Nasze wspomnienia

Dodaj swoje wspomnienie

 
 
 
 
 
 
Pola oznaczone * są wymagane.
Twój adres E-mail nie będzie opublikowany.
Wszystkie wpisy są moderowane. Zachowujemy prawo do ich edycji, usunięcia i nie publikowania wpisów.
Dariusz Rostkowski napisał/a 14 lutego 2023 o 10:51
Adam był niezrównanym kompanem do wszelkich biesiad. Kondycję przy tym miał doskonałą. Potrafił całkiem nieźle zagrać w piłkę na plaży, nawet po całonocnej imprezie. Graliśmy – to był chyba 2002 rok – mecz: Krynica Morska – goście. Ciężko nam szło, jako gościom 😉 i przegraliśmy, ale Adam nie tracił humoru i opowiadał wszem i wobec „może i przegraliśmy, ale strzeliliśmy więcej bramek” (wliczał samobóje). Właśnie – Krynica! Tam się poznaliśmy w 2001 r. Imprezy były huczne i trwały długo. Po pobycie na niezrównanych „Krynickich spotkaniach turystycznych” napisałem dla miesięcznika „Voyage” tekst z ładnymi zdjęciami o Krynicy. Padło tam jakieś zdanie o „przepięknych, romantycznych wschodach słońca na plaży”. Taki przesłodzony styl… No i Adam to przeczytał i stwierdził krótko „ja te wschody słońca zupełnie inaczej pamiętam”. 😉
Adam był niezrównanym kompanem do wszelkich biesiad. Kondycję przy tym miał doskonałą. Potrafił całkiem nieźle zagrać w piłkę na plaży, nawet po całonocnej imprezie. Graliśmy – to był chyba 2002 rok – mecz: Krynica Morska – goście. Ciężko nam szło, jako gościom 😉 i przegraliśmy, ale Adam nie tracił humoru i opowiadał wszem i wobec „może i przegraliśmy, ale strzeliliśmy więcej bramek” (wliczał samobóje).
Właśnie – Krynica! Tam się poznaliśmy w 2001 r. Imprezy były huczne i trwały długo. Po pobycie na niezrównanych „Krynickich spotkaniach turystycznych” napisałem dla miesięcznika „Voyage” tekst z ładnymi zdjęciami o Krynicy. Padło tam jakieś zdanie o „przepięknych, romantycznych wschodach słońca na plaży”. Taki przesłodzony styl… No i Adam to przeczytał i stwierdził krótko „ja te wschody słońca zupełnie inaczej pamiętam”. 😉... Collapse
... Toggle this metabox.