Festiwal Zamojskie Winogranie: święto nie tylko dla koneserów wina

Zamojskie Winogranie for. materiały prasowe

Miłośnicy wina i regionalnych smaków zebrali się 12 sierpnia na Rynku Wielkim i Solnym w Zamościu, aby wziąć udział w czwartym festiwalu Zamojskie Winogranie. To wydarzenie zorganizowane przez Fundację Winiarnie Zamojskie przyciągnęło uwagę koneserów i pasjonatów win z całej Polski.

W Strefie Degustacji Win Regionalnych można było spróbować ponad 100 różnych win, natomiast w Strefie Dań i Produktów Regionalnych — serów zagrodowych, miodów, owocowych słodkości i innych regionalnych przysmaków. W 13 restauracjach zlokalizowanych w pobliżu zamojskiego rynku uczestnicy festiwalu mogli spróbować dań przygotowanych zgodnie z zasadami food & wine pairingu. Każdy lokal oferował dwie potrawy inspirowane smakami wybranej winiarni oraz odpowiednio dobrane trunki.

„Pomysł stworzenia Fundacji Winiarni Zamojskiej narodził się w 2019. Kolejny rok przyniósł nam wiele wyzwań, jednak niezmiennie pozostawaliśmy skupieni na głównym celu – zorganizowaniu festiwalu winiarskiego w Zamościu. Do tej pory na tym obszarze nie odbywały się tego typu wydarzenia, a my widzieliśmy tutaj duży potencjał. Dodatkowo każdy z naszych wystawców stara się zaprezentować wyjątkowe produkty. Niezwykle atrakcyjne są także spotkania z sommelierami, którzy prowadzą fascynujące seminaria, przybliżając proces produkcji wina oraz omawiając aspekty smakowe i jakościowe” – powiedziała Wioletta Wilkos, prezes Fundacji Winiarnie Zamojskie, inicjatorka i organizatorka festiwalu win i produktów regionalnych Zamojskie Winogranie.

Uczta dla zmysłów na festiwalu

Organizatorzy nie zapomnieli również o uczcie dla umysłu. Podczas zapoczątkowanych po raz pierwszy wykładów Wine Class, sommelierzy przybliżyli uczestnikom świat win i zdradzili wiele ciekawostek na temat tego trunku. Ponadto, w przestrzeni “Chill Out” w Sadzie na Rynku Wielkim, odbywały się wywiady z doświadczonymi winiarzami, a filmy o produkcji wina w Polsce, o szczegółach zakładania własnej winnicy oraz interesujących aspektach biznesu winiarskiego stanowiły dawkę ciekawostek. W trakcie interaktywnej zabawy “Laboratorium Smaku i Zapachu”, festiwalowicze mieli okazję zestawiać aromaty owoców z zapachami wina, sprawdzając tym samym swoje sommelierskie zdolności.

„Piękna pogoda, przyjazna atmosfera, wyjątkowe spotkania i doświadczenia smakowe — to z tegorocznego festiwalu na pewno zapamiętają nasi goście. W ramach „Zamojskiego Winogrania” po raz kolejny skupiliśmy się na zapewnieniu uczestnikom nie tylko przestrzeni do doświadczania wyjątkowych, regionalnych win i potraw, ale też możliwość ocenienia ich własnymi zmysłami i szerokiej edukacji na temat winiarstwa” — mówi Robert Ogór, prezes Grupy Ambra.

Najlepsi z najlepszych na Roztoczu

Ważnym punktem festiwalu były eliminacje Gran Prix festiwalu, podczas których wyróżniono najlepsze wina z Roztocza i Lubelszczyzny. Jury pod przewodnictwem sommeliera Wiesława Wysokińskiego wyłoniło zwycięzców po degustacji „w ciemno”.

Nagrodę Gran Prix za najlepsze wino festiwalowe 2023 otrzymało czerwone wino „Słoneczne Popołudnie” z Winnicy Pasjonata. Złotem w kategorii wino czerwone zostało nagrodzone wytrawne wino „Cortez” z Winnicy Mickiewicz. Drugie miejsce na podium należało do wina „Wiśnia nutą dębu” z Winnicy Lubelskiej. W kategorii win białych złoto otrzymało wino „Rześki Poranek” z Winnicy Pasjonata, a srebro „Muscaris” z Winnicy Zamojskiej. Zwycięzcą w kategorii win różowych okazał się spokojny „Zweigelt Rose” z Winnicy Lipowiec, natomiast srebrny medal w tej kategorii powędrował do Winnicy Mickiewicz za wyjątkowy smak wina „Zweigelt Rosemary”. Złoto w kategorii wino musujące przypadło Winnicy Nizio Naturals za wino „Musujacy Seyval 2018”.

„Festiwal „Zamojskie Winogranie” to nie tylko okazja do ciekawego spędzenia wolnych dni, ale też wydarzenie, które wyznacza pewne trendy wśród roztoczańskich winiarzy. Czwarte wydanie festiwalu ukazuje przed nami obraz zwiększającej się popularności winiarstwa nie tylko w naszym regionalnym środowisku, co ogromnie mnie cieszy” — dodaje Robert Ogór, prezes Grupy Ambra.

Czy polskie wina mają szansę na sukces?

„Dzięki nawiązywanym współpracom i kontakt z sadownikami zaczęliśmy eksperymentować z innymi owocami i tak powstały m.in. wina gruszkowe, z czarnej porzeczki, musujące gruszki, czy agrestowe. Wina owocowe mają potencjał przyciągania turystów, gdyż każdy kraj dysponuje swoimi niepowtarzalnymi zasobami, które wyróżniają go na tle innych. To właśnie na tym aspekcie powinna skupić się nasza strategia. Winiarstwo dodatkowo odmienia oblicze regionów, generując bodźce turystyczne, i to nie tylko w kontekście enoturystyki” – powiedział Robert Ogór, prezes zarządu Grupy Ambra S.A.