LOT: za pięć lat będziemy dwa razy większą linią lotniczą

archiwum LOT

W 2020 roku LOT chce przewozić 10 mln pasażerów rocznie – to ponad dwa razy więcej niż obecnie, planuje podwoić flotę i wykonywać 60 proc. więcej rejsów. Na konferencji prasowej spółka ogłosiła założenia strategii na lata 2016 – 2020.

Sebastian Mikosz, prezes Polskich Linii Lotniczych LOT, powiedział: „Nowa Europa ma olbrzymi potencjał – tempo wzrostu gospodarczego w jej krajach jest 4,5 raza wyższe niż w państwach Europy Zachodniej; to 175 lin mieszkańców a liczba pasażerów w przeliczeniu na mieszkańca jest mniejsza pięciokrotnie niż w innych krajach Unii. Chcemy być liderem w Nowej Europie i mammy wszystkie atuty, by tak się stało. Czas przejść od defensywnej taktyki do ataku i walki o udziały rynkowe w skali europejskiej.
Nasza strategia oparta jest na pięciu kluczowych elementach. Pierwszy to rejsy długodystansowe. . Ma to być główny motor naszego wzrostu, który pociągnie za sobą resztę siatki. Drugi element to hub w Warszawie. Już teraz, zwiększyliśmy możliwości przesiadkowe o 40 procent. Wspólnie z Lotniskiem Chopina mamy szansę na skonsolidowanie rozdrobnionych rynków Europy Środkowo-Wschodniej. Jesteśmy graczem, który w regionie ma najwięcej operacji lotniczych. Jednocześnie czas przesiadki 35-45 minut na naszym lotnisku jest jednym z najkrótszych w Europie.
Trzecim elementem naszej strategii jest wzrost. LOT chce przewozić w 2020 roku ponad 10 milionów pasażerów rocznie, czyli ponad dwa razy więcej niż obecnie, wykonywać sto kilkanaście tysięcy operacji w ciągu roku (obecnie ponad 68 tysięcy) i latać do około 75 – 80 portów (obecnie 49). Zamierza odzyskać udział w polskim rynku do poziomu około 30 procent i zbliżyć się do 10 procent udziału w rynku regionalnym. To wszystko ma spowodować wzrost przychodów do około 9 miliardów złotych (obecnie poniżej 3,5 miliarda złotych) przy stale poprawiającej się marży.
Nie obiecujemy rzeczy niemożliwych i konkurencji z największymi liniami świata. Nie ma jednak powodu, żebyśmy za pięć lat nie byli linią lotniczą wielkości Austrian Airlines, Finnair, Air Lingus czy TPA. Chcemy osiągnąć pozycję silnego przewoźnika regionalnego.
Czwarty element to łańcuch wartości. W naszej branży na zadowolenie klienta składa się wiele elementów, które są realizowane przez partnerów czy podwykonawców, a nie samą linię lotniczą – wyjaśnia Ewa Kołowiecka, członek zarządu LOT-u ds. operacyjnych. Za procedury lotniskowe odpowiada lotnisko i odpowiednie służby, a np. agent handlingowy (również oddzielny podmiot) odpowiedzialny jest za odprawy, odbiór bagażu i dostarczenie go do samolotu a potem na taśmę. Chcemy ściślej współpracować i kontrolować cały łańcuch. Oczekujemy, że nasi dostawcy będą rośli razem z nami i także podnosili jakość swoich usług. Tylko w ten sposób możemy zabezpieczyć rozwój LOT-u.
Wreszcie piąty element – zaangażowany zespół. Potrzebna jest istotna zmiana kultury korporacyjnej i to już zaczęliśmy wdrażać. Tylko zaangażowany zespół może sprostać wyzwaniom jakie stoją przed nami i osiągnąć ambitne cele.”

Pierwszym krokiem w rozwoju nowej siatki połączeń będzie otwarcie w 2016 roku pięciu nowych tras długodystansowych i dwunastu krótkodystansowych. Trzy nowe połączenia długodystansowe z Warszawy ogłoszono już dzisiaj: do Tokio, Seulu i Bangkoku. Dwa następne zostaną ogłoszone jesienią.
Z krótkodystansowych do siatki LOT wrócą: : Barcelona, Bejrut, Belgrad, Duesseldorf, Erywań, Kiszyniów, Zagrzeb, Ateny, Nicea i Zurych oraz połączenie Gdańsk – Kraków. Dojdą zaś trzy kierunki: Wenecja, Kluż-Napoka i Lublana.

Jak podkreślił prezes Mikosz: „Po otwarciu pięciu nowych kierunków, już w przyszłym roku, LOT będzie miał dwa razy większą siatkę połączeń długodystansowych niż obecnie. Do 2020 roku chcemy mieć 70-80 maszyn. Na przełomie roku chcemy także odświeżyć wnętrze boeingów 737 oraz sukcesywnie chce wprowadzić we wszystkich tych maszynach, zaczynając od dreamlinerów elementy nowego wystroju i kolorystyki dla poszczególnych klas podróży. W roku 2016 obsługiwać będziemy ok 65 destynacji, pięć lat później już 75-80; w 2016 wykonywać będziemy ok. 85 tys. operacji lotniczych rocznie, zaś w 2020 – 115 tys.”