Coraz chętniej zagraniczni inwestorzy kupują hotele w Polsce

fot. archiwum Walter Herz

Do największych transakcji zawartych w segmencie hotelowym w ostatnim czasie należał m.in. zakup hotelu Sheraton Warsaw przez Patron Capital od Benson Elliot i Walton Street, hotelu Holiday Inn w Gdańsku przez Union Investment, czy hotelu Radisson Collection w Warszawie.

Według szacunków Walter Herz, wartość umów kupna/sprzedaży, które zawarte zostały w minionym roku we wszystkich segmentach rynku nieruchomości w Polsce wyniosła łącznie 7,7 mld euro. Tym samym, poprawiony został rekordowy wynik z 2018 roku, w którym podpisane kontrakty przyniosły 7,2 mld euro.

Bartłomiej Zagrodnik, Managing Partner/CEO w Walter Herz, powiedział: “W minionym roku mogliśmy obserwować wyraźne ożywienie w segmencie hotelowym, w którym zrealizowane zostały transakcje o wartości około 290 mln euro. Już w pierwszym półroczu 2019 roku osiągnięty wynik – 150 mln euro był wyższy niż w całym 2018 roku, w którym wartość transakcji wyniosła 120 mln euro. Odnotowany, ponad dwukrotnie wyższy rezultat pokazuje, że ta klasa aktywów jest coraz bardziej atrakcyjna dla globalnych inwestorów, choć ich udział w całym wolumenie transakcyjnym jest wciąż niewielki.

Wyraźnie większą popularnością cieszy się rynek hotelowy, który zyskuje zainteresowanie inwestorów instytucjonalnych i private equity, planujących dywersyfikację swoich portfeli nieruchomości.”

Hotele w Polsce kupują przede wszystkim inwestorzy z Niemiec, Stanów Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii. Także kapitał z Azji i Bliskiego Wschodu ma już za sobą pierwsze transakcje w tym segmencie. Na uwagę zasługuje fakt, że wzrasta grupa inwestorów, którzy dotychczas nie interesowali się tymi aktywami, jak również takich którzy dotąd nie byli obecni na naszym rynku.

Coraz ciekawsza oferta

Segment hotelowy przyciąga ich między innymi coraz ciekawszą ofertą i zmianami w strukturze działalności operatorów. Coraz popularniejszy na rynku hotelowym jest bowiem najem budynków, który gwarantuje właścicielom bardziej stabilny zysk niż umowy franczyzowe, czy kontrakty na zarządzanie. Niektóre z obecnych w Polsce sieci hotelowych i tych planujących dopiero wejść do Polski oferują długoletni, bezpośredni najem nieruchomości, który jest atrakcyjniejszą formą zabezpieczenia dla inwestorów i deweloperów, bo na 20-25 lat całe ryzyko związane z prowadzeniem hotelu przerzucone zostaje na dzierżawcę będącego równocześnie franczyzodawcą i operatorem. W takim przypadku łatwiej jest też zbyć nieruchomość, przy wyższych stopach kapitalizacji, bo w długiej perspektywie czasu oferuje stabilny przepływ finansowy.

Liczba produktów hotelowych urośnie

Stąd w kilku realizowanych aktualnie w Warszawie dużych inwestycjach multifunkcyjnych część powierzchni najmu przeznaczona jest dla najemców hotelowych. Można się spodziewać, że wiele z budowanych obiektów w krótkim czasie po zakończeniu realizacji zmieni właściciela. Przyniesie to także w tym roku większą liczbę transakcji z udziałem produktów hotelowych, objętych umowami najmu bezpośredniego i pośredniego. To z kolei przełoży się na kolejny wzrost wolumenu i wartości transakcji w tym segmencie.