziecie na stronie: https://www.polska.travel/pl/poznaj-atrakcje-i-zabytki/kulinaria/szlaki-kulinarne

Zadowolony gość Żywego Muzeum Piernika w Toruniu/fot. AG

Przez Polskę śladami wielkich postaci