Ministerstwo Rozwoju przedstawi jutro propozycje rozwiązań dla branży turystycznej

Minister rozwoju Jadwiga Emilewicz ma przygotowane propozycje pomocy dla przedsiębiorców dotkniętych kryzysem wywołanym koronawirusem. Po spotkaniu ze stowarzyszeniami turystycznymi powołano sztab kryzysowy. Jutro konkretne rozwiązania będą omawiane na posiedzeniu Rady Ministrów.

„Ministerstwo Rozwoju przygotowuje różne warianty pomocy dla przedsiębiorców dotkniętych sytuacji z koronawirusem. Do momentu zatrzymania rozprzestrzeniania się wirusa nie jesteśmy w stanie ocenić w pełni konsekwencji tej sytuacji zarówno dla turystyki, jak i dla innych gałęzi gospodarki” – powiedziała podczas konferencji prasowej podsekretarz stanu w MR Olga Semeniuk.

Jest źle, będzie dramatycznie

„Na dzisiejszym spotkaniu z przedsiębiorcami zebraliśmy katalog postulatów. Została przygotowana propozycja konkretnych rozwiązań” – dodała.

Przede wszystkim brane są pod uwagę takie rozwiązania, które mogą służyć wszystkim przedsiębiorcom, nie tylko branży turystycznej. Ministerstwo spodziewa się, że katalog firm poszkodowanych przez koronawirusa będzie rósł z dnia na dzień.

„Turystyka jest jedną z branż najbardziej dotkniętych koronawirusem i ograniczeniem podróży i imprez. Tak jest na całym świecie, nie tylko w Polsce, Włochy też przeżywają duże turbulencje. Mieliśmy sygnały, że jest źle, a możliwe, że idzie dramat” – powiedział sekretarz stanu Andrzej Gut-Mostowy.

Środki z TFG nie do ruszenia

„Poszczególne segmenty turystyki trzeba rozpatrywać odrębnie. Inne są problemy organizatorów wyjazdów zagranicznych, inne w turystyce krajowej. Jeśli chodzi o wyjazdy z touroperatorami za granicę, funkcjonuje system zabezpieczeń klientów, który jest bardzo solidny. Polacy mają świadomość, że nie zostaną na lodzie, koczując na lotniskach. Dlatego wykorzystanie TFG do ratowania turystyki nie byłoby rozsądne” – wyjaśnił.

Według Ministerstwa Rozwoju uwolnienie środków z Turystycznego Funduszu Gwarancyjnego nie zabezpieczy potrzeb branży turystycznej. Mogłoby poza tym nadwyrężyć wizerunek branży i podważyć zaufanie klientów do touroperatorów. Jeśli znikną środki na zabezpieczenie ich roszczeń, powróci lęk klientów przed podróżowaniem z organizatorami, szczególnie w momencie kryzysowym.

Do 90 proc. odwołanych rezerwacji

Urzędnicy będą szukali innych mechanizmów i metod, aby ci najmniejsi przedsiębiorcy mogli przetrwać czas kryzysowy.

Kolejną grupą poszkodowanych przedsiębiorców są firmy obsługujące turystów krajowych i zagranicznych. W spotkaniu brało udział kilkadziesiąt ogólnopolskich organizacji, które przedstawiały sytuację w Polsce. W hotelach odsetek anulowanych rezerwacji sięga od 70 proc. do 90 proc.

„Branża turystyczna już przeżywa chwile dramatyczne, a nie wiemy co będzie za kilka tygodni. Jest wolą rządu, aby w tych ciężkich chwilach znaleźć rozwiązania, które pomogą przedsiębiorcom. Pierwszy problem to znalezienie sposobu na poprawienie płynności finansowej firm. Chcemy, aby pojawiły się pewne instrumenty finansowe, np. możliwość odroczenia płatności składek na ZUS do czasu, gdy pojawią się przychody. Wydaje się, że branża turystyczna w sposób konkretny i nie za bardzo roszczeniowy potrafi przedstawić swoje potrzeby” – powiedział Andrzej Gut-Mostowy.

Koronawirus uderza w przedsiębiorców jak tsunami

„To, z czym mamy do czynienia, jest jak tsunami – nie jest niczyją winą. W oczach przedsiębiorców, którzy przyszli dziś na spotkanie widać było, że sytuacja jest dramatyczna. Część firm może nie dotrzymać lata. Gdy tylko sytuacja się uspokoi, chcemy zatem we współpracy z Polską Organizacją Turystyczną ruszyć z kampanią promującą wyjazdy, m.in. turystykę krajową” – dodał.

Powołano sztab kryzysowy, który będziemy się spotykał co najmniej co dwa tygodnie. W jego skład weszło 10 osób ze wszystkich segmentów turystyki. Koordynatorem został przedsiębiorca z branży MICE, Bartosz Bieszyński.

Jutro na posiedzeniu Rady Ministrów Jadwiga Emilewicz przedstawi katalog rozwiązań dla branży turystycznej i dla całej gospodarki.

Linie kredytowe i odroczenie składek na ZUS

„Chciałbym, aby w pierwszej kolejności definiowane były rozwiązania uniwersalne dla wszystkich segmentów gospodarki. Najważniejsze jest utrzymanie płynności finansowej firm tak, aby można było utrzymać wykwalifikowanych pracowników, którzy są najważniejszym kapitałem. Branża turystyczna chciałaby stworzyć nieoprocentowane linie kredytowe – aby dodatkowe środki obrotowe pomogły przetrwać firmom. A także odroczenie płatności składek na ZUS” – zapowiedział Andrzej Gut-Mostowy.

W rozmowie z portalem WaszaTurystyka.pl potwierdził, że pod uwagę brane są także postulowane przez branżę kwestie związane z VAT-em.

„W moim przekonaniu straty polskiej gospodarki turystycznej już przekraczają miliard złotych i sytuacja zmienia się z dnia na dzień” – oszacował Andrzej Gut-Mostowy.

24 marca odbędzie się kolejne spotkanie powołanego dziś zespołu.

Czytaj także: Apel o ulgi, subwencje i środki z TFG – przedsiębiorcy turystyczni chcą przetrwać koronawirusa