Emilewicz: pierwsze płatności w ramach bonu pod koniec lipca

Uczestnicy telekonferencji
Dominik Borek-wicedyrektor departamentu turystyki, Jadwiga Emilewicz-wicepremier, Rafał Szlachta-dyrektor departamentu turystyki, Robert Andrzejczyk-prezes POT

Jeśli zostanie utrzymana decyzja o tym, że w samolotach latających na zagranicznych trasach można obsadzić 50 proc. miejsc, to my nie wznowimy lotów czarterowych – powiedział podczas telekonferencji Piotr Henicz, wiceprezes Polskiego Związku Organizatorów Turystyki.

Jadwiga Emilewicz, wicepremier, rozpoczynając spotkanie powiedziała: Zależy nam, by pierwsze płatności w ramach bonu turystycznego mogły być dokonane w ostatnim tygodniu lipca.
Kiedy ustawa o bonie turystycznym zostanie skierowana przez Prezydenta do Sejmu, będziemy mogli mówić o szczegółach i zadaniach dwóch podmiotów, które będą odpowiedzialne za realizację ustawy – ZUS i POT.

POT będzie weryfikowała podmioty obsługujące bony turystyczne I będzie również odpowiedzialny za reklamacje obu stron – klientów oraz podmiotów ich obsługujących. POT będzie prowadziła także infolinię.

Telespotkanie miało za cel wysłuchanie zdania szeroko rozumianej branży turystycznej. Głosy branży nie były łatwe dla przedstawicieli rządu.

Paweł Niewiadomski, prezes Polskiej Izby Turystyki, zauważył: Mamy informację od przedsiębiorców, że branża turystyczna jest wyłączona z systemu pożyczek zaś Marek Kamieński, z Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Agentów Turystycznych zapytał: Kiedy zaczniemy latać samolotami, kiedy otworzymy granice, kiedy my – agenci będziemy mogli zacząć sprzedawać wyjazdy?
Czy przewidujecie sprzedaż bonów również dla agentów?

Jadwiga Emilewicz: Nie potrafię konkretnie ogłosić daty otwarcia granic. Unia Europejska mówi o połowie czerwca, myślę że granice zostaną otwarte pod koniec czerwca, na początku lipca.
Sądzę, że bony będę mogły być być realizowane w biurach podróży.

Michał Szeftel z Polskiej Federacji Campoingu I Caravaningu: “Zostaliśmy najbardziej dotknięci pandemią, bo działamy krótko, ale jesteśmy najbezpieczniejsi. Obecnie turystyka campingowa przeżywa boom. Zgłosił postulat, by campingi znajdujące się na gruntach należących do Lasów państwowych zostały zwolnione z części opłat. Również zapytał o termin otwarcia granic i promocję Polski za granicą, bo prawie większość gości na campingach to turyści zagraniczni.”

Pani wicepremier obiecała, że sprawą obniżenia opłat za grunty dla Lasów Państwowych.

Prezes POT, Robert Andrzejczyk, dodał, że na razie POT rozpoczęła w Polsce akcje promocyjną “Wypoczywaj w Polsce” a promocję zagraniczną rozpocznie po otwarciu granic i uruchomieniu połączeń lotniczych.

Gheorghe Marian Cristescu, prezes Polskiego Holdingu Hotelowego, podkreślił, że certyfikacja hoteli może być silnym narzędziem promocyjnym także po otwarciu granic. Dodał, że niektóre kraje europejskie (np. Dania) zamierzają otworzyć granice później od innych. Chciałby lobbować na rzecz rozmów z największymi firmami zagranicznymi, by zachęcać ich do odmrożenia wyjazdów firmowych, do organizacji dużych wydarzeń. Hotele biznesowe to ok 60 proc. wszystkich pokoi hotelowych w Polsce i potrzebują one atencji. Co do programu bonu, zauważył, że pieniądze z niego będą ważne poza sezonem, kiedy hotele stoją puste.

Piotr Henicz, prezes Itaki zaznaczył: “Jeśli nie wymyślimy narzędzia, które pozwoli na przesunięcie terminu zwrotu pieniędzy klientom, to zagwarantowanie biurom płynności finansowej nie zostanie zachowane. Niedługo przyjdzie czas zwrotu a biura przez najbliższe miesiące będą walczyły o przetrwanie.
Poza tym jeśli zostanie utrzymana decyzja o tym, że w samolotach można obsadzić 50 proc. miejsc, to my nie wznowimy lotów czarterowych.”

Marcin Chiliński z Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Agentów Turystycznych również zaapelował o pomoc rządową: “Jesteśmy w całkowitym zastoju, dotknęły nas 100 proc. spadki dochodów. Codziennie pracujemy, przekładamy wyjazdy, anulujemy. Agent nie może zamknąć biura na trzy miesiące lub szukać alternatywy. Co gorsza, wszystko wskazuje na to, że nadchodzące miesiące nie będą lepsze. Nawet, kiedy granice zostaną otwarte w lipcu, turystyka nie wystartuje od razu. Nie wytrzymamy następnych miesięcy bez pomocy, na przykład anulowanie opłat na ZUS.

Branża spotkań się nie odmrozi, tak długo, jak będzie trwała pandemia. Branża spotkań potrzebuje dalszej pomocy, bo grozi jej tak naprawdę dwunastomiesięczna przerwa w pracy – podkreślili przedstawiciele branży spotkań.

Piotr Zubrzycki zaznaczył, że piloci i przewodnicy zostali na lodzie, a pomoc im udzielna powoli się kończy. Duża część z nich może zmienić pracę a dziurę w kadrach niełatwo będzie załatać.

Marcin Mączyński, sekretarz generalny Izby Gospodarczej Hotelarstwa Polskiego, zwrócił uwagę o nieaktualność niektórych przepisów protokołu bezpieczeństwa i zadeklarował pomoc IGHP w zmianach przepisów.

Rafał Jańczuk z Raf-Trans, w imieniu branży transportu autobusowego, stwierdził, że bez zwiększonej pomocy rządu, branża ta nie przetrwa. A to jest 50 tysięcy ludzi , kilkaset autokarów zarejestrowanych w Polsce. Pomoc dotychczasowa już się skończyła i prosimy o jak najszybsze wsparcie.

Praktycznie na niewiele pytań branża otrzymała praktyczne odpowiedzi. Dobrej woli (wiedzy) starczyło na zaledwie kilka zapewnień, że problemy zostaną przekazane dalej. Nie wróży to dobrze branży znajdującej się w głębokim kryzysie i nie widzącej perspektyw na ratunek.