Perła bułgarskiej czarnomorskiej riwiery

fot. AG

Neseber to jedno z tych miejsc, które trzeba odwiedzić wypoczywając na wybrzeżu Morza Czarnego w Bułgarii. Stara część miasta połączona z nowoczesną cienkim przesmykiem, jest warta choćby dwugodzinnej wizyty. Tyle czasu wystarczy, by przekonać, czemu miejscowość zwana jest „perłą Morza Czarnego”.

Neseber położony jest kilka kilometrów od Słonecznego Brzegu i 26 kilometrów od lotniska w Burgas. Wspomniana stara część została w 1983 roku wpisana na listę Światowego Dziedzictwa UNESCO.

W miejscu tym pierwotnie istniała osada Traków, następnie grecka a od 71 roku do V wieku – rzymska. Potem przez wiele lata panowało tu Bizancjum, następnie Bułgarzy, aż w 1453 roku miasto objęli władaniem do 1878 roku Turcy.

fot. AG

Obecnie stara część miasta połączona jest ze stałym lądem groblą o długości 400 metrów. Tuż po wejściu na wysepkę staromiejską widzimy tablicę kamienną upamiętniającą wpisanie Neseberu na listę Światowego Dziedzictwa UNESCO.

Potem idziemy starego miasta, na którym zachowało się ponad 40 kościołów, zarówno bardzo dobrze zachowanych, jak i będących w ruinie. Najstarszą świątynią jest pochodzący z IV wieku i wzorowany na bazylice Hagia Sofia w Konstantynopolu kościół pod tym samym wezwaniem (Mądrości Bożej).

fot. AG

Nieco starsze (o dwa wieki) są ruiny kościoła św. Matki Bożej Eleusa.
Turyści jednak najchętniej fotografują się przy murach cerkwi zbudowanych w średniowieczu – każdy chętnie ustawia się na tle ścina w charakterystyczne dwukolorowe pasy Najpiękniejszymi są średniowieczne o murach budowanych przemiennie z kamienia i cegły, z charakterystycznymi pasami.

fot. AG

Najlepiej zachowaną jest cerkiew pod wezwaniem Chrystusa Pantokratora. To ona widnieje we wszystkich katalogach i albumach z Nesebaru, a kiedyś królowała na pocztówkach. Ma kształt prostokątao wymiarach 16 na 6,9 m. Zbudowano ja na przełomie XIII i XIV w. i do dzisiaj zachwyca prostymi zdobieniami: zielonymi płytkami ceramicznymi, pasami ciemniejszych i jaśniejszych cegieł, pradawnych znaków swastyki symbolizujących Słońce. Nie bez kozery ten właśnie kościół uważany jest nie tylko za najpiękniejszy w mieście, ale i w całej Bułgarii.

fot. AG

Nie tylko świątynie warte są naszej uwagi. Spacer po wąskich i krętych uliczkach, gdzie domy zdają się niekiedy stykać końcówkami swych dachów, to miłe przeżycie estetyczne. Tradycyjne domy mają piwnice partery murowane i tutaj na ogół, w chłodniejszych wnętrzach, magazynowano żywność. Piętra są drewniane, lekko wysunięte nad ulicę. a piętra drewniane.

fot. AG

Oczywiście obecnie większość części parterowych zamienionych jest na sklepiki, galerie i knajpki. Wśród nich wyróżnia się jeden z biało-czerwoną flagą wywieszoną nad wejściem i napisem na szerokiej, kamienne framudze „U Pana Janka”. Właściciel małego i przytulnego sklepiku, w którym można kupić najważniejsze lokalne produkty (przyprawy, dżemy, wina, nalewki) jest bardzo dobrze mówiącym po polsku, synem łączonego, bułgarsko-polskiego małżeństwa. Chętnie rozmawia i Neseberze, chętnie oczywiście dorada zakupy.

fot. AG

Co do nazwy miasta. Trzy najczęściej występujące – Nesebre, Nesebyr, Nessebar – są prawidłowe. Warto wiedzieć, że pierwotną nazwą osady Traków była Melsambra (Miasto Melsy). Grecu zmienili nazwę na Mesembria, Rzymianie na Mesembria Pontica.

fot. AG
fot. AG
fot. AG
fot. AG

Albena – prywatny kurort w Bułgarii