Esky.pl: w 2023 na city breaki i wakacje lataliśmy za mniej niż 500 zł od osoby

Włochy, z cenami lotów poniżej 600 zł do Bari i Mediolanu, i Wielka Brytania z Londynem za około 440 zł, były w 2023 roku na szczycie kierunków city breakowych dla Polaków. Jednocześnie Hiszpania z Barceloną za około 900 zł i USA z Nowym Jorkiem za 3,1 tys. zł prowadziły w dłuższych wakacyjnych wyjazdach. Eksperci eSky.pl podsumowują ubiegłoroczne podróże za granicę.

W 2023 roku na samodzielnie zarezerwowany city break lub dłuższy urlop wypoczynkowy postawiło odpowiednio 83 proc. i 48 proc. Polaków biorących udział we wspólnym badaniu GfK Polonia i eSky.pl. Eksperci polskiej platformy podróży podsumowują ubiegły rok w turystyce i pokazują listę kierunków na city break i wakacje, które najchętniej wybierali Polacy rezerwujący zagraniczne wyjazdy na własną rękę.

Polskie city breaki Włochami i Wielką Brytanią stoją

41 proc. – tyle polskich podróżników odwiedziło Włochy w 2023 roku podczas krótkiego wypadu, który trwał od dwóch do czterech dni. Szczególną popularnością cieszyły się Rzym, Mediolan, Wenecja, Bari, Bolonia i Neapol. Najtaniej, bo ok. 460 zł i 550 zł od osoby, płacili Polacy rezerwujący lot w obie strony do Wenecji i Mediolanu. Natomiast wydatek rzędu 640-740 zł za osobę tam i z powrotem ponosili podróżnicy, których wybór padł na włoską stolicę czy Neapol. Z najkrótszym wyprzedzeniem rezerwowaliśmy loty do Bolonii (39 dni), a z najdłuższym do Rzymu (55 dni).

Na drugim miejscu z wynikiem 28 proc. znalazła się Wielka Brytania, zaś pod względem liczby rezerwacji niekwestionowanym liderem był Londyn. Bilety lotnicze w dwie strony dla jednej osoby kosztowały ok. 440 zł, a średni okres wyprzedzenia wynosił 44 dni. Podium najczęściej wybieranych przez Polaków kierunków na city break zamyka Hiszpania, której udział w rankingu wyniósł 14 proc. Chętnie lataliśmy do Barcelony, Alicante czy Madrytu. Na rezerwację lotów tam i z powrotem do Barcelony wydawaliśmy średnio 940 zł za osobę, a w przypadku Madrytu koszt wynosił ok. 1,1 tys. zł dla podróży w obie strony. Przelot do Alicante rezerwowaliśmy z miesięcznym wyprzedzeniem, zaś o wykupienie biletów lotniczych do stolicy Katalonii zadbaliśmy ok. 48 dni przed wylotem.

„W zeszłym roku kraje Półwyspu Iberyjskiego należały do jednych z najpopularniejszych kierunków wypoczynkowych w Europie. City breaki na południu Europy już na stałe zadomowiły się na podróżniczej liście Polaków. Dowodów na to dostarczają również badania, które od kilku lat prowadzimy wspólnie z GfK Polonia. Pokazują one, że rodacy cenią sobie zarówno geograficzną, jak i finansową dostępność takich zagranicznych wypadów, które już w kilka dni potrafią sprawić, że czujemy się wypoczęci i bogatsi o nowe doświadczenia” – tłumaczy Deniz Rymkiewicz, ekspert platformy podróży eSky.pl.

Na czwartej pozycji uplasowały się loty do Francji (12 proc.), a przede wszystkim do jej stolicy: Paryża. Podróż samolotem do najpopularniejszego francuskiego miasta Polacy rezerwowali 52 dni przed wylotem i płacili za nią średnio 800 zł w dwie strony.  Zestawienie najchętniej odwiedzanych kierunków city breakowych w 2023 roku zamyka Austria (5 proc.) z lotami do Wiednia na czele. Taki kilkudniowy wypad i powrót do Polski kosztował podróżników blisko 500 zł od osoby. Najczęściej dokonywali oni rezerwacji 35-dniowym wyprzedzeniem.

Na wakacje częściej do USA niż Grecji

W zeszłym roku Polacy rezerwujący wyjazdy samodzielnie najchętniej organizowali sobie dłuższy urlop w Hiszpanii (35 proc. w rankingu). Alicante, Barcelona, Malaga, Majorka i Teneryfa: to tam woleliśmy spędzić co najmniej pięciodniowy urlop. Podobnie do city breaków, najtaniej kupowaliśmy loty do Barcelony, które kosztowały ok. 900 zł od osoby w obie strony. Wyższy koszt Polacy ponosili natomiast w przypadku podróży do Malagi czy na Teneryfę, gdzie cena średnia cena biletu dla jednej osoby tam i z powrotem wynosiła 1,1 tys. zł i 1,3 tys. zł odpowiednio. Najkrótszym okresem wyprzedzenia charakteryzowały się rezerwacje do Alicante (58 dni), najdłuższym zaś na Teneryfę (68 dni).

Drugie miejsce w zestawieniu przypadło Włochom z 33 proc. rezerwacji lotniczych w ubiegłym roku. Na topie podróżniczym znalazły się takie miasta jak Rzym, Bari, Katania, Neapol i Mediolan. Podróż do tego ostatniego kosztowała blisko 490 zł od osoby w dwie strony i była najtańsza spośród dostępnych opcji. Na drugim biegunie uplasowały się sycylijska Katania i Rzym, gdzie przelot w obie strony kosztował nieco powyżej 700 zł dla jednej osoby. Loty do Mediolanu kupowaliśmy średnio dwa miesiące przed wylotem, ale już 73 dni wcześniej rezerwowaliśmy podróż do Bari.

Na urlop lataliśmy także do Stanów Zjednoczonych (14 proc.), a pierwszym przystankiem na miejscu najczęściej był Nowy Jork. Za bilety lotnicze tam i z powrotem do jednego z największych amerykańskich miast płaciliśmy ok. 3,1 tys. zł od osoby, rezerwując je 76 przed wylotem.

„Z jednej strony loty do Nowego Jorku dają podróżnikom komfort przemieszczania się po całym Wschodnim Wybrzeżu, począwszy od stanu New Jersey i do ciepłego południa na Florydę. Natomiast z drugiej strony Nowy Jork i okolice oferują na tyle dużo atrakcji, że nawet osoby spędzające w mieście więcej niż tydzień nie będą się nudzić ani przez chwilę” – wyjaśnia ekspert eSky.pl.

W zeszłym roku Chorwacja była czwartym krajem (9 proc.), gdzie najliczniej odpoczywali Polacy rezerwujący wakacje na własną rękę. Lataliśmy głównie do Zadaru i Splitu, a o rezerwację podróży zadbaliśmy z ok. 65-dniowym wyprzedzeniem. W przypadku tego ostatniego lot w dwie strony kosztował ok. 170 zł więcej, bo średnio 700 zł od osoby, podczas gdy za przelot tam i z powrotem do Zadaru płaciliśmy blisko 530 zł. Z identycznym wynikiem w zestawieniu piąte miejsce zajęła Grecja. Wakacyjny lot do Aten w obie strony rezerwowaliśmy 78 dni wcześniej. Cena natomiast oscylowała w granicach od 1 tys. zł dla jednej osoby.