Enter Air: pasażerowie nie chcą latać z Radomia

archiwum EnterAir

W przeprowadzonej na pokładach samolotów Enter Air ankiecie jedynie 5 proc. pasażerów zadeklarowało, że najchętniej podróżowałoby na wakacje z lotniska w Radomiu. Odpowiedzi na zadane przez przewoźnika pytania udzieliło 9 129 pasażerów na 228 lotach startujących z Lotniska Chopina w Warszawie.

Pasażerowie podróżujący na wakacje samolotami Enter Air mogli udzielić anonimowych odpowiedzi na pytania, dotyczące kontrowersyjnego pomysłu przeniesienia lotów czarterowych do Radomia. Przewoźnik spytał też swoich pasażerów o to jakim środkiem transportu docierają na lotnisko, jak często i w jakim gronie wyjeżdżają na wakacje.

Badanie zostało przeprowadzone od 30 czerwca do 28 lipca 2019 r. Ankiety rozdano na wszystkich 228 lotach Enter Air startujących w tym okresie z Warszawy do 43 destynacji wakacyjnych, zlokalizowanych w 18 krajach takich jak Grecja, Hiszpania czy Turcja, jak również bardziej egzotycznych kierunków jak Kenia, Wyspy Zielonego Przylądka czy Zanzibar.

Wśród pasażerów byli klienci wszystkich głównych partnerów Enter Air – największych w Polsce touroperatorów: Itaka Holdings, TUI Poland, Rainbow Tours czy Coral Travel. Łącznie przewoźnik otrzymał 9 129 wypełnionych ankiet, na podstawie których przeanalizował preferencje swoich pasażerów.

Grzegorz Polaniecki, członek Zarządu i dyrektor generalny Enter Air, powiedział: „Administracja państwowa i porty lotnicze dążą do wyrzucenia polskich turystów z Lotniska Chopina, które ma stać się portem przesiadkowym dla zagranicznych pasażerów. Opinie ekspertów są bardzo krytyczne wobec takiego pomysłu, dlatego zdecydowaliśmy się spytać o zdanie najbardziej zainteresowanych, czyli naszych pasażerów. Odpowiedzi, które otrzymaliśmy od ponad 9 tysięcy osób są jednoznaczne. Jedynie 5% ankietowanych chce latać z Radomia i są to przede wszystkim osoby, które mieszkają niedaleko i będą na lotnisko w Radomiu miały po prostu bliżej. Wyniki ankiety nie pozostawiają wątpliwości, że lotnisko w Radomiu to projekt realizowany wbrew pasażerom, który nie ma logicznego uzasadnienia. Na projekt zmarnowane zostaną ogromne pieniądze, które mogłyby posłużyć na poprawę infrastruktury tam gdzie to jest realnie potrzebne.”