3 x Kościuszko w jednym: Kopiec, Muzeum, Fort

fot. AG

Miłośnicy historii i architektury obronnej i wszyscy turyści odwiedzający Kraków, mogą od niedawna zafundować sobie potężna dawkę „kościuszkowską” – na Kopiec Kościuszki wchodzi się przez Muzeum Kościuszkowskie mieszczące się w pomieszczeniach Fortu Kościuszki.

Sam fort zbudowany został przez Austriaków w latach 1850-1854. Fort w roku 1854 dysponował 60 armatami i haubicami oraz 6 moździerzami. Jego załoga liczyła 732 żołnierzy i oficerów. Podczas I wojny światowej i ataku Rosjan na Kraków w dniach 5-6 grudnia 1914 roku, bateria moździerzy ostrzeliwała napastników zgrupowanych w okolicach Bieżanowa.

Obecnie jego część służy nowemu Muzeum Kościuszkowskiemu. Przez muzeum trzeba również przejść chcąc wejść na Kopiec Kościuszki. To dobra koncepcja, bo „zdobywamy” Kopiec po zapoznaniu się z historią Tadeusza Kościuszki.

Makieta fortu/fot. AG

Jeszcze przed wejściem do muzeum i na Kopiec, mijamy makietę Kopca i fortu nr 2 „Kościuszko”, pokazującą fort z okresu międzywojennego, z czasów stacjonowania Wojska Polskiego, kiedy fort był kompletny. Makietę przystosowano również dla osób niewidomych – z boku makiety umieszczono również opisy w języku Braille’a (po polsku i angielsku)

Inwestycja, a więc rewitalizacja fortu, stworzenie muzeum ze stałą, ogrodu, trasy edukacyjnej, placu zabaw i makiety fortu kosztowała prawie 11 mln zł. Część środków pochodziła z funduszy europejskich, cześć ze Społecznego Komitetu Odnowy Zabytków Krakowa a część z Komitetu Kopca Kościuszki.

fot. AG

W odnowionych i przystosowanych wnętrzach fortu otwarto stała wystawę „Kościuszko – bohater wciąż potrzebny”. Multimedialna wystawa urządzona została w nowoczesny sposób. Nie nudzą się tutaj zarówno zakochani w historii, jak i ci, którzy o Naczelniku słyszeli ostatni w szkole. W każdej sali jest przygotowana interaktywna niespodzianka dla dzieci (pieczątki, ruchome obrazki itp.).

fot. AG

Ekspozycję urządzono w chronologicznym porządku, od dworku rodzinnego w białoruskiej Mereczowszczyźnie, przez dzieciństwo, młodość, Szkołę Rycerską, wojnę w Ameryce Północnej, wojnę z Rosją, Powstanie Kościuszkowskie, więzienie carskie, życie na obczyźnie.

Dzięki umiejętnemu akcentowaniu fragmentów życia i ilustrowaniu ich odpowiednimi eksponatami, Kościuszko jawi się zwiedzającym, jako superbohater swoich czasów. Niepozbawiony ludzkich słabości, kochający, uczący się, walczący. Żołnierz, ale również wybitny inżynier wojskowy, projektant twierdz amerykańskich, m.in. West Point. Zwiedzanie wzbogacają efekty dźwiękowe, filmy. Wśród eksponatów trafiają się rzeczy niezwykłe, jak oryginalne drzwi do dworu w Miłocicach, w którym Tadeusz Kościuszko przenocował po bitwie pod Racławicami. Drzwi, które „odkryto” i przekazano do muzeum całkiem niedawno. Ciekawość budzą również repliki przedmiotów toczonych w drewnie przez Kościuszkę, jego rysunki z pobytu we Francji.

fot. AG

Prace nad wystawą trwały dwa lata, wykorzystano scenariusz dr Michała Niezabitowskiego, członka Komitetu Kopca Kościuszki i dyrektora Muzeum Krakowa. Została zaprojektowana i wykonana przez konsorcjum firm Adventure Multimedialne Muzea oraz Koza Nostra Studio. Przywrócono między innymi dawny wygląd ścina fortecznych wykonanych z czerwonej cegły (zdrapano pokrywające je przez lata tynki).
Zadaszono szkłem ogrzewczym dziedziniec o powierzchni 300 m kw. Natomiast w salach wystawienniczych (przystosowanych dla gości niepełnosprawnych) wszystkie przedmioty umiejętnie wyeksponowano, odpowiednio podświetlono. Dzięki temu szabla Naczelnika wygląda na równie ważnie jak jego ryngraf z Matką Boską i replika munduru.

fot. AG

Imponująca jest biblioteka kościuszkowska, w której znajduje się półtora tysiąc wolumenów, m.in. cenne wydania z lat 20. XIX w.
W kazamatach pod kaponierą fortu znajduje się wystawa poświęcona Twierdzy Kraków. Możemy obejrzeć dawne cysterny na wodę, replikę okopów i ziemianek z czasu I wojny światowej, oraz kopię Chudej Emmy – moździerza oblężniczego o kalibrze 305 mm. Uzupełnieniem jest diorama w skali 1:72 przedstawiając szturm Rosjan na forty krakowskie i makiety fortów oraz zdjęcia i figury woskowe żołnierzy.

fot. AG

Po wyjściu z wystawy mijamy kawiarenkę oraz zrekonstruowane stanowiska strzeleckie (z replikami karabinów z początku XX wieku). Potem przez kładkę przechodzimy do ścieżki prowadzącej na szczyt Kopca. Po lewej stronie widać zaczyn ogrodu kościuszkowskiego, nawiązującego do wielkiej pasji Tadeusza Kościuszki – ogrodnictwa. Roślinność została tak wybrana, aby ogród był zielony aż do później jesieni. Posadzono już drzewa – symbole młodzieńczej miłości Tadeusza Kościuszki – Ludwiki Sosnowskiej – sosnę i dąb. Kwitną także róże „Tadeusz Kościuszko” – odmiana wyhodowana specjalnie na cześć bohatera przez Łukasza Rojewskiego, prezesa Polskiego Towarzystwa Różanego.

fot. AG

Na Kopiec Kościuszki prowadzą dwie „ślimacze” ścieżki o łącznej długości ok. 1 km i szerokości ok. 1 m, wyłożone kostką granitową. Stożek Kopca ma wysokość 34 m (szczyt znajduje się 134 m nad poziomem Wisły). U podstawy Kppiec ma średnicę ok. 80 m a powierzchnia stoków wynosi 6000 metrów kwadratowych.
Oprócz ziemi pochodzącej ze Wzgórza bł. Bronisławy, na którym Kopiec i Fort Kościuszki wzniesiono, budulcem była ziemia przywieziona z ważnych pól bitew: spod Racławic, Maciejowic, Dubienki, Szczekocin, oraz z pól bitwy pod Saratogą i Yorktown (dodana w 150. rocznicę podpisania Deklaracji Niepodległości Stanów Zjednoczonych).

fot. AG

Na wierzchołku Kopca znajduje się platforma widokowa o średnicy ok. 8,5 m, z kilkusetkilogramowym, granitowym głazem z „Kościuszce”. Kamień przywieziono znad potoku Bystrego w Kuźnicach koło Zakopanego.
Z Kopca rozpościera się widok praktycznie na cały Kraków i okolice. Już dla samej tej panoramy warto tutaj przyjechać. Ale przy okazji mamy okazję wziąć udział w lekcji historii w niebanalnym miejscu.

fot. AG
fot. AG
fot. AG
fot. AG
fot. AG

Fort 52 „Borek” – przykład architektury obronnej Krakowa – już do zwiedzania